Akt, Scena

 1    1, I   | godzina dziesiąta,~Śniadanie czy gotowe?~ AGATKA~Od samego
 2    1, IV  |   pomoc, i wygoda w domu,~Bo czy to w trybunale sprawę poforsować,~
 3    1, IV  | trybunale sprawę poforsować,~Czy ekonoma z intrat ściśle
 4    1, IV  |    intrat ściśle obrachować,~Czy pchnąć do Gdańska - zawsze
 5    1, 1   |     W Anglii wszystkie panny~Czy to na polowanie, czy na
 6    1, 1   |   panny~Czy to na polowanie, czy na spacer ranny~Inaczej
 7    1, VIII|   tkliwe będzie powitanie!~A czy on tylko zapewne? Ach, dla
 8    1, IX  |     się cnoty.~ STAROSTA~No, czy już się skończyły te wszystkie
 9    2, V   |     sami i Kozak~~SZARMANCKI~Czy masz portery; co to na kominku~
10    2, V   |   czyli ja z niegodziwością,~Czy waćpan z swą dyskrecją,
11    3, VII |    Jakubie?~ JAKUB~Nie wiem, czy mam powiedzieć?... Ja Agatkę