Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Julian Ursyn Niemcewicz Powrót Posla IntraText CT - Text |
TERESA
Powiedasz, że człek, co to przebywał kryjomo,
Był to malarz z Warszawy?
AGATKA
Tu wszystkim znajomo.
Ja sama nie wiedziałam (powiem dzisiaj szczyrze),
Czemu ten Niemczyk wszystko kreślił po papirze,
I gdzie mógł, na waćpannę spozierał ukradkiem;
Alić się dowiaduje mój Jakub przypadkiem,
Że kochany Szarmancki sprowadził go skrycie
I przyrzekłszy zapłacić pracę należycie,
Tajnie portret waćpanny kazał odmalować,
Pewnie żeby się potem mógł z nim popisować.
Żeby się chwalić.
TERESA
na boku
Otóż cała moja wina!
Otóż, Walery, twoich podejrzeń przyczyna!
AGATKA
Nieborak malarz! musiał dni tu kilka
stracić,
A przy końcu Szarmancki nie chciał mu zapłacić;
Rozgniewany, rzecz całą przed ludźmi powiedział.
TERESA
O, niesłuszny Walery! Gdybyś błąd twój wiedział,
Anibyś niestałości śmiał mojej wyrzucać,
Ani serca czułego na chwilę zasmucać
AGATKA
Panna jest, widzę, smutna! Ach, cóż bym nie dała,
Gdybym ją choć raz w życiu szczęśliwą
widziała!
TERESA
Wiem, Agatko, że serce twe dla mnie przychylne,
Ale szczęście w tym życiu tak zwodne, tak mylne,
Tyle przeszkód dla niego!