Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
hultaju 1
humorem 1
humorze 1
i 326
í 1
ich 27
ichmosciów 1
Frequency    [«  »]
-----
-----
-----
326 i
302 sie
270 nie
233 w
Julian Ursyn Niemcewicz
Powrót Posla

IntraText - Concordances

i

    Akt, Scena
1 Stan | MAŁACHOWSKIEGO~MARSZAŁKA SEJMOWEGO I KONFEDERACJI KOR. REFERENDARZA~ 2 Stan | w umysły prawidła zdrowe i uczciwe, zachęcać do cnót 3 Stan | zachęcać do cnót publicznych i domowych - było pisma mojego 4 Stan | mogę, jak temu, który cnotą i stałością swoją publicznego 5 Stan | stałością swoją publicznego i prywatnego życia stał się 6 Stan | nieskazitelnie, oczekiwałeś w smutku i tęsknocie powstania jej 7 Stan | obrad naszych; cnotliwe i rzetelne postępowanie twoje 8 Stan | królów, zjednało szacunek i wdzięczność wszystkich ludzi 9 Stan | Cię jak najdłużej; bodajby i Tobie, i tyła rzadkimi przymiotami 10 Stan | najdłużej; bodajby i Tobie, i tyła rzadkimi przymiotami 11 Stan | Rzeczypospolitej rządną, szczęśliwą i poważaną do skutku przywieść 12 Stan | szczęściu bowiem ojczyzny mojej i szczęście, i chlubę moją 13 Stan | ojczyzny mojej i szczęście, i chlubę moją zakładam. ~Jestem 14 Docz | człowieka, łatwiej daleko i uwagę swą zwraca, i korzyści 15 Docz | daleko i uwagę swą zwraca, i korzyści odbiera z rzeczy, 16 Docz | postacią rozrywki uczą go i bawią, niż z takich, które 17 Docz | z takich, które surowym i nauczycielskim przepowiedane 18 Docz | bez odpoczynku wysilają i dręczą. Wady ludzkie, w 19 Docz | dla miłości własnej bronią i taka jest bojaźń onej, 20 Docz | obyczajów, za pożyteczne uznane i we wszystkich oświeconych 21 Docz | dowcipy, pełne zdrowych i rozsądnych prawideł, zatrudniały 22 Docz | wydaję, usiłowały życzenia i chęci, ale nieudolność odepchnęła 23 Docz | osób, ale wady, przesądy i zdrożne obyczaje, pamiętny 24 Docz | Szarmancki, Starosta i Starościna nie znajdują 25 Docz | znajdować się mogące błędy i śmieszne zwyczaje i umieścić 26 Docz | błędy i śmieszne zwyczaje i umieścić je w jednej osobie, 27 Docz | wady jej tym wydatniejszymi i bijącymi w oczy uczynić; 28 Docz | uczynić; ażeby czytający i patrzący tym więcej nabierali 29 Docz | wstrętu do tego, co jest złym i nieprzyzwoitym, tym więcej 30 Docz | naśladowali to, co jest dobrym i pożytecznym.~Taki był mój 31 Docz, 0(*)| Naruszewicz, biskup łucki i brzeski lit. [Przyp. Autora]~ 32 Prze | przyjąć komedię z dobrocią i łaskawością, które mię do 33 Prze | najczystsze, zaręczyć mogę i do tej jednej zalety przyznaję 34 Prze | staje nieprzyzwoitym, złym i szkodliwym - tych trzymając 35 Prze | póki nie usprawiedliwię i nie zasłużę choć po części 36 Prze | publikum okazać raczyło i które ja przyjmuję raczej 37 1, I | SCENA I~Jakub i Agatka~~JAKUB~nakrywając 38 1, I | SCENA I~Jakub i Agatka~~JAKUB~nakrywając 39 1, I | AGATKA~Dziękuję ci; herbata i kawa gotowa,~Lecz cóż - 40 1, I | Powywracał butelki, szklanki i talerze,~Na ostatek, chociaż 41 1, I | zaperzony, jak gadał, tak gadał;~I dopiero, jak postrzegł, 42 1, I | mrucząc, wyszedł z sali~I na schodach dokończył ostatka 43 1, I | wybornie dobrała ta para.~Bo i żona Starosty przednia w 44 1, I | dał piękny majątek, honory i zdrowie,~A zawsze nieszczęśliwa; 45 1, I | kąta do kąta, wierci się i kręci,~Każdą zaczepi. Ja 46 1, I | Starościnie bardzo nadskakuje~I samemu Staroście; jeśli 47 1, I | człowiek szczęśliwym, będzie i bogatym.~Prawda, że się 48 1, I | Chcę słuchać mego serca i mego rozsądku;~Miałam znaczne 49 1, I | urzędu daje ludziom plagi,~I na znak dostojeństwa i silnej 50 1, I | I na znak dostojeństwa i silnej powagi~Widzieć nad 51 1, II | Podkomorzyna, Pan Podkomorzy i Starosta~~STAROSTA~prowadząc 52 1, II | Jestem prawdziwie, milczę i wszystkiemu wierzę.~ STAROSTA~ 53 1, II | Potrwa - lat osiemnaście i dziewięć miesięcy;~Potem 54 1, II | bitwach bili~Otóż pożar i dzisiaj tak będzie ognisty,~ 55 1, II | ognisty,~Bo jak zważam gazety i z różnych miejsc listy,~ 56 1, II | przyszłe rzeczy,~Wojna potrwa i nikt mi tego nie zaprzeczy;~ 57 1, II | ostygnie~ STAROSTA~pije i gada dalej~Jak się wszystko 58 1, II | skończy ,a tak przewiduję -~I zobaczycie z czasem, jeżli 59 1, II | praca~Zawieszona na chwilę i syn mój powraca.~Ciesz się 60 1, II | mój mieści,~Co z przemocy i hańby kraj nasz wydobyli.~ 61 1, II | przodkowie~Nie mieliż to rozumu i oleju w głowie?~Byliśmy 62 1, II | jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni.~Dziś się 63 1, II | Dziś się wszystko zmieniło i bardziej się zmieni:~Zepsuli 64 1, II | Powiedział: "nie pozwalam", i uciekł na Pragę ~Cóż mu 65 1, II | przedni wniosek~Miał promocje i dostał czasem kilka wiosek. ~ 66 1, II | klęsk naszych przyczyną.~I my sami byliśmy nieszczęść 67 1, II | Gnijąc w zbytkach, lenistwie i biesiad zwyczaju,~Myśleliśmy 68 1, II | robotą,~Idąc przykładem króla i własną swą cnotą~Powracają 69 1, II | cnotą~Powracają porządek i sławę ojczyźnie.~Stokroć 70 1, II | Ujźrę, że Polska rządna i że poważana~ STAROSTA~Wiem, 71 1, II | Równycheś sentymentów nauczył i syna,~Często w zdaniach 72 1, II | rozwlekłej mowie, bez ładu i związku,~Być upartym - pozorem 73 1, II | STAROSTA~Ja, co mówię i myślę sposobem otwartym,~ 74 1, II | cośmy się go naprosili,~I nie, i nie! Nareszcie bracia 75 1, II | się go naprosili,~I nie, i nie! Nareszcie bracia ustąpili -~ 76 1, II | przedtem bywało~ PODKOMORZY~I to wszystkich klęsk naszych 77 1, II | się stało;~W nierządzie i letargu naród zanurzony,~ 78 1, II | nie przestał się biedzić,~I cóż ci prawodawcy dobrego 79 1, II | wzgardzeni.~Dziś się sława narodu i powaga wraca, ~Obywatel 80 1, II | namowom przewrotnym nie dawał~I w zaczętej już pracy nigdy 81 1, II | szczęśliwość powszechną w pamięci~I miłość własną - kraju miłości 82 1, II | Wszystko to piękne słowa i piękne nadzieje,~Lecz na 83 1, II | Raczysz wprzód zięcia poznać i zdatność osądzić,~Najbardziej 84 1, III | SCENA III~Ciż sami i Lokaj Starosty~~LOKAJ STAROSTY~ 85 1, III | mi robiła przez noc całą i koszmar ! przeszkadzał mi 86 1, III | Gardząc własnym językiem i rodem, i krajem,~Chowają 87 1, III | własnym językiem i rodem, i krajem,~Chowają dzieci polskie 88 1, III | polskie francuskim zwyczajem~I taką na nie baczność od 89 1, III | od kolebki łożą,~Że mamki i piastunki z zagranicy zwożą.~ 90 1, III | Albo włóczęga Francuz. I cóż stąd wynika?~Młodzieniec 91 1, III | języka~Obcym nawet źle mówi i gdy wiek ubieży,~Uczyć się 92 1, III | Nagrodą cnych postępków i skromności wzorem.~Nie - 93 1, III | nauczycielki,~Prócz powinności żony i obywatelki.~Tak wszystkim 94 1, III | szanować święte stadła związki~I pełnią dobrych matek i żon 95 1, III | związki~I pełnią dobrych matek i żon obowiązki.~ PODKOMORZY~ 96 1, III | dowodem.~Wiem, że znakomite i cnotą, i rodem,~Co żyją 97 1, III | że znakomite i cnotą, i rodem,~Co żyją skromnie, 98 1, III | chętnie publiczne nakłady,~I z skroń pozdejmowawszy przepyszne 99 1, III | dostępuje.~Takich ja obyczaje i cnoty szanuję,~Lecz ganić 100 1, III | im wychowanie wykwintne i modne,~Lecz z życiem, co 101 1, III | Nie znajdują go w ciszy i słodkim zamęściu;~Idą za 102 1, III | sława,~Gdy umiał po łacinie i Volumen prawa:~Szedł potem 103 1, III | Szedł potem do wszystkiego, i ludzie bywali,~Którzy nic 104 1, III | niedobrze; powinien znać jedno i drugę.~Niech się najprzód 105 1, III | Zastawę w Sondomirskiem i dworek w Lublinie;~I tak 106 1, III | Sondomirskiem i dworek w Lublinie;~I tak silnym powabom któż 107 1, III | widzimisię,~Lubi czasem chorować; i ca mi to szkodzi,~Że w myślach 108 1, III | Temu dworek w Lublinie i nad Wisłą włości~Łatwo słodzą 109 1, IV | SCENA IV~Ciż samiż i Teresa~Teresa pocałowawszy 110 1, IV | kłania się Podkomorzemu i Podkomorzynie.~ STAROSTA~ 111 1, IV | schowana dozorem,~Wasze życie i cnota były dla mnie wzorem,~ 112 1, IV | Starosty~Co za miłe, wdzięczne i skromne stworzenie!~Słodycz, 113 1, IV | W oczach naszych w urodę i cnoty wzrastała.~Kocham 114 1, IV | się komu;~Z syna przecie i pomoc, i wygoda w domu,~ 115 1, IV | Z syna przecie i pomoc, i wygoda w domu,~Bo czy to 116 1, IV | tymczasem nadejdzie.~Syn mój i koniec długiej przyniesie 117 1, V | szacunek~Upoważnia mój wybór i słodzi frasunek.~Dzisiaj 118 1, 1 | Teresy~Latać godzin kilka~I jednego nie ruszyć zająca 119 1, 1 | prezentuję.~Wraz stad lecę i włożę ciemny wigoniowy ~ 120 1, 1 | biedny kasztanek!~ TERESA~I cóż mu się stało?~ SZARMANCKI~ 121 1, 1 | SZARMANCKI~Nieszczęście: wzdłuż i w poprzek zbiegłem knieję 122 1, 1 | knieję całą.~Lecę przez pole i już wypadam na drogę,~Raptem 123 1, 1 | Raptem utkwił w zagonie i wywichnął nogę.~ TERESA~ 124 1, 1 | Wjeżdża na wszystkie progi i na wszystkie ganki.~ TERESA~ 125 1, 1 | Chciej tylko rozkazywać i dawać mi prawa.~ TERESA~ 126 1, 1 | najżywsze moje malować płomienie~I łzy moje mieszając z rosą 127 1, 1 | odchodzę.~odsuwa krosienka i chce odchodzić, Szarmancki 128 1, 1 | uprzedzać będę twe życzenie~I prawem będzie dla mnie każde 129 1, 1 | na żadnej zabawie,~Zimę i lato siedzieć będziemy w 130 1, 1 | Będziesz przyjmować gości i onych odwiedzać.~Karpantie 131 1, 1 | będziesz, co jej tylko chęć i gust doradzi;~Nareszcie, 132 1, 1 | była wzorem,~Sklep Hampla i Reyslera będzie ci otworem.~ 133 1, 1 | nad przepych przekładam~I w modach, i w Warszawie 134 1, 1 | przepych przekładam~I w modach, i w Warszawie szczęścia nie 135 1, VII | udawanie!~Bo to niby odmawia i niby się chwieje,~A wewnątrz, 136 1, VII | się z hałasem,~Ja uciekam i frak mój odmienię tymczasem.~~ 137 1, VIII| Panicz nasz starszy jedzie! I barwę, i człeka ~Wszyscyśmy 138 1, VIII| starszy jedzie! I barwę, i człeka ~Wszyscyśmy rozeznali, 139 1, VIII| szczęśliwy!~Bieży do okna i patrzy~Ach on, ale daleko.~ 140 1, VIII| Z radości wstał z powozu i chustką znak daje.~ TERESA~ 141 1, VIII| pomieszaniem na boku~Radość i pomieszanie w sercu mym 142 1, VIII| wieczorem:~Byłem jedynak i mnie rodzice kochali,~Ale 143 1, VIII| STAROSTA~chwytając za rękę i zatrzymując~Rodzice naprzeciwko 144 1, IX | matka bieży przeciw niemu i padającego na kolana chwyta 145 1, IX | odejmuje!~wydziera się od matki i idzie do ojca~ PODKOMORZY~ 146 1, IX | grobie;~Gdy zostawię ojczyznę i was w lepszej dobie.~ WALENTY~ 147 1, IX | wpajałeś,~Żebym kochał ojczyznę i trzymał się cnoty.~ STAROSTA~ 148 1, IX | pieszczoty?~Walery idzie ku niemu i kłania się~Kłaniam waćpanu; 149 1, IX | WALERY~Byleśmy byli zgodni i cierpliwi, ~Ujrzemy dobre 150 1, IX | W których uściska ojca i matkę kochanę:~Któż się 151 1, IX | będziem sobie gadać należycie~I kielich za pomyślne spełniemy 152 2, I | SCENA I~TERESA~sama~~Przybył na 153 2, I | Gdy każdy z nim rozmawia i wita ochoczy,~Ja ledwie 154 2, I | ustawnie dręczony,~Nie dał i jednej chwili swojej ulubionej.~ 155 2, I | Te serce trosków pełne i w ustawnym drżeniu,~Wśrzód 156 2, II | widok troski me osładza~I długiej niebytności tęsknotę 157 2, II | Odpoczynek wspomnieniom i czułej miłości.~Ani rozumiej, 158 2, II | otaczane,~Niż szczyrze kochać i być nawzajem kochane.~Wierz 159 2, II | bardziej chlubne wdzięki i ozdobą -~Niejedną z nich 160 2, II | swych dziwni,~Ojciec mój i macocha dotąd nam przeciwni, ~ 161 2, III | pociechy w sercu mym stroskanym~I słodkiego uczucia, że jestem 162 2, IV | SCENA IV~Walery i Szarmancki~~SZARMANCKI~ufryzowany, 163 2, IV | ufryzowany, z wielkim halsztukiem i w fraku eleganckim rzuca 164 2, IV | eleganckim rzuca się na Walerego i całuje go~Pozwól się, przyjacielu, 165 2, IV | Jakżeś też nie wyjechał i razu na raki?~ WALERY~Prawdziwie, 166 2, IV | chorągiew w rejmencie piechoty;~I to mi się sprzykrzyło. Przecież 167 2, IV | Poprawiając halsztuka i desynując się ~To prawda, 168 2, IV | uciskany,~Który poznawał siebie i rwał swe kajdany,~Jak na 169 2, IV | się waćpan starał widzieć i być wszędy,~Zważałeś ich 170 2, IV | Zważałeś ich ustawy, a nawet i błędy?~ SZARMANCKI~Wyznam 171 2, IV | mało.~Dziękuję za sławną i wolność, i trudy:~Nie uwierzysz, 172 2, IV | za sławną i wolność, i trudy:~Nie uwierzysz, w 173 2, IV | teatra, ogrody,~Bulwary i foksale prawie bez ludzi;~ 174 2, IV | rozgniewało, żem się wraz zawinął~I czym prędzej przez Kale 175 2, IV | zdolny?~Rząd jego, rękodzieła i ustaw tak wiele~Dłużej go 176 2, IV | Kupiłem dwie par sprzączek i szpadę stalowę;~Byłem na 177 2, IV | Angielczyk jeden, z małą peruczką i tłusty,~Przegrał niezmierny 178 2, IV | szczęśliwie,~Daję sto funtów: i tak od śmierci niebogę~Uwalniam, 179 2, IV | krzyczeli,~Ja, z pudrem i z pomadą włos sczesawszy 180 2, IV | Wolę, Królikarnię,~Łazienki i Powązki, czasem Bażantarnię;~ 181 2, IV | chcąc mię już gwałcić; no i cóż mam rubli~Już z biedy 182 2, IV | należy, mam swoje sposoby,~I ktokolwiek iść zechce podług 183 2, V | SCENA V~Ciż sami i Kozak~~SZARMANCKI~Czy masz 184 2, V | co to na kominku~Leżały, i te listy, co porozrzucane~ 185 2, V | Kozak szuka w szarawarach i wyciąga portrety, listy, 186 2, V | znaju .~Szuka w szarawarach i za cholewami; znalazłszy 187 2, V | Wyjmuje duży pierścień włosów i przypatruje się~Już zapomniałem, 188 2, V | portret~Ten portret w dezabilu i w nocnym negliżu ~Francuzka 189 2, V | Bierze jeden po drugim i pokazuje prędko~To portret 190 2, V | WALERY~Schowaj waćpan i listy, i te upominki.~ SZARMANCKI~ 191 2, V | Schowaj waćpan i listy, i te upominki.~ SZARMANCKI~ 192 2, V | po mnie, jęczą, chorują i mdleją.~Każda, że się powrócę, 193 2, V | nadzieją;~Myli się, będę srogim i nieprzebłaganym.~Walery, 194 2, V | ujrzysz cokolwiek niestałą,~I powiedz wszystkim, co się 195 2, V | działo.~ WALERY~z grozą~I waćpan z tak haniebnym zdaniem 196 2, V | za żart zdradzać czułość i kobietę zgubić!~Wierzaj 197 2, V | Potrafisz zyskać ufność i serce kobiety,~Jeźli ci 198 2, V | pokryć jej słabość, a nawet i winy.~ SZARMANCKI ~Zbyt 199 2, V | obraz wdzięków, czułości i cnoty?~Powiedz, oddaj go 200 2, V | Znajdziesz koniec twym zbrodniom i czułej urazie!~Uspokój mię! 201 2, VI | SCENA VI~Ciż sami i Starościna~~STAROŚCINA ~ 202 2, VI | STAROŚCINA ~w dezabilu i z miną omdlewającą~Jakiż 203 2, VI | Z odmianą stroju widzę i tony przejąłeś.~Wolę wyjść, 204 2, VI | turniura już wasza,~Gotoweś się i na mnie porwać do pałasza.~ 205 2, VII | SCENA VII ~Szarmancki i Starościna ~~STAROŚCINA~ 206 2, VII | Widzisz, w jakich suspirach i tęsknocie żyję.~Une perte 207 2, VII | kieszeni pulares atłasowy i z niego papier~Oto wierszopis 208 2, VII | zginęły wdzięki, młodość i rozkosze,~Uciszcie się, 209 2, VII | butów srebrne przypiął kolce~I przed ganek zajechać kazał 210 2, VII | Wskoczył na powóz świetny i wprędce podane~Chwycił jak 211 2, VII | Sięgając prawie głową latarni i dachów -~Leciał, bystre 212 2, VII | Zbiegały się do okna panny i mężatki~Widzieć ten cel 213 2, VII | Szczęśliwa, którą spostrzegł i uchylił głowy! ~Już był 214 2, VII | Wyrzuca Szambelana: pada i umiera.~Na próżno zbroczonego 215 2, VII | Adonisem,~Dydong, Eurydyką i pięknym Parysem .~Równie 216 2, VII | Konie, fraki, łańcuszki i złote obrączki?~Ach, w cóż 217 2, VII | kochanka obróci?~Smutek, żałość i rozpacz życia jej ukróci,~ 218 2, VII | wiersze! żal mi serce ściska,~I chociaż ten przypadek nie 219 2, VII | zaś całe życie~W plentach i gorzkich żalach trawić będę 220 2, VII | przepędzić w klasztorze~I zostać bernardynką. Rodziców 221 2, VII | SZARMANCKI~A to rzecz nieznośna!~I cierpi na to dusza prawdziwie 222 2, VII | Podkomorzyna krząta się i swata,~Córki naszej nie 223 2, VII | romansów, w których czułość i zabawa,~On by jej kazał 224 2, VII | śmierć. Tego nie ścierpniemy!~I ja, i mąż mój nawet, waćpana 225 2, VII | Tego nie ścierpniemy!~I ja, i mąż mój nawet, waćpana życzemy.~ 226 2, VII | Składam me losy, czucia i ogień ukryty~Odchodzi~~ 227 2, VIII| suis fiére de mon choix i wielbię niebiosy.~Zaraz 228 2, VIII| miłośne.~Zostały się cyprysy i ciernie nieznośne!~Dni moje 229 2, VIII| nieznośne!~Dni moje pełne smutku i pełne żałoby.~Z tobą ja, 230 2, VIII| groby.~Dobywa "Nocy" Junga i czyta, przerywa czytanie 231 2, VIII| czyta, przerywa czytanie i woła~O Jungu, twoja córka, 232 2, IX | SCENA IX~Starosta i Starościna~~STAROSTA~Cóż 233 2, IX | jakieś dziwaczne krainy~I każą płakać, wzdychać, choć 234 2, IX | przy tym wesołe, szczęśliwe i zdrowe,~Nie durzyły im głowy 235 2, IX | Do Starościny śmiejąc się i biorąc za rękę~Nie, robaczku, 236 2, IX | Tout á fait garçon brave i pełen tandresy,~Vraiment 237 2, IX | sensat bez majątku, bez dóbr i pieniędzy,~Morałami swoimi 238 2, IX | przyczyni zachód, wydatek i troski:~Trzeba zaraz dać 239 2, IX | się, jak kto chce, śmieje i urąga,~Ja za życia mojego 240 2, IX | za życia mojego nie dam i szeląga.~Niechaj się sam 241 2, IX | westchnienie.~ STAROSTA~I jakże to, o posag przykrzyć 242 2, IX | krótkim czasie oboje wychudną,~I gościom u ichmościów będzie 243 2, IX | pojałowiały, spustoszały lasy~I w polu tego roku zupełnie 244 2, IX | wzgórkach spaliło,~Siana i źdźbła nie będzie, toż samo 245 2, IX | dowiaduję z listów ekonoma,~Ze i te nieumłotne, sama tylko 246 2, IX | sobie przesiaduję na wiosnę i w lecie,~Jest karczma z 247 2, IX | znów Zyda wypędzać, młyn i karczmę znosié.~Żeby zasadzać 248 2, IX | znosié.~Żeby zasadzać kwiaty i robić kaskady!~ STAROŚCINA~ 249 2, IX | mogę.~rzuca się na krzesła i omdlewa~Je suis mal, je 250 2, IX | niebogę!~Przybiega Agatka i lokaj, dają jej wąchać wódkę 251 2, IX | lokaj, dają jej wąchać wódkę i ratują~Trzeba prędko,zapobiec 252 2, IX | ucha~Jutro Żyda wypędzę i kaskadę zrobię!~Niechaj 253 3, I | SCENA I~Teresa i Agatka~~TERESA~ 254 3, I | SCENA I~Teresa i Agatka~~TERESA~Powiedasz, 255 3, I | wszystko kreślił po papirze,~I gdzie mógł, na waćpannę 256 3, I | Szarmancki sprowadził go skrycie~I przyrzekłszy zapłacić pracę 257 3, II | SCENA II~Ciż sami i Walery~~WALERY~w głębi teatru~ 258 3, III | Zadziwieniem, zazdrością i żalem przejęty,~Nieszczęśliwy! 259 3, III | przywykły tylko kochać i szanować, ~Tłumiąc żal w 260 3, III | człowiek ten: próżny, zepsuty i hardy,~Nie zemsty, ale raczej 261 3, III | z moimi prośbami,~Pójdę i u nóg jego wyznam mu ze 262 3, III | wyznam mu ze łzami~Mój stan i moją miłość, i me niepokoje;~ 263 3, III | Mój stan i moją miłość, i me niepokoje;~Powiem, że 264 3, III | Bodajbyś mógł go zmiękczyć i mógł go uprosić!~Tyś stalszy, 265 3, III | pod nimi upadam, biedna i trwożliwa,~Wiem tylko, że 266 3, III | Wiem tylko, że cię kocham i żem nieszczęśliwa.~~ 267 3, IV | SCENA IV~Ciż sami i Podkomorzyna~~PODKOMORZYNA~ 268 3, IV | dzieci kochane, znajduję,~I zmartwienia waszego przyczynę 269 3, IV | waszego przyczynę zgaduję;~To i mnie równie żywo, jak i 270 3, IV | i mnie równie żywo, jak i was, obchodzi.~ WALERY~Ach, 271 3, IV | Karmiła nadzieja, dziś i ta już znika.~ PODKOMORZYNA~ 272 3, IV | związkami wiecznymi, ;~Syna i wychowankę ujrzę szczęśliwymi!~ 273 3, IV | wytępiają;~Wasze szczęście i troski moimi się stają.~ 274 3, IV | pojmujesz mojej żałości i trwogi,~Miej litość nad 275 3, IV | czuję:~Jam niegdyś kochała, i łatwo pojmuję~ boleść, 276 3, IV | przyczyną twego nieszczęścia i smutku.~podając im ręce, 277 3, IV | podając im ręce, które Walery i Teresa całują z przejęciem.~ 278 3, IV | mój nadchodzi~Oddalę się i tobie poruczam całość.~ 279 3, V | Kłóciłem się z mężulkiem, i cóż to poradzi?~ PODKOMORZY~ 280 3, V | ludzi unikasz!~Może jeszcze i w domu komponujesz mowy?~ 281 3, V | rządzie o sukcesji gadać?~I gorszyć jeszcze naród, i 282 3, V | I gorszyć jeszcze naród, i w tym się go badać?~ WALERY~ 283 3, V | napełniają duszę;~Mój żal i moją rozpacz już mu odkryć 284 3, V | można mieć tak dzikie zdania~I przez sukcesją naród chcieć 285 3, V | zostaje,~Wszystko cicho i nikt się nikomu nie skłoni;~ 286 3, V | Wszyscy na koń wsiadają i, podług zwyczaju,~Zaraz 287 3, V | mi zastawę,~Ten daje sumę i tak człek się zapomoże.~ 288 3, V | przyjść do czubów może;~I tak było po śmierci Augusta 289 3, V | Palili sobie wioski; no i cóż to szkodzi?~Obce wojsko 290 3, V | Nie byłoż to tak dobrze? I cóż waćpan na to?~ PODKOMORZY~ 291 3, V | dzieci naszych szczęściu i postanowieniu.~Jeźli można 292 3, V | wbrew córki swojej woli i skłonności?~Przymusem niechętnemu 293 3, V | niechętnemu chcesz jej oddać rękę~I, ojciec, własnej córce chcesz 294 3, V | przy zgodzie, przy pracy i przy rządzie dbałym~Będziemy 295 3, VI | Jak wielki będzie posag i czyli gotowy.~ STAROSTA~ 296 3, VI | majątek?~Obracając się do żony~I cóż Waćpani na to? Wszakżeś 297 3, VI | radość zamieniasz srogą i rozpacz, i trwogę.~ STAROSTA~ 298 3, VI | zamieniasz srogą i rozpacz, i trwogę.~ STAROSTA~do Szarmanckiego~ 299 3, VI | nie trzeba.~ PODKOMORZY~I jakże, myślą bogactw tylko 300 3, VI | słodyczy, ~Niesmak w nim i niezgoda najczęściej panuje~ 301 3, VI | niezgoda najczęściej panuje~I ta sytość wszystkiego, co 302 3, VI | W tej dobranej umysłów i serca skłonności,~Kędy radość 303 3, VI | skłonności,~Kędy radość i troski razem się ponoszą,~ 304 3, VI | pierwszą rozkoszą,~Kędy męża i żony najpierwsze staranie:~ 305 3, VI | najpierwsze staranie:~Cnotliwe i rozsądne dzieci wychowanie,~ 306 3, VI | Stają się ich pociechą i kraju nadzieją.~Wierz mi: 307 3, VI | córkę Waleremu.~ STAROSTA~I Waćpani już także? to jakaś 308 3, VI | podoba?~Na boku~Choć nierad, i w tym muszę mej żonie dogodzić;~ 309 3, VI | te wszystkie wzdychania i jęki,~Żeń się, gdy takie 310 3, VII | SCENA VII I OSTANIA~Jakub i Agatka przychodzą~~ 311 3, VII | SCENA VII I OSTANIA~Jakub i Agatka przychodzą~~PODKOMORZYNA~ 312 3, VII | powiedzieć?... Ja Agatkę lubię~I Agatka mię lubi.~ PODKOMORZY~ 313 3, VII | dadzą pozwolenie,~Niechaj i ja się z moją Agatką ożenię.~ 314 3, VII | go, Agatko?~ AGATKA~Chcę i, proszę pani,~Ja go już 315 3, VII | sądzę się szczęśliwy,~Że i takiej synowej Pan Bóg dał 316 3, VII | synowej Pan Bóg dał mi dożyć~I razem do waszego szczęścia 317 3, VII | dzisiejszy jest dla mnie święty i radośny,~Nie chcę, ażeby 318 3, VII | dzisiejszym ustaje:~Ciebie i włość całą wolnością 319 3, VII | łaskawy, pod rządy twoimi~My i rodzice nasi byli szczęśliwymi.~ 320 3, VII | byli szczęśliwymi.~W dobrej i złej przygodzie z tobą razem 321 3, VII | Nie lubię tego zgiełku i tego hałasu;~Wiesz, ce n' 322 3, VII | słodkim staraniem krewnym i domowi.~I tym, co się należy 323 3, VII | staraniem krewnym i domowi.~I tym, co się należy własnemu 324 3, VII | Cnotliwie wszyscy w zgodzie i jedności żyli~I na szczęście 325 3, VII | zgodzie i jedności żyli~I na szczęście ojczyzny i 326 3, VII | I na szczęście ojczyzny i dzieci patrzyli!~Koniec~~


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL