Dzien

 1 1 |  stanie zrozumieć.~Tu Zibelda przerwała siostrze i ściskając mnie
 2 1 |   odwagi.~Tutaj Zibelda znowu przerwała siostrze, mówiąc:~- Kochana
 3 1 |     dumaniach.~Emina pierwsza przerwała milczenie.~- Luby Alfonsie -
 4 5 |     cało.~- Nie obawiaj się - przerwała piękna Mauretanka i wziąwszy
 5 6 |      mnie.~- Drogi Alfonsie - przerwała Emina - ten klejnot, który
 6 10| kochasz te trzy dziewczęta! - przerwała Orlandyna.~- O jeden dowód
 7 11|   zwierciadle?~- Nic... nic - przerwała Rebeka - dowiesz się o tym
 8 11|  rozsądniejszego powiedzieć - przerwała mniemana Fenicjanka i, zarumieniona
 9 15|    piękna Izraelitka pierwsza przerwała milczenie i rzekła:~- Senor
10 18|       okolicach.~- Tak jest - przerwała Rebeka - zdaje mi się, że
11 25|   majątku.~- Jak to. książę - przerwała Rebeka - wspominasz o tym
12 25|       Uściskałem ją.~- A ja - przerwała Marika - czyliż także nie
13 27|         Sprawiedliwe nieba! - przerwała dama - on jeden wiedział,
14 28|  zwłoki drugiego.~- Zapewne - przerwała Rebeka - ciągłe niespodzianki
15 29|    wielożeństwo.~- Być może - przerwała Zibelda - że wówczas zasiadłbyś
16 33|    miłości.~Tu chytra Żydówka przerwała Velasquezowi, mówiąc:~-
17 55|          Nie o to się pytam - przerwała - muszę przecież mieć jeszcze
18 59|          Wkrótce je ujrzysz - przerwała księżniczka - i oboje razem