1-500 | 501-940
bold = Main text
Part grey = Comment text
1 Poem | ciągłego, niezmordowanego i niezbłaganego okrucieństwa
2 Poem | nieograniczonego poświęcenia się ludu i tak uporczywej wytrwałości,
3 Poem | nowego światła na ziemi i o bliskim swoim upadku,
4 Poem | wierzy w swoje odrodzenie się i zmartwychwstanie.~Dzieje
5 Poem | Polski obejmują wiele pokoleń i niezliczone mnóstwo ofiar;
6 Poem | wszystkich stronach ziemi naszej i po obcych krajach. Poema,
7 Poem | się wyjaśniać, gruntować i pewny brać kierunek. Wtenczas
8 Poem | stawało się gwałtowniejsze i krwawsze. Wystąpił na scenę
9 Poem | On pierwszy instynktową i zwierzęcą nienawiść rządu
10 Poem | wyrozumował jak zbawienną i polityczną, wziął ją za
11 Poem | od Prosny aż do Dniepru i od Galicji do Bałtyckiego
12 Poem | Bałtyckiego Morza zamknięto i urządzono jako ogromne więzienie.
13 Poem | obracali carewicz Konstanty i senator Nowosilcow.~Systematyczny
14 Poem | wziął naprzód na męki dzieci i młodzież, aby nadzieje przyszłych
15 Poem | na celu utrzymanie języka i narodowości polskiej. Kongresem
16 Poem | polskiej. Kongresem Wiedeńskim i przywilejami imperatora
17 Poem | uwięził kilkaset młodzieży i ustanowił pod swoim wpływem
18 Poem | woli swojej jedne przyjmuje i w raporcie umieszcza, drugie
19 Poem | był oskarżycielem, sędzią i katem.~Skasował kilka szkół
20 Poem | żadne urzędy nie przyjmowano i aby jej nie dozwolono ani
21 Poem | ma przykładu w dziejach i jest oryginalnym rosyjskim
22 Poem | wileńskich było coś mistycznego i tajemniczego *. Charakter
23 Poem | rezygnacja, braterska zgoda i miłość młodych więźniów,
24 Poem | czasy dawne, czasy wiary i cudów.~Kto zna dobrze ówczesne
25 Poem | autorowi, że sceny historyczne i charaktery osób działających
26 Poem | sumiennie, nic nie dodając i nigdzie nie przesadzając.
27 Poem | nigdzie nie przesadzając. I po cóż by miał dodawać albo
28 Poem | naród polski teraz cierpi i na co Europa teraz obojętnie
29 Poem(*)| dykcjonarzach biograficznych i w dziele Józefa Straszewicza
30 CzIII | wydawać do siedzącej rady i w bożnicach swoich~was biczować
31 CzIII | będę.~Mat. R. X. w. 17.~I do Starostów i do Królow
32 CzIII | X. w. 17.~I do Starostów i do Królow będziecie~wodzeni
33 CzIII | wodzeni na świadectwo im i poganom.~w. 18.~I będziecie
34 CzIII | świadectwo im i poganom.~w. 18.~I będziecie w nienawiści u
35 CzIII | wiek twój młody~Od pokusy i przygody:~Jako róża, anioł
36 CzIII | dziecka skronie~Od zarazy i owadów.~ ~Nieraz ja na prośbę
37 CzIII | Nieraz ja na prośbę matki~I za pozwoleniem Bożem~Zstępowałem
38 CzIII | Zstępowałem na promieniu~I stawałem nad twym łożem.~ ~
39 CzIII | gdzie wieczność świeci,~I śpiewałem jej piosenkę,~
40 CzIII | ziemskie dzieci~Słyszą, rzadko i w uśpieniu,~A zapomną w
41 CzIII | Jak dziki męczarnie wroga.~I dusza twa w niepokoju,~Ale
42 CzIII | Przez noc całą męty piła.~I pamiątki wyższych światów~
43 CzIII | wpada,~Ciągnie liście drzew i kwiatów.~ ~Natenczas gorzko
44 CzIII | tuląc w me dłonie;~Chciałem i długo nie śmiałem~Ku niebieskiej
45 CzIII | WIĘZIEŃ~(budzi się strudzony i patrzy w okno - ranek)~Nocy
46 CzIII | Ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży,~Lecz dlaczego
47 CzIII | głowa;~Zmienia się blask i ciemność jako straż pułkowa;~
48 CzIII | że senne czucie rozkoszy i kaźni~Jest tylko grą wyobraźni; -~
49 CzIII | wieści wyobraźnią znają~I nam wieszczom o niej bają!~
50 CzIII | lepiej jej przestrzenie~I wiem, że leży za jej granicą -
51 CzIII | wyobraźnią.~(kładnie się i wstaje znowu - idzie do
52 CzIII | włóczą:~Komety z oczkami i z jasnym warkoczem.~(Więzień
53 CzIII | Samotność mędrców mistrzyni.~I ty w samotnym więzieniu,~
54 CzIII | późną próżniaki się tuczą~I w nocy swobodniej śpiewają
55 CzIII | Modlono się za tobą na ziemi i w niebie~Wkrótce muszą tyrani
56 CzIII | ciebie.~ ~WIĘZIEŃ~(budzi się i myśli)~Ty, co bliźnich katujesz,
57 CzIII | bliźnich katujesz, więzisz i wyrzynasz~I uśmiechasz się
58 CzIII | katujesz, więzisz i wyrzynasz~I uśmiechasz się we dnie,
59 CzIII | uśmiechasz się we dnie, i w wieczór ucztujesz,~Czy
60 CzIII | pokona,~Jutro się w mowach i w dziełach pokaże;~I jedna
61 CzIII | mowach i w dziełach pokaże;~I jedna chwila tej bitwy wyrzeka~
62 CzIII | Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany,~Ale wtłoczą
63 CzIII | nieprzyjaciół tłumie,~Ja śpiewak, - i nikt z mojej pieśni nie
64 CzIII | oprócz niekształtnego i marnego dźwięku.~Łotry,
65 CzIII | dla mej ojczyzny umarły,~I myśl legnie zamknięta w
66 CzIII | zawarty kamieniu.~(wstaje i pisze węglem z jednej strony)~ ~
67 CzIII | niewidzialna, obłoki zgromadza,~I tworzy deszcz rodzajny lub
68 CzIII | deszcz rodzajny lub gromy i burze;~Gdybyś wiedział,
69 CzIII | czekają twej myśli - szatan i anioły;~Czy ty w piekło
70 CzIII | górny, ale błędny, pałasz~I sam nie wiesz, gdzie lecisz,
71 CzIII | samotny, więziony,~Myślą i wiarą zwalać i podzwigać
72 CzIII | więziony,~Myślą i wiarą zwalać i podzwigać trony.~
73 CzIII | wrót długo pukać,~Dać hasło i odebrać,musi kluczów szukać: -~
74 CzIII | drzwi zamkną, każdy padł i chrapi.~(Inni więźnie, wywołani
75 CzIII | Dobry wieczór.~ ~KONRAD~I ty tu!~ ~KS. LWOWICZ~I wy
76 CzIII | KONRAD~I ty tu!~ ~KS. LWOWICZ~I wy tu?~ ~SOBOLEWSKI~I ja
77 CzIII | LWOWICZ~I wy tu?~ ~SOBOLEWSKI~I ja tu.~ ~FREJEND~A wiecie
78 CzIII | dziś wstąpił do nowicyjatu,~I ma komin; tam dobry ogień
79 CzIII | Żegoto! a, jak się masz; - i ty tu, kochany!~ ~ŻEGOTA~
80 CzIII | Myślę dziś głośno gadać i chcę śpiewać wiele;~W mieście
81 CzIII | Boże. - Eh - koledzy,~Mam i kilka butelek.~ ~JAKUB~Bez
82 CzIII | FREJEND~Kapral poczciwy, i sam z butelek skorzysta,~
83 CzIII | Moskala.~Kapral dobry katolik, i więźniom pozwala~Przepędzić
84 CzIII | nakladają ogień w kominie i zapalają świecę. - Cela
85 CzIII | w Prologu)~ ~KS. LWOWICZ~I skądże się tu wziąłeś, Żegoto
86 CzIII | ze stodoły.~ ~KS. LWOWICZ~I ty byłeś gospodarz?~ ~ŻEGOTA~
87 CzIII | kibitki latające czwałem~I co noc nas przerażał poczty
88 CzIII | wieczorem do stołu zasiedli~I ktoś żartem uderzył w szklankę
89 CzIII | wiedziałem, kogo szukają i za co,~Nie należałem dotąd
90 CzIII | więźniowie nasi porządnie opłacą~I powrócą do domu.~ ~TOMASZ~
91 CzIII | dawniejszych łupiestw przepił i roztrwonił.~Stracił u kupców
92 CzIII | pomimo największych starań i zabiegów~Nie może w Polsce
93 CzIII | kraj, Litwę, nawiedzić,~I tu przeniósł się z całym
94 CzIII | bezkarnie po Litwie plądrować~I na nowo się w łaskę samodzierzcy
95 CzIII | naszych wielką rzecz wysnować~I nowych wiele ofiar carowi
96 CzIII | TOMASZ~Bronić się daremnie -~I śledztwo, i sąd cały toczy
97 CzIII | się daremnie -~I śledztwo, i sąd cały toczy się tajemnie;~
98 CzIII | poświęcimy wrogom na ofiary,~I ci na siebie muszą przyjąć
99 CzIII | się niezawodnie z kibitką i sądem;~A kto wie, może wszystkich
100 CzIII | parę drewnianych firanek~I nie wiem nawet, kiedy mrok,
101 CzIII | nas tu wszystkich przyjął i wyjdzie ostatni,~Wie o wszystkich,
102 CzIII | kto przybył, skąd przybył i kiedy.~ ~SUZIN~To pan Tomasz!
103 CzIII | rękę, znałeś mię krótko i niewiele:~Wtenczas tak była
104 CzIII | twojej znajomości chwalił,~I w dzień zgonu przypomnę -
105 CzIII | grzyby kryptogamy,~Więdniał i schnął od słońca; - wsadzony
106 CzIII | On rozwija się, kwitnie i tyje po trochu.~Ale też
107 CzIII | zakadzić,~Ażeby myszy wytruć i świerszcze wygładzić.~ ~
108 CzIII | świerszcze wygładzić.~ ~ŻEGOTA~I jakże ty jeść mogłeś!~ ~
109 CzIII | bez czucia.~Nie wiem, ile i jakiem choroby przebywał,~
110 CzIII | Wreszcie jam wstał, jadł znowu i do sił przychodził,~I zdaje
111 CzIII | znowu i do sił przychodził,~I zdaje mi się, żem się do
112 CzIII | Kto tu był, sekret kuchni i mieszkań przeniknął:~Jeść,
113 CzIII | pierwej, nie mniej -~ ~FREJEND~I nie więcej?~Pan Tomasz tak
114 CzIII | Tylko łyknie powietrza i wnet się podchmieli *.~ ~
115 CzIII | być pod ziemią, w głodzie i chorobie,~Znosić kije i
116 CzIII | i chorobie,~Znosić kije i gorsze niźli kije - śledztwo,~
117 CzIII | jakiś talencik do bicia,~I mógłbym kilku dońcom grzbiety
118 CzIII | stąd, że lat sto przeżyję~I będę kląl Moskalów, i umrę -
119 CzIII | przeżyję~I będę kląl Moskalów, i umrę - i zgniję.~Na wolności
120 CzIII | kląl Moskalów, i umrę - i zgniję.~Na wolności wiek
121 CzIII | kozie mam całą wartość butli i ładunku.~Wytchnąłbym się
122 CzIII | Obaczą mię Litwini bracia i pomyślą:~Wszakci to krew
123 CzIII | bierze za rękę Konrada i łzy sobie ociera)~(do Tomasza
124 CzIII | sobie ociera)~(do Tomasza i Konrada)~Wy wiecie, że was
125 CzIII | Bo jak się raz rozczulę i jak zacznę szlochać,~I herbaty
126 CzIII | rozczulę i jak zacznę szlochać,~I herbaty nie zrobię, i ogień
127 CzIII | szlochać,~I herbaty nie zrobię, i ogień zagaszę.~(robi herbatę)~(
128 CzIII | godzinę w mieście,~Ale milczy i smutny; - i jak widać z
129 CzIII | Ale milczy i smutny; - i jak widać z miny,~Nie ma
130 CzIII | WSZYSCY~Na Sybir?~ ~JAN~I paradnie! - było mnóstwo
131 CzIII | widziałem.~ ~JACEK~Widziałeś! - i mego~Brata wywieźli? - wszystkich?~ ~
132 CzIII | Stałem pod przysionkiem,~I kościół tak był pusty, że
133 CzIII | Księdza z kielichem w ręku i chłopca ze dzwonkiem.~Lud
134 CzIII | Wkrótce znak dano bębnem i ratusz otwarty -~Widziałem
135 CzIII | łańcucha podźwignąć nie może;~I pokazywał nogę skrwawioną
136 CzIII | pokazywał nogę skrwawioną i nagą.~Policmejster przejeżdża,
137 CzIII | okiem dumnym, suchym i pogodnym;~To zdawał się
138 CzIII | że mnie napotkał oczyma,~I nie widząc, że kapral za
139 CzIII | uwolniony; - dłoń swą ucałował,~I skinął ku mnie, jakby żegnał
140 CzIII | skinął ku mnie, jakby żegnał i winszował; -~I wszystkich
141 CzIII | jakby żegnał i winszował; -~I wszystkich oczy nagle zwróciły
142 CzIII | Uważałem na więźnia postawę i ruchy: -~On postrzegł, że
143 CzIII | z głowy kapelusz, wstał i głos natężył,~I trzykroć
144 CzIII | kapelusz, wstał i głos natężył,~I trzykroć krzyknął: "Jeszcze
145 CzIII | wszystkim swą niewinność i hańbę obwieszcza~I wystaje
146 CzIII | niewinność i hańbę obwieszcza~I wystaje z czarnego tylu
147 CzIII | nawałnicy wieszcza,~Ta ręka i ta głowa zostały mi woku,~
148 CzIII | ta głowa zostały mi woku,~I zostaną w mej myśli, - i
149 CzIII | I zostaną w mej myśli, - i w drodze żywota~Jak kompas
150 CzIII | was.~ ~KAŻDY Z WIĘŹNIÓW~I za siebie.~ ~JAN SOBOLEWSKI~
151 CzIII | wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi~Szczebel
152 CzIII | Szczebel stąpił, stoczył się i upadł jak długi;~To Wasilewski,
153 CzIII | zostało.~Żołnierz przyszedł i podjął z ziemi jego ciało,~
154 CzIII | Niesiony, jak słup sterczał i jak z krzyża zdjęte~Ręce
155 CzIII | zbielałe, szeroko rozwarte; -~I lud oczy i usta otworzył; -
156 CzIII | szeroko rozwarte; -~I lud oczy i usta otworzył; - i razem~
157 CzIII | oczy i usta otworzył; - i razem~Jedno westchnienie
158 CzIII | tysiąca wydarte,~Głębokie i podziemne jęknęło dokoła,~
159 CzIII | Komenda je zgłuszyła bębnem i rozkazem:~"Do broni - marsz" -
160 CzIII | Stanęli przed kościołem; i właśnie w tej chwili~Słyszałem
161 CzIII | Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską~Widziałem,
162 CzIII | Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską,~I rzekłem:
163 CzIII | podnoszącą ciało i krew Pańską,~I rzekłem: Panie! Ty, co sądami
164 CzIII | nie przepuszczał w lasach~I że z drzewami na pniu zasiewy
165 CzIII | nawet ziarna zboża zabiera i dławi;~Sam szatan mu metodę
166 CzIII | zniszczenia tłumaczy.~ ~KÓŁAKOWSKI~I uczniowi najlepszą nagrodę
167 CzIII | Pan Bóg to sam wie tylko i kiedyś odkryje.~Ja, jak
168 CzIII | jak ksiądz, pomodlę się, i wam radzę szczerze~Zmówić
169 CzIII | jutro dola.~ ~ADOLF~Zmówże i po Ksawerym pacierz, jeśli
170 CzIII | KS. LWOWICZ~Nieźle by i za tego pomodlić się brata.~ ~
171 CzIII | naszego ogrodu~Chce zabrać i zakopać w ziemię w swoim
172 CzIII | człowiek umarł z głodu;~I rozkazał aniołom zboże przysposobić~
173 CzIII | aniołom zboże przysposobić~I rozsypać ziarnami po drodze
174 CzIII | znalazł je, obejrzał z daleka~I odszedł; bo nie wiedział,
175 CzIII | nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze:~"Niedaremnie
176 CzIII | Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem,~Naplwał i
177 CzIII | i nasypał żytem,~Naplwał i ziemią nakrył, i przybił
178 CzIII | Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; -~Dumny
179 CzIII | przybił kopytem; -~Dumny i rad, że Boże zamiary przeniknął,~
180 CzIII | Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął.~Aż tu
181 CzIII | gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął.~Aż tu wiosną, nawielkie
182 CzIII | Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie.~O wy! co tylko
183 CzIII | nazywacie mocą?~Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie,~
184 CzIII | wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie,~Myśli Boga oszukać -
185 CzIII | pewnie Warszawę nawiedzi~I za tę bajkę znowu z rok
186 CzIII | Feliksa wracam.~Wasze bajki - i co mi to za poezyje,~Gdzie
187 CzIII | z piosenkami niech żyje i pije!~(nalewa mu wino)~ ~
188 CzIII | procent,Bóg pobłogosławi,~I większy skarb przed śmiercią,
189 CzIII | że mam patent sodalisa~I z powinności bronię Maryi
190 CzIII | Francuzi nuż da czapek, i nie mogą włożyć: -~Bo nie
191 CzIII | pęka"~Feliks będzie wesoły i będzie piosenka.~(śpiewa)~
192 CzIII | nutę, a my cicho stójmy~I kiedy trzeba, głosy do chóru
193 CzIII | Bracia! duch jego uszedł i błądzi daleko:~Jeszcze nie
194 CzIII | duchami znajomymi wita,~I one mu powiedzą, czego z
195 CzIII | powieką,~A oko nic nie mówi i o nic nie pyta;~Duszy teraz
196 CzIII | poczuła - spod ziemi wygląda -~I jak upiór powstaje krwi
197 CzIII | upiór powstaje krwi głodna:~I krwi żąda, krwi żąda, krwi
198 CzIII | zemsta na wroga,~Z Bogiem i choćby mimo Boga!~ ~(Chór
199 CzIII | Boga!~ ~(Chór powtarza)~I Pieśń mówi: ja pójdę wieczorem,~
200 CzIII | przybijem,~By nie powstał i nie był upiorem.~Z duszą
201 CzIII | patrz, przyszłe wypadki i następne lata,~Jak drobne
202 CzIII | Cóż to? jaki ptak powstał i roztacza pióra,~Zasłania
203 CzIII | burzliwa chmura,~A szerokie i długie na kształt tęczy
204 CzIII | długie na kształt tęczy łuku.~I niebo całe zakrywa -~ ~To
205 CzIII | Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi:~Język kłamie
206 CzIII | złamie,~A słowa myśl pochłoną i tak drżą nad myślą,~Jak
207 CzIII | gwiazdą za granicą świata!~I wzrok ziemski, do ciebie
208 CzIII | posłuchanie. -~Godna to was muzyka i godne śpiewanie. -~Ja mistrz!~
209 CzIII | Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie~Na gwiazdach
210 CzIII | tonie;~Zgadzam je, dzielę i łączę,~I w tęcze, i w akordy,
211 CzIII | Zgadzam je, dzielę i łączę,~I w tęcze, i w akordy, i we
212 CzIII | dzielę i łączę,~I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,~
213 CzIII | I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,~Rozlewam
214 CzIII | Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -~ ~
215 CzIII | wzniosłem nad świata krawędzie,~I kręgi harmoniki wstrzymały
216 CzIII | Jęczą żalem, ryczą burzą,~I wieki im głucho wtórzą;~
217 CzIII | każdy dźwięk ten razem gra i płonie,~Mam go w uchu, mam
218 CzIII | niebie,~Toczą się, grają i świecą;~Już dalekie, czuję
219 CzIII | wszyscy poeci,~Wszyscy mędrce i proroki,~Których wielbił
220 CzIII | Gdyby wszystkie pochwały i wszystkie oklaski~Słyszeli,
221 CzIII | oklaski~Słyszeli, czuli i za słuszne znali,~I wszystkie
222 CzIII | czuli i za słuszne znali,~I wszystkie sławy każdodziennej
223 CzIII | zapalali,~Z całą pochwał muzyką i wieńców ozdobą,~Zebraną
224 CzIII | ozdobą,~Zebraną z wieków tyla i z pokoleń tyla,~Nie czuliby
225 CzIII | czuły jestem, silny jestem i rozumny. -~Nigdym nie czuł,
226 CzIII | chwila Samsona,~Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny.~Zrzucę
227 CzIII | u kolumny.~Zrzucę ciało i tylko jak duch wezmę pióra -~
228 CzIII | mi lotu,~Wylecę z planet i gwiazd kołowrotu,~Tam dojdę,
229 CzIII | gdzie graniczą Stwórca i natura.~ ~I mam je, mam
230 CzIII | graniczą Stwórca i natura.~ ~I mam je, mam je, mam - tych
231 CzIII | prawym o przyszłość uderzę.~I dojdę po promieniach uczucia -
232 CzIII | promieniach uczucia - do Ciebie!~I zajrzę w uczucia Twoje,~
233 CzIII | sięga.~Lecz jestem człowiek, i tam, na ziemi me ciało;~
234 CzIII | ramiona~Wszystkie przeszłe i przyszłe jego pokolenia,~
235 CzIII | zadziwić,~Nie mam sposobu i tu przyszedłem go dociec.~
236 CzIII | niekiedy przez słowa.~ ~I Mocy tej nie wziąłem z drzewa
237 CzIII | Z owocu wiadomości złego i dobrego;~Nie z ksiąg ani
238 CzIII | Ciebie przyszły Twoje,~Boś i Ty po nie nie chodził:~Masz,
239 CzIII | nie boisz się stracić; i ja się nie boję.~Czyś Ty
240 CzIII | mi dał, czy wziąłem, skąd i Ty masz - oko~Bystre, potężne:
241 CzIII | na chmur spójrzę szlaki~I wędrowne słyszę ptaki,~Żeglujące
242 CzIII | dostrzeżonym skrzydle;~Zechcę i wnet je okiem zatrzymam
243 CzIII | nie znają nas obu,~Mnie i Ciebie.~Ja na nich szukam
244 CzIII | ludzkie dusze,~Jak ptaki i jak gwiazdy rządzę mym skinieniem,~
245 CzIII | jak Ty wszystkimi zawsze i tajemnie:~Co ja zechcę,
246 CzIII | sprzeciwią,~Niechaj cierpią i przepadną.~Niech ludzie
247 CzIII | będą dla mnie jak myśli i słowa,~Z których, gdy zechcę,
248 CzIII | jak pieśń żywą stworzył,~I większe niżli Ty zrobiłbym
249 CzIII | Którą gmin światem zowie i przywykł ją chwalić,~Żem
250 CzIII | mą wolę~Ścisnął, natężył i razem wyświecił,~Może bym
251 CzIII | Bo jestem nieśmiertelny! i w stworzenia kole~Są inni
252 CzIII | zgaduję;~Niech Cię spotkam i niechaj Twą wyższość uczuję -~
253 CzIII | władcach, że byli, słyszałem,~I wierzę; lecz co oni mogli,
254 CzIII | Zrozumiałem, coś Ty jest i jakeś Ty władał. -~Kłamca,
255 CzIII | huki,~Znajdzie prawność, i złą wiarę~Na mędrki i na
256 CzIII | prawność, i złą wiarę~Na mędrki i na nieuki.~Myślom oddałeś
257 CzIII | Dałeś mnie najkrótsze życie~I najmocniejsze uczucie. -~ ~(
258 CzIII | osłońmy~~Skroń~~ ~~~ ~Chwila i iskra, gdy się przedłuża,
259 CzIII | przedłuża, rozpala -~Stwarza i zwala.~Śmiało, śmiało! tę
260 CzIII | Mam ja za sobą wojska, i mocy, i trony;~Jeśli ja
261 CzIII | za sobą wojska, i mocy, i trony;~Jeśli ja będę bluźnierca,~
262 CzIII | cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem;~Kiedyś
263 CzIII | połknąłem jej duszę,~Ja i ojczyzna to jedno.~Nazywam
264 CzIII | bo za milijony~Kocham i cierpię katusze.~Patrzę
265 CzIII | Cierpię, szaleję - a Ty mądrze i wesoło~Zawsze rządzisz,~
266 CzIII | rządzisz,~Zawsze sądzisz,~I mówią, że Ty nie błądzisz!~
267 CzIII | Któreś Ty w arce zamknął i wyrwał z powodzi;~Jeśli
268 CzIII | w świecie Twym potrzebną~I nie jest tylko Twoją omyłką
269 CzIII | Widzisz, żem pierwszy z ludzi i z aniołów tłumu,~Że Cię
270 CzIII | ja nie kłamię.~Milczysz i ufasz, że masz silne ramię -~
271 CzIII | staje chwilę, słania się i pada)~ ~DUCHY Z LEWEJ STRONY~
272 CzIII | Być tak blisko tej czaszki i nie można deptać!~Widzieć
273 CzIII | Widzieć krew w jego ustach, i nie można chłeptać!~Najgłupszy
274 CzIII | stąd - bo wezmę na rogi~I będę cię lat tysiąc niosł,
275 CzIII | będę cię lat tysiąc niosł, i w paszczę samą~Szatana wbiję.~ ~
276 CzIII | rogiem)~A co, nie chybił?~Leć i nie wyłaź z piekła - aha,
277 CzIII | nogi.~(Słychać stukanie i klucz we drzwiach)~ ~DRUGI
278 CzIII | klecha, przyczajmy się i schowajmy rogi.~
279 CzIII | KS. PIOTR~W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha.~ ~
280 CzIII | PIOTR~W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha.~ ~WIĘZIEŃ~
281 CzIII | Dalibóg nie pojmuję - nic,i oszaleję.~ ~KAPRAL~Oszaleć? -
282 CzIII | mądra w prochu się taczała,~I z tych ust, tak wymownych,
283 CzIII | było coś u niego w oczach i nad czołem.~Wierz mi, że
284 CzIII | Pradze księży zarzynanych,~I w Hiszpaniji żywcem z wieży
285 CzIII | matek szablą rozrywane łona,~I dzieci konającena kozackich
286 CzIII | konającena kozackich pikach,~I Francuzów na śniegu, i Turków
287 CzIII | I Francuzów na śniegu, i Turków na palu;~I wiem,
288 CzIII | śniegu, i Turków na palu;~I wiem, co w konających widać
289 CzIII | Strach, co za życia wstydem i pychą więziony,~Wyszedł
290 CzIII | Wyszedł z trupa jak owad i pełzał wokoło:~Gorszy strach
291 CzIII | widzieć, że dusza dąsa się i lęka,~Gardzi bolem i cierpi,
292 CzIII | się i lęka,~Gardzi bolem i cierpi, i wieczna jej męka.~
293 CzIII | Gardzi bolem i cierpi, i wieczna jej męka.~A więc,
294 CzIII | wojskowy do świata przyszłego;~I poznasz zaraz, jak oń tam
295 CzIII | przyjęty,~W jakiej randze i stopniu: święty czy przeklęty. -~
296 CzIII | A więc tego człowieka i pieśń, i choroba,~I czoło,
297 CzIII | tego człowieka i pieśń, i choroba,~I czoło, i wzrok
298 CzIII | człowieka i pieśń, i choroba,~I czoło, i wzrok wcale mi
299 CzIII | pieśń, i choroba,~I czoło, i wzrok wcale mi się nie podoba.~
300 CzIII | jeszcze więcéj!~Ja wytrzymam i dziesięć tysiąców tysięcy -~
301 CzIII | nie przyda się na nic -~I byłaż taka przepaść bez
302 CzIII | byłaż taka przepaść bez dna i bez granic? -~Nie wiedziałem -
303 CzIII | do Kaprala)~Wyjdź stąd i patrz, ażeby nikt tędy nie
304 CzIII | ażeby nikt tędy nie chodził~I póki stąd nie wyjdę, nikt
305 CzIII | to silne oko,~Widzę stąd, i stąd nawet, choć ciemno -
306 CzIII | bracie, cóż to znaczy?~I tyś w więzieniu, zbity,
307 CzIII | zbity, krwią cały zbryzgany,~I ciebie Bóg nie słuchał,
308 CzIII | ciebie Bóg nie słuchał, i tyś już w rozpaczy;~Szukasz
309 CzIII | okno, wybij, skocz, zleć i złam szyję,~I ze mną tu
310 CzIII | skocz, zleć i złam szyję,~I ze mną tu leć w głębie,
311 CzIII | Pańskie jam ciebie pojmał i ochełznął.~Exorciso...~ ~
312 CzIII | KS. PIOTR~W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.~ ~
313 CzIII | PIOTR~W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.~ ~DUCH~Ale
314 CzIII | duchy;~Upokórzmy się Panu i zróbmy akt skruchy.~(modli
315 CzIII | Ksiądz modli się)~Aleś bo i ty majster, choć prosty
316 CzIII | blasku!~ ~KS. PIOTR~Tyranie i pochlebco, i podły, i dumny,~
317 CzIII | PIOTR~Tyranie i pochlebco, i podły, i dumny,~Żebyś pierś
318 CzIII | Tyranie i pochlebco, i podły, i dumny,~Żebyś pierś ugryzł,
319 CzIII | tych swarówi~Znam twoję moc i chcę się tobie wyspowiadać,~
320 CzIII | wyspowiadać,~Będę ci o przeszłości i przyszłości gadać. -~A wiesz
321 CzIII | znaczy bestyja? -~Milczy i trzepie - oczy aż strach
322 CzIII | chory, lata bez pamięci~I jutro rano szyję niezawodnie
323 CzIII | PIOTR~Rozumiem, Chleba Twego i Krwi Twojej, Panie -~Pójdę,
324 CzIII | Krwi Twojej, Panie -~Pójdę, i daj mi spełnić Twoje rozkazanie.~(
325 CzIII | zabierz z sobą twe złości i błędy,~Skąd wszedłeś i jak
326 CzIII | złości i błędy,~Skąd wszedłeś i jak wszedłeś, idź tam i
327 CzIII | i jak wszedłeś, idź tam i tamtędy.~(Duch uchodzi)~ ~
328 CzIII | dał rękę? - dobrzy ludzie i anioły;~Skądże litość, wam
329 CzIII | strój królewski wdzieje~I większym niżli pierwej blaskiem
330 CzIII | stary,~Sługa już spracowany i niezgodny na nic.~Ten młody,
331 CzIII | Pastuszkowie postrzegli~I do Betlejem biegli:~Pierwsi
332 CzIII | władzę uznali:~Biedni, prości i mali.~ ~ARCHANIÓŁ PIERWSZY~
333 CzIII | Pan, gdy ciekawość, dumę i chytrość w sercu Aniołów,
334 CzIII | gwiaździsty, aniołów tłumy,~I deszczem lecą za nimi co
335 CzIII | żądamy!~Wygnani od mędrków i króli,~Prostaczek nas przytuli,~
336 CzIII | prochu, niebios dosięże,~I dobrowolnie padnie, i uczci
337 CzIII | dosięże,~I dobrowolnie padnie, i uczci krzyża podnoże;~Wedle
338 CzIII | stóp krzyża niechaj polęże~I niech Cię wsławi, żeś sprawiedliwy
339 CzIII | wsławi, żeś sprawiedliwy i litościwy Pan nasz, o Boże!~ ~
340 CzIII | NAJŚWIĘTSZEJ PANNY, KLĘKA I MODLI SIĘ. - WCHODZI MARCELINA~ ~
341 CzIII | pomodliła,~Jak nauczono, i za ojca, i za mamę;~Zmówmy
342 CzIII | Jak nauczono, i za ojca, i za mamę;~Zmówmy jeszcze
343 CzIII | za mamę;~Zmówmy jeszcze i za nich pacierze też same.~
344 CzIII | wszystkich do ciemnicy wsadzić;~I jak Herod chce całe pokolenie
345 CzIII | zasmucił~Poszedł w pole i dotąd z przechadzki nie
346 CzIII | wrócił.~Mama na mszę posłała i obchód żałobny,~Bo wielu
347 CzIII | ogłosił;~(pokazując książkę)~I on także w więzieniu, jak
348 CzIII | odchodzi)~(Ewa modli się i usypia)~ ~ANIÓŁł~Lekko i
349 CzIII | i usypia)~ ~ANIÓŁł~Lekko i cicho, jak lekkie sny zlećmy.~ ~
350 CzIII | twarz mu oświećmy,~Śpiewając i grając latajmy wiankiem,~
351 CzIII | otulmy skronie.~Śpiewając i grając latajmy wiankiem,~
352 CzIII | świeży, miły, cichy jak rosa,~I skąd ten deszczyk - tak
353 CzIII | ogródku wczora nazbierałam,~I uwieńczyłam Matki Boskiej
354 CzIII | powietrzu siebie,~Moje kochanki!~I same plotą się w wianki.~
355 CzIII | Twoim obliczem? -~Prochem i niczem;~Ale gdym Tobie moję
356 CzIII | Takiż to los ich - wygnanie!~I dasz ich wszystkich wygubić
357 CzIII | wszystkich wygubić za młodu,~I pokolenie nasze zatracisz
358 CzIII | jego będzie czterdzieści i cztery.~ ~Panie! czy przyjścia
359 CzIII | Gal w nim winy nie znalazł i - umywa ręce,~A króle krzyczą: "
360 CzIII | A króle krzyczą: "Potęp i wydaj go męce;~Krew jego
361 CzIII | Krew jego spadnie na nas i na syny nasze;~Krzyżuj syna
362 CzIII | Podnieśli przed świat cały - i ludy się zbiegły;~Gal krzyczy:"
363 CzIII | siły, bo w drodze upadnie i skona -~Krzyż ma długie,
364 CzIII | Moskal z kopiją przyskoczył~I krew niewinną mego narodu
365 CzIII | siepaczy!~On jeden poprawi się, i Bóg mu przebaczy,~ ~Mój
366 CzIII | ku niebu, ku niebu ulata!~I od stóp jego wionęła~Biała
367 CzIII | błyszczą jego trzy źrenice,~I ludom pokazuje przebitą
368 CzIII | znałem,~Jak urósł duszą i ciałem!~On ślepy, lecz go
369 CzIII | świata drzą, gdy on woła;~I słyszę z nieba głosy jak
370 CzIII | Swego kościoła!~Nad ludy i nad króle podniesiony;~Na
371 CzIII | A imię jego czterdzieści i cztery.~Sława! sława! sława!~ ~(
372 CzIII | Senną z kolebki złotej, i zmysłów sukienkę~Lekko zwleczmy;
373 CzIII | w światło jak jutrzenkę~I lećmy. Jasną duszę nieśmy
374 CzIII | modlitwą duszę wrócim życiu,~I znowu w czystych zmysłów
375 CzIII | zmysłów otulim powiciu,~I znowu złożym w ciało, jak
376 CzIII | SENATOR OBRACA SIĘ NA ŁOŻU I WZDYCHA - DWÓCH DIABŁÓW
377 CzIII | DIABŁÓW NAD GŁOWĄ~ ~DIABEŁ I~Spił się, a nie chce spać,~
378 CzIII | mu na oczy mak.~ ~DIABEŁ I~Zasnął, wpadnę jak źwierz.~ ~
379 CzIII | Belzebub.~ ~DWAJ DIABŁY~No, i coż?~ ~BELZEBUB~Zwierzyny
380 CzIII | Zwierzyny mi nie płosz.~ ~DIABEŁ I~Ale gdy zaśnie łotr,~Do
381 CzIII | BELZEBUB~Jak ujrzy noc i żar,~Srogość i mnogość kar,~
382 CzIII | ujrzy noc i żar,~Srogość i mnogość kar,~Zlęknie się
383 CzIII | on,~Ja każę święcić się~I wezmę w ręce krzyż.~ ~BELZEBUB~
384 CzIII | Wypuścisz ptaka z rąk.~ ~DIABEŁ I~(pokazując sennego)~Ależ
385 CzIII | zwierzchność mam!~ ~DIABEŁ I~Pardon - coż każesz Waść?~ ~
386 CzIII | Możesz w pogardzie wlec~I szyderstwami siec,~Ale o
387 CzIII | fit.~(odlatuje)~ ~DIABEŁ I~Więc ja za duszę cap;~Aha,
388 CzIII | umarłem, pochowany, zgniłem,~I toczą mię robaki, szyderstwa,
389 CzIII | Lata mi koło nosa~Jak osa.~I epigramy, żarciki, przytyki,~
390 CzIII | graniczy piekielna kraina;~I złe psisko uwiążem tam,
391 CzIII | zmysłów jako do łańcucha,~I znowu w ciele zamknąć jakow
392 CzIII | WIELKIEGO TONU, KILKU JENERAŁÓW I SZTABSOFICERÓW; WSZYSCY
393 CzIII | DRZWI KILKU MŁODYCH LUDZI I DWÓCH STARYCH POLAKÓW. STOJĄCY
394 CzIII | NIEMOJEWSKI~(do Adolfa)~To i u was na Litwie toż samo
395 CzIII | miecza, lecz tylko od pałki i bata.~(Rozmawiają ciszej)~ ~
396 CzIII | To bal był taki świetny, i wojskowych wiele?~ ~FRANCUZ~
397 CzIII | Owszem, pełno -~ ~HRABIA~I świetny?~ ~DAMA~O tym mówić
398 CzIII | wniście do bufetu.~ ~DAMA I~W sali tańców zgoła nic
399 CzIII | bilety.~(wyjmuje inwitacje i pokazuje, - wszyscy przekonywają
400 CzIII | przekonywają się)~ ~DAMA I~Tym gorzej? pomieszano grupy,
401 CzIII | mężczyznami śmiech)~ ~DAMA I~Śmiejcie się, Państwo, mówcie,
402 CzIII | powinniśmy z sobą łączyć się i znosić;~Inaczej, rozdzieleni,
403 CzIII | jak śmieje się, mruga;~I usta już otworzył jak zdechłą
404 CzIII | otworzył jak zdechłą ostrygę,~I oko zwrócił wielkie i słodkie
405 CzIII | ostrygę,~I oko zwrócił wielkie i słodkie jak figę.~ ~LITERAT~(
406 CzIII | KAMERJUNKIER~Pan z Litwy, i po polsku? nie pojmuję wcale -~
407 CzIII | Słyszałem, że syna~Wzięli i zamorzyli: - mój krewny
408 CzIII | ADOLF~(Wszyscy zbliżają się i słuchają)~Znałem go będąc
409 CzIII | młody,~Żywy, dowcipny,wesól i sławny z urody;~Był duszą
410 CzIII | Wszystkich opowiadaniem i żartami bawił;~Lubił dzieci
411 CzIII | żartami bawił;~Lubił dzieci i często brał mię na kolana,~
412 CzIII | nas, zdawał się dziecinny;~I patrząc na nas, wabił nas
413 CzIII | Dzieciom dary swej przyszłej i na ślub nas prosił.~Potem
414 CzIII | Potem długo nie przyszedł, i mówiono w domu,~Że nie wiedzieć
415 CzIII | Trupa nie znaleziono - i tak rok przeminął.~Dlaczegoż
416 CzIII | wreszcie - zapomniano.~ ~I minęło dwa lata. - Jednego
417 CzIII | klasztora.~Wieczór ciemny i dżdżysty; - nie wiem, czy
418 CzIII | młodzieńców,~Którzy śledzą pobytu i nazwiska jeńców:~Warty stały
419 CzIII | nich dosłyszano~Jego imię, i żonie nazajutrz znać dano.~
420 CzIII | nazajutrz znać dano.~Pisała i latała, prosiła, błagała,~
421 CzIII | imienia - nic nie posłyszała.~I znowu lat trzy przeszło
422 CzIII | że przyznać się wzbrania~I że dotąd nie złożył żadnego
423 CzIII | dozwolano,~Że karmiono śledziami i pić nie dawano;~Że pojono
424 CzIII | dzwonią -~Otworzono: Oficer i żandarm pod bronią,~I więzień. -
425 CzIII | Oficer i żandarm pod bronią,~I więzień. - On - każą dać
426 CzIII | więzień. - On - każą dać pióra i papieru;~Podpisać, że wrócony
427 CzIII | Belwederu.~Wzięli podpis, i palcem pogroziwszy: "Jeśli~
428 CzIII | pogroziwszy: "Jeśli~Wydasz..." - i nie skończyli; jak weszli,
429 CzIII | otyłość:~Wydęła go zła strawa i powietrza zgnilość;~Policzki
430 CzIII | mu nabrzmiały, pożółkły i zbladły,~W czole zmarszczki
431 CzIII | Wtenczas on oczywe mnie utopił i badał.~Ach! wszystko, co
432 CzIII | swych męczarniach dziennych,~I wszystko, co przemyślił
433 CzIII | boku, świecą się jak tęcza:~I widać w nich rdzękrwawą,
434 CzIII | Rozpatrzyć się na świecie i pamięć przywoła.~Lecz tyle
435 CzIII | idą śledzić;~Odwraca się i głowę na ręku opiera,~Zdaje
436 CzIII | więzieniu,~Ucieka w głąb pokoju i tam pada w cieniu,~Krzycząc
437 CzIII | Nic nie wiem, nie powiem!"~I te dwa słowa -i jego stały
438 CzIII | powiem!"~I te dwa słowa -i jego stały się przysłowiem;~
439 CzIII | jego stały się przysłowiem;~I długo przed nim płacze na
440 CzIII | płacze na kolanach żona~I dziecko, nim on bojaźń i
441 CzIII | I dziecko, nim on bojaźń i wstręt swój pokona.~ ~Przeszłą
442 CzIII | Wyda na jaw spod ziemi i spod straży zbirów~Dzieje
443 CzIII | na Sybirze, w twierdzach i więzieniach.~I cóż on na
444 CzIII | twierdzach i więzieniach.~I cóż on na pytania moje odpowiedział?~
445 CzIII | rózneszpargały gromadzi.~ ~LITERAT I~To historyja!~ ~LITERAT
446 CzIII | Dalbóg wyśmienita.~ ~LITERAT I~Takich dziejów słuchają,
447 CzIII | lecz kto je przeczyta?~I proszę, jak opiewać spółczesne
448 CzIII | jak tytuń uleży?~ ~LITERAT I~Nie ma wyraźnych reguł.~ ~
449 CzIII | II~Ze sto lat.~ ~LITERAT I~To mało!~ ~LITERAT III~Tysiąc,
450 CzIII | lubim sielanki.~ ~LITERAT I~Spodziewam się, że Panu
451 CzIII | sądzi o smaku, piękności i sławie;~Ach, ginie Polska!
452 CzIII | jak lawa,~Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,~
453 CzIII | wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,~Lecz wewnętrznego
454 CzIII | wyziębi;~Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.~(Odchodzą)~ ~
455 CzIII | GDZIE PROWADZĄ WIĘŹNIÓW I WIDAĆ OGROMNE PLIKI PAPIERÓW -
456 CzIII | SZAMBELAN BAJKOW, PELIKAN I JEDEN DOKTOR - U DRZWI WARTA
457 CzIII | JEDEN DOKTOR - U DRZWI WARTA I KILKU LOKAJÓW NIERUCHOMYCH.~ ~
458 CzIII | La princesse nas zwiodła i dziś nie przyjedzie.~Zresztą,
459 CzIII | oszaleć; muszę skończyć sprawę~I uciec z tego Wilna w kochaną
460 CzIII | Że ledwie rzecz zaczęta, i sprawa w tym stanie,~W jakim
461 CzIII | kiedy lekarz go nawiedzi~I zrobi anagnosin. Mnóstwo
462 CzIII | spisku dotąd jest tajemną,~I...~ ~SENATOR~(z urazą)~Tajemną? -
463 CzIII | widzę, Panu w oczach ciemno!~I nie dziw, po obiedzie -
464 CzIII | Tajemną! sam śledziłem i ma być tajemną?~I vous osez,
465 CzIII | śledziłem i ma być tajemną?~I vous osez, Docteur, mówić
466 CzIII | Wyznania dobrowolne, skargi i świadectwa,~Wszystko jest,
467 CzIII | świadectwa,~Wszystko jest, i tu cały spisek świętokradzki~
468 CzIII | Człowiek kupca Kanissyna~Czeka i jakiś Panu rejestr przypomina.~ ~
469 CzIII | cztery~Godzin wysłać kibitkę i zabrać papiery.~Zresztą
470 CzIII | Panu,~Są tam ludzie różnego i wieku, i stanu; -~To najniebezpieczniejsze -
471 CzIII | ludzie różnego i wieku, i stanu; -~To najniebezpieczniejsze -
472 CzIII | devenir historique.~ ~DOKTOR~I owszem, uczyć dziejów, niech
473 CzIII | jest sposób wykładać dzieje i dla młodzi.~Lecz po co zawsze
474 CzIII | łazi pochlebca przeklęty,~I wścibi się mu w łaskę -
475 CzIII | LOKAJ~Odprawiamy, lecz siada i skwierczy pod progiem.~Kazaliśmy
476 CzIII | włóczęgą.~(Drugi Lokaj wchodzi i oddaje list Baikowowi)~No,
477 CzIII | licha.~(Wchodzą dwie Damy i Ksiądz Piotr)~ ~PELIKAN~(
478 CzIII | SENATOR~(do Drugiej)~I po coż Panią mam tu honor
479 CzIII | tu ją przywożę,~Ona sama i stara, i nie bardzo zdrowa.~ ~
480 CzIII | przywożę,~Ona sama i stara, i nie bardzo zdrowa.~ ~P.
481 CzIII | SENATOR~Lepiej siedź w domu i miej o synach staranie.~
482 CzIII | ROLLISONOWA~Wypchnęli mię z progu~I z bramy, i z dziedzińca.
483 CzIII | Wypchnęli mię z progu~I z bramy, i z dziedzińca. Siadłam tam
484 CzIII | jak ze środka ziemi. -~I mój słuch wszedł w głąb
485 CzIII | błaga, lecznie chcą wpuścić i na chwilę.~Spytaj księdza,
486 CzIII | rok siedzi o chlebie i wodzie,~W zimnym, ciemnym
487 CzIII | Łotry, stoicie przy drzwiach i porządek taki?~Skórę wam
488 CzIII | pozwolenie~Widzieć syna i prowadź aż tam - tam, w
489 CzIII | Policmejstra - sto kijów i tygodnie cztery~Na chleb
490 CzIII | tygodnie cztery~Na chleb i wodę -~ ~PELIKAN~Niech Pan
491 CzIII | uważy,~Iż mimo tajemnicy i czujności straży~O biciu
492 CzIII | niechętne osoby~Wieść roznoszą, i może wynajdą sposoby~Oczernić
493 CzIII | przed wszystkim służba i porządek.~Potem, to owszem
494 CzIII | SENATOR~Pochować;~I pozwalam, jeżeli zechcesz,
495 CzIII | panienkę, tam patrzaj, białą i czerwoną.~Fi, pan młody,
496 CzIII | z mą za rok się rozwiodę~I potem co rok będę brał żoneczki
497 CzIII | Spostrzegł się, że notują, i nie odpowiada.~W jakim klasztorze
498 CzIII | ja mógłbym cię powiesić,~I obaczym, czy przeor potrafi
499 CzIII | szczutkę)~ ~KS. PIOTR~Bracie, i ty poszedłeś za jego przykładem!~
500 CzIII | To jest rzecz umówiona,i te wszystkie spiski~Kieruje,
1-500 | 501-940 |