Part
1 Kwiaty| coraz smutniej mierzchnące z daleka~W zmrok się perłowy
2 Kwiaty| że jedynie chyba~Ptak, z smutnym krzykiem ulatując
3 Kwiaty| smutnym krzykiem ulatując z drzewa,~Iskrzące szrony
4 Kwiaty| widząc przed sobą,~Wędrowiec z zimna drży i strachem bladnie;~
5 Kwiaty| zmierzchłej ścianie~Cienie z światłami płyną przerywanie~
6 Kwiaty| myśl na próżno goni?~Za kim z nałogu czy w serca potrzebie~
7 Kwiaty| tylko patrzeć, jak u proga~Z uśmiechem nieba, postawy
8 Kwiaty| Toż jeżeli~Wejdzie, to z nagła wśród tej smutnej
9 Kwiaty| Przemknął się senno obłok z mglistych tkanek.~Była i
10 Kwiaty| usta sercem przemawiały,~Z nieba był pieniądz, gdy
11 Kwiaty| nieba był pieniądz, gdy z jej ręki białej.~ ~Nie była
12 Kwiaty| Nie była piękną, jednak z jej spojrzenia~Patrzało
13 Kwiaty| spojrzenia~Patrzało niebo; z jasnymi jej sploty~Lubił
14 Kwiaty| pieścić słońca promień złoty,~Z świeżych ust kwiatów ulatały
15 Kwiaty| młoda,~W białej sukience, z przepaską błękitną,~Usta
16 Kwiaty| mogile twej, może~Westchniesz z tęsknoty, może wtedy tobie~
17 Kwiaty| ziemską tęsknotą~Przez żwiry z świateł mleczna struga płynie,~
18 Kwiaty| ostatniej gdzieś karty,~Z Numą się wreszcie ożenił
19 Kwiaty| cztery świata strony,~Trzask z głuchym grzmotem się mienia -~
20 Kwiaty| grzmotem się mienia -~To z żelaznymi rzymskimi legiony~
21 Kwiaty| rzymskimi legiony~Walczą Germany z kamienia.~ ~Armin grzmi
22 Kwiaty| kamienia.~ ~Armin grzmi z piersi jarzmo, wstyd i pęta...~-
23 Kwiaty| Właśnie Laura sroga~Uciekła z jakimś huzarem.~ ~Będziesz
24 Kwiaty| bujne sploty się zwija.~ ~Z puchów łabędzi, co śpiewając
25 Kwiaty| zmienia~I nawet rodem jest z piekła.~Laura zaczęła także
26 Kwiaty| także od palenia,~Potem z huzarem uciekła.~ ~Nie chcę
27 Kwiaty| JAŚMINU~ ~Szedł chłopiec z dziewczyną po ciepłym gdzieś
28 Kwiaty| kwiecie i ciśnie do ustek z korala.~ ~A od tych płomiennych
29 Kwiaty| bo w wybrany, co blask z wonią zmącą,~Spłynęła z
30 Kwiaty| z wonią zmącą,~Spłynęła z ust chłopca dusza kochająca.~ ~
31 Kwiaty| świetlnej powodzi - by senna z mgły tkanka~Bladego oblicza~
32 Kwiaty| oblicza~Bogini dziewicza~Z krainy gwiazd spływa nawiedzić
33 Kwiaty| przemyka,~Tak Luna srebrzysta~Z chwil lotnych korzysta,~
34 Kwiaty| trzask pioruna,~Na niebo z wysoka~Spłynie chmur powłoka,~
35 Kwiaty| powiadano.~ ~Wreszcie napisać z nagła na myśl wpadnie~Księgę,
36 Kwiaty| diable zawiła. -~Monarcha z dawna cierpiał bezsenności,~
37 Kwiaty| cierpiał bezsenności,~Księga go z nich uleczyła.~ ~- Jakiej
38 Kwiaty| głowę kat ochoczy~Położył - z nagła się stało,~Że w ściętej
39 Kwiaty| liści strugami blask strzela z ukosa.~Mgły kłębią się z
40 Kwiaty| z ukosa.~Mgły kłębią się z bagnisk, z łąk srebrzy się
41 Kwiaty| Mgły kłębią się z bagnisk, z łąk srebrzy się rosa.~Ni
42 Kwiaty| pląs hoży,~W ich rąbkach z mgły białej w łzy rosa się
43 Kwiaty| mieni,~Ich ciała przezrocze z miesięcznych promieni.~ ~
44 Kwiaty| miesięcznych promieni.~ ~Ich oczy z gwiazd spadłych. Włos światły,
45 Kwiaty| się cały,~I drżące osiki z nagła drżeć przestały.~ ~-
46 Kwiaty| ciemną, w bezdroży.~Zsiądź z konia, zsiądź z konia, chodź
47 Kwiaty| Zsiądź z konia, zsiądź z konia, chodź z nami w pląs
48 Kwiaty| konia, zsiądź z konia, chodź z nami w pląs hoży. -~Koń
49 Kwiaty| zaklęty śpiew nęci-~Chodź z nami w pląs hoży. Gdy tańczyć
50 Kwiaty| króla Młota.~Lub oszczep z gór siedmiu, w trzech zdrojach
51 Kwiaty| Tam dziewczę mię czeka z uśmiechem anioła. -~ ~-
52 Kwiaty| chcę! nic nie chcę! precz z drogi. -~Koń jęknął, aż
53 Kwiaty| Łaskotan rozkosznie, chichocząc z uciechy,~Śmierć miałbyś
54 Kwiaty| Śmierć miałbyś wśród tańca z serdecznymi śmiechy.~
55 Kwiaty| cierniowy,~Albo czapeczkę z dzwonkami.~
56 Kwiaty| zieleni,~W chatce gdzieś z dala żyć sami -~Dziś myśmy
57 Kwiaty| głowę zachodzę,~Trzy nocy z rzędu nie zasnę... -~- Luby!
58 Kwiaty| Bo Narcyz żadnej kochać z nich nie raczy,~Tylko się
59 Kwiaty| OBRACHUNEK Z SOBĄ~ ~Jak rozpryśnięta
60 Kwiaty| Szukał jej chłopiec, konał z boleści,~Lecz próżno szukać -
61 Kwiaty| drużyna.~Po przedzie swaty z drużbów gromadą,~Skrzypiąc
62 Kwiaty| rybacy ciągną po wodzie~Z przemocą wielką ciężar w
63 Kwiaty| niewodzie zwłoki dziewczęce~Z wianuszkiem ślubnym, w białej
64 Kwiaty| białej sukience.~ ~Chłopiec z konika co żywo skoczy,~Żal
65 Kwiaty| serca któż przyniewoli?~Mnie z chłodną śmiercią brać zaręczny,~
66 Kwiaty| ułatwię po trosze -~Serduszko z lukrem kupię ci w straganie,~
67 Kwiaty| przywłaszczyć chciał sobie,~Patyk z doniczki i podwiązkę z nogi,~
68 Kwiaty| Patyk z doniczki i podwiązkę z nogi,~I sama biczyk ci zrobię.~ ~
69 Kwiaty| przyjdzie, toż chociaż nawzajem~Z głodu umierać ci nie da.~ ~
70 Kwiaty| sukienkę białą, gdym do niej~Z pożegnalnymi wszedł słowy,~
71 Kwiaty| inaczej kiedy być miało,~Niech z łez mi oczy wypłyną. -~ ~
72 Kwiaty| ją chciałem,~W przepasce z modrych wstążeczek;~W światłych
73 Kwiaty| Miał zmądrzeć, wtem właśnie~Z nagła go śmierć zaskoczyła. -~ ~
74 Melod | MELODIE Z DOMU NIEWOLI~
75 Melod | anieli.~ ~On - Kapłan! On z szczodrej dłoni~Ofiarę wielką
76 Melod | ruchem, trumny w wieńcach z cierni~Płyną do wiecznej
77 Melod | Tę wdowią postać w mgle z tęczy?~Ma w piersiach nóż -
78 Melod | policzy:~Że ziemię naszą, z rąk najezdnej dziczy~Raz
79 Melod | węglarzy. ~ ~Węglem zgliszcz z rodzinnej wioski, ~Na więzienia
80 Melod | zgliszcz i zamieszania ~Co tam z cicha gwarzy? ~To się sobie
81 Melod | Krwawy dzień nie świta! ~Dziś z nas każdy skryty, niemy - ~
82 Melod | SALUTANT~22/23 stycznia 1863~ ~Z okiem krwawą łzą zwilżonem~
83 Melod | kula pierś przewierci,~Nim z żył krwi strumienie bryzną,~
84 Melod | Dzieciom po nas lepiej było!~Z naszych ciał i krwi topieli~
85 Melod | żona na rozdroże,~Choć im z żalu serce pęka:~- Idźcie -
86 Melod | siebie tylko żyje.~Bierzem z sobą rozpacz nędzy,~By dać
87 Melod | mężem;~Choć, nim wolność z grobu wstanie,~Nam się stopy
88 Melod | Wszędzie kurzące zgliszcze -~Z chat ojców dołem dymy się
89 Melod | się wleką -~Siecze grad z deszczem - zimny wiatr świszczę.~-
90 Melod | nasz! Panie! Jak tyś szedł z krzyżem,~Tak my dziś trumny
91 Melod | przysypie -~Boście wy jeszcze z wielu wybrani... -~Dzień
92 Melod | świetle nowej dziś zorzy,~Z drzew wiadomości ludziom
93 Melod | Któż wam swobody zazdrości?~Z lasów wolności świat się
94 Melod | się składa cały,~Las każdy z drzew wiadomości.~ ~Niechby
95 Melod | pierwsze lepsze -~Byle z silnymi konary.~ ~Bo człowiek
96 Melod | stawy i kości grzechoczą,~Z uszu im piasek się sypie,~
97 Melod | Sąsiedzi lub goście mili.~ ~Z boku na zydlu siedzi śmierć
98 Melod | klaszcze.~ ~A za nią Niemiec. Z porcelanki pyka,~Kufel wylizał
99 Melod | ani feniga~Nie wydał na to z kieszeni.~ ~A wtem tabaki
100 Melod | kieszeni.~ ~A wtem tabaki zażył z kamizelki...~- Ej! Toż to
101 Melod | słudzy! -~W lipcu 1867 r.~z okoliczności Zjazdu Słowiańskiego~[
102 1 | WSZEM WOBEC I KAŻDEMU Z OSOBNA~ ~Niechaj was Bóg
103 1 | macie -~Bo tam, w spłowiałej z szychu szacie,~Strojna w
104 1 | głowie,~Śmiał się i płakał z równą mocą,~Nigdy nie wiedząc:
105 1 | greckiej szaty bramowanie,~Z wiatru tchnieniem plącze
106 1 | w szary szlak i złoty -~Z tej zdobiącej wiotki brzeg
107 1 | śnieżny lewita.~Niech myśl, z pozoru przeżyta,~W twej
108 1 | bacznie patrzy w oczy,~Zawsze z nich nową wyczyta.~
109 1 | stroma jest i śliska.~ ~Z chmur mię od ojców krzepi
110 1 | zgniotą".~Lecz cóż się stało z prawdą złotą:~"Nie czyń,
111 1 | Stać na nogach wyszło z mody!~Staremu światu niech
112 1 | Kolącą prawdę w oczy powie:~Z powagą waszą precz, panowie!~
113 1 | jeszcze, niźli myślicie,~Z Golgoty na krzyż wiedzie
114 1 | podziewa rozum owych dzieci,~Z których się potem robią
115 1 | I cukierkami ją raczą -~Z tą swoją grzywką junaczą,~
116 1 | tą swoją grzywką junaczą,~Z tą niesfornością kokoszą,~
117 1 | Strzaskana gromem schnie wyżyna,~Z korzeni jego róść poczyna~
118 1 | przyznali mu współcześni:~Że z jego tchnień zrodzone pieśni,~
119 1 | tchnień zrodzone pieśni,~Wraz z nim są na bezkrwistość chore.~ ~
120 1 | uświęci:~Że w księgę spraw z milczenia znaną~Dość niewyraźnie
121 1 | słów ich wstyd nie karci,~Z ulicy płacz zawodzą duży:~
122 1 | być wskrzeszoną,~Kół ci z drewna wbiją w łono.~Grób
123 1 | wskóra,~Choćby i doszedł, z potęg twórczych która,~Czy
124 1 | nań dłoń ściągnęła Ewa,~To z tego wiadomości drzewa~Dla
125 1 | moja! tyś jest, jak bywa,~Z winogradowej macierzy~Sok
126 1 | gąsiorek nie stłucze,~Pić będą z niego dusz swoich zdrowie.~
127 1 | którym w złej wierze~Sam z sobą człek czyni przymierze?~
128 1 | ty ze mnie, proszę.~Niech z mych myśli choć po trosze~
129 1 | 268~Młodości! Bóg nam z tobą zsyła~Błysk chwały,
130 1 | ciernie w serce wziąłem~Drżąc z bólu - bom był z tymi społem,~
131 1 | wziąłem~Drżąc z bólu - bom był z tymi społem,~Którzy na sąd
132 1 | przedwiecznej gospodarki,~Która już z dala pleśnią cuchnie,~W
133 1 | ledwie oko ścierpi czyje -~Z wonią, co w nos stęchlizną
134 1 | chcecie?~Wprawdzie wam korzyść z nich nieżyzna,~Ale mi każdy
135 1 | Pilnie strzeż twej skóry!~Gdy z was, tęskniąc, który~Dnie
136 1 | Są też zęby w szczęce~Z niemą żądz oskomą,~Więc
137 1 | 428~Śmierć, z Bezlitością bladą w ścisłej
138 1 | wykonawczynie,~Których moc z win jej własnych na nią
139 1 | wyzbyć się nie może,~Zmuszona z nich się iścić niepozbycie~
140 1 | się rozpłacze,~Przez oczy z łzami nie spłyną.~
141 Wiersz| Hellady~Brzmiały rapsody z nutą muzyczną~Pieśń Odysei
142 Wiersz| pieśnią uliczną?~I może nieraz z łodzi handlarskiej~Spodlona
143 Wiersz| dusza Fenicjanina,~Szydząc z Homera doli harfiarskiej,~
144 Wiersz| zastęp handlarzy~I retorowie z chłodnym sumieniem,~Zamiast
145 Wiersz| tam brudu,~Gdy namiętności z nędzą się sprzęgną...~Ale,
146 Wiersz| moi mili,~Skargi, która z duszy mojej kwili,~Bom ja
147 Wiersz| miałam świętą,~A i tego z rąk mi na śmierć wzięto.~ ~
148 Wiersz| Synu mój wybrany~Niechbym z tobą twe dzieliła rany!~
149 Wiersz| usta twoje~Brałbyś chłodne z moich rąk napoje;~Lecz,
150 Wiersz| którym płuży rozkosz błoga~Z miłych dziatek waszych,
151 Wiersz| przypadła taka,~Jak mnie z śmierci mego jedynaka,~Który
152 Wiersz| Jeno ciebie, Synu, coś mi z łona~W twarde krzyża wzięty
|