Dzien

 1 1 |        nie nastąpiło, wszelako dziewczęta zasępiły się nagle i pogrążyły
 2 3 |        nadzwyczaj zarozumiały. Dziewczęta raweńskie wyglądały oknami,
 3 4 |        Mauretanki. Skoro tylko dziewczęta poczuły wolne ramiona, natychmiast
 4 6 | spoczęły na mnie z pieszczotą, dziewczęta zdawały się bardziej zajęte
 5 8 |         ubrane po mauretańsku. Dziewczęta, okrywając go pieszczotami,
 6 10|  wróżek, jednak zapowiadał, że dziewczęta chcą mi wyrządzić nową psotę,
 7 10|   siedziało u stołu trzy młode dziewczęta i trzech młodych ludzi,
 8 10|        do naszego zamku. Nadto dziewczęta te i owi młodzi ludzie zaczęli
 9 10|   utrzymywali to samo o sobie. Dziewczęta różniły się w zdaniach.
10 10|         że tak kochasz te trzy dziewczęta! - przerwała Orlandyna.~-
11 11| cygańskim namiętną miłość, ale dziewczęta wytłumaczyły mi te słowa.
12 12|      ostatniej nocy. Tymczasem dziewczęta przyniosły gorącą olla podridę,
13 13|         kto -wie, czy te młode dziewczęta nie były przebranymi chłopcami.~
14 28|        w wieku, w którym młode dziewczęta wcale nie zastanawiają się
15 29|     kolejno uściskać. Niebawem dziewczęta rozpoczęły tańce, wabiły
16 51|      ramionach uspokoiłem obie dziewczęta. Osuszyłem ich łzy i smutek
17 51|   uczcie. Służących oddalono i dziewczęta kolejno nam usługiwały.
18 65|       rządcą miasta. Kobiety i dziewczęta żydowskie nie były bardzo