Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
huzarskie 1
hydre 1
hymn 1
i 940
ich 49
ichmosciom 1
ichokiem 1
Frequency    [«  »]
-----
-----
-----
940 i
676 w
475 z
459 nie
Adam Mickiewicz
Dziady. Czesc III

IntraText - Concordances

i

1-500 | 501-940

                                                   bold = Main text
    Part                                           grey = Comment text
501 CzIII | się zaprzątam.~ ~SENATOR~I Pan mnie nie mówiłeś?~ ~ 502 CzIII | Mam doniesienia, skargi i przejęte listy.~ ~SENATOR~ 503 CzIII | o księciu~W tych listach i o całym jego przedsięwzięciu,~ 504 CzIII | całym jego przedsięwzięciu,~I wielu profesorów - a głównym 505 CzIII | sztuka.~ ~DOKTOR~(poufale)~I Pan zgadnął? - zje diabła, 506 CzIII | roczną powiększę połową~I skargę za dziesięć lat 507 CzIII | Wziąć te wszystkie papiery i opieczętować;~(do Doktoro)~ 508 CzIII | tego odkrycia miałby zysk i chwałę!~(zamyśla się)~(do 509 CzIII | Senatora, odprowadza Doktora i kłania mu się nisko)~ ~DOKTOR~( 510 CzIII | odpychał - ho, ho, Pelikanie!~I ja go zepchnę, i tak, że 511 CzIII | Pelikanie!~I ja go zepchnę, i tak, że już nie powstanie.~( 512 CzIII | na samym numerze~Stanął i na dwunastej sam indeksu 513 CzIII | włosek!~ ~KS. PIOTR~Bracie, i twój już zegar stanął i 514 CzIII | i twój już zegar stanął i nie ruszy~Do drugiego południa. - 515 CzIII | to? - jaka gala!~ ~DAMA~I tu możemy tańczyć, dość 516 CzIII | dość obszerna sala.~(stają i szykują się do tańca)~SENATOR~ 517 CzIII | czynownicy,czyli urzędnicy i urzędniczki - z prawej kilku 518 CzIII | starych ubranych po polsku i kilka młodych dam. - Na 519 CzIII | CZŁOWIEK~Patrz, jak on łasi się i liże,~Wczora mordował, tańczy 520 CzIII | DAMA~Wczora mordował i katował,~I tyle krwiniewinnej 521 CzIII | Wczora mordował i katował,~I tyle krwiniewinnej wylał;~ 522 CzIII | dzisiaj on pazury schował~I będzie się przymilał.~ ~ 523 CzIII | tylko mam.~ ~GUBERNATOROWA~I córka balu nie odwiedzi?~ ~ 524 CzIII | STAROSTA~Ja sam.~ ~GUBERNATOR~I żona nie zna Senatora?~ ~ 525 CzIII | GUBERNATOROWA~Mówiono, że tańczy i grywa,~Senator chciał zaprosić 526 CzIII | Krzyknąć, że ucznie jakubiny,~I waszą młodzież zjeść.~ ~ 527 CzIII | męczarnie,~Za tyle krwi i łez.~ ~BESTUŻEW~Cesarz ma 528 CzIII | Nagle muzyka się zmienia i gra aria Komandora)~ ~TAŃCZĄCY~ 529 CzIII | kawałki,~Oni nie zrozumieli, i stąd zamieszanie.~ ~SENATOR~ 530 CzIII | ojciec-żywiciel -~A ten żyje, i Pan Bóg jest, i jest Zbawiciel!~ ~ 531 CzIII | ten żyje, i Pan Bóg jest, i jest Zbawiciel!~ ~KS. PIOTR~ 532 CzIII | krzyczą, biegę, wzięli - i zwłok nie dostrzegłam:~Zwłok 533 CzIII | wytropił,~Nic nie zepsuł i tylko ruble srebrne stopił,~ 534 CzIII | biurku, tuż u głów Doktora,~I zapewne służyło dziś za 535 CzIII | diable!~(do kompanii)~No i cóż w tym strasznego? - 536 CzIII | knutował Żydów, chociaż i niewinnych,~Milczałam - 537 CzIII | nie trzymać się drogi!~No i cóż, Księże? - milczy!... 538 CzIII | Księże? - milczy!... milczy i zwiesił nos.~Ale go puszczę 539 CzIII | Pański anioł stanął przed nim i tak powie:~"Ty najwięcej 540 CzIII | rzymski pobił króla potężnego;~I kazał na śmierć zabić wszystkie 541 CzIII | Wszystkie rotmistrze pułków i wszystkie setniki.~Ale króla 542 CzIII | tudzież pułkowniki zbawił. -~I mówili do siebie głupi więźnie 543 CzIII | przy swym tryumfalnym wozie~I będzie oprowadzał po całym 544 CzIII | oprowadzał po całym obozie,~I do miasta powiedzie; bo 545 CzIII | osadzi~Na głębokie, podziemne i ciemne wygnanie,~Kędy będzie 546 CzIII | Kędy będzie płacz wieczny i zębów zgrzytanie".~Tak mówił 547 CzIII | wiedział?"~Zgromiwszy, pił i śmiał się z swymi współwięźniami,~ 548 CzIII | współwięźniami,~Ze swymi hetmanami i pułkownikami.~ ~SENATOR~( 549 CzIII | pozna twa matka rodzona~I będziesz mi wyglądał jak 550 CzIII | Piotr idzie ku drzwiom i spotyka Konrada, który, 551 CzIII | ujrzawszy Księdza wstrzymuje się i patrzy nań długo)~ ~KONRAD~ 552 CzIII | moje sumnienie.~Drodzy i widzianiwe śnie przyjaciele,~ 553 CzIII | Będziesz w wielkich, bogatych i rozumnych tłumie,~Szukaj 554 CzIII | KAPLICĘ - SMĘTARZ - GUŚLARZ I KOBIETA W ŻAŁOBIE~ ~GUŚLARZ~ 555 CzIII | Już idą w cerkiew gromady~I wkrótce zaczną się Dziady,~ 556 CzIII | Stanął nagle krwawy, blady,~I mnie dzikim okiem łowił,~ 557 CzIII | mnie dzikim okiem łowił,~I ani słowa nie mówił.~ ~GUŚLARZ~ 558 CzIII | Albo u gry, albo w boju,~I zostaną tam w pokoju;~Dusza 559 CzIII | już zaklęli,~Klątwę wianka i kądzieli,~Wezwali powietrznych 560 CzIII | dąb suchy,~W ten dąb suchy i wygniły,~Tu się niegdyś 561 CzIII | diablik, jak w źrenicy,~I wywraca wciąż koziołka,~ 562 CzIII | wylej mi z ręki żar srebrny i złoty,~I dukat ten wyłup 563 CzIII | ręki żar srebrny i złoty,~I dukat ten wyłup mi z głowy.~ 564 CzIII | oczy, przez uszy wyleję~I znowu tym wleję korytem,~ 565 CzIII | znowu tym wleję korytem,~I będę tym trupem obracać 566 CzIII | tłuste, trup to świeży,~I strój świeży ma na ciele,~ 567 CzIII | ciele,~Ubrany jak na wesele;~I gad niedawno go toczy,~Ledwie 568 CzIII | przybrał postać dziewicy;~I na trupa rączką kiwa,~Okiem 569 CzIII | grobu na grób, jak szalony.~I rękami, i nogami~Wije, jak 570 CzIII | jak szalony.~I rękami, i nogami~Wije, jak wiatrak 571 CzIII | Od nóg lubej go porwały~I targają na kawały,~Członki 572 CzIII | Głowa skacze jak ropucha~I nozdrzami ogień bucha;~Czołgają 573 CzIII | piasek chwyta, grzebie,~I ciągnie rękę pod siebie,~ 574 CzIII | ciągnie rękę pod siebie,~I nogi się przyczołgały,~I 575 CzIII | I nogi się przyczołgały,~I znowu trup wstaje cały.~ 576 CzIII | Znowu go porwały czarty,~I znowu w sztuki rozdarty -~ 577 CzIII | Tam śpiewają ojców dzieje,~I rozchodzą się gromady.~ ~ 578 CzIII | rozchodzą się gromady.~ ~KOBIETA~I nie przyszedł on na Dziady!~ 579 CzIII | tajemniczym zaklnę rymie;~I duch ciało swe zostawi,~ 580 CzIII | duch ciało swe zostawi,~I przed tobą się objawi.~ ~ 581 CzIII | GUŚLARZ~Tu jedzie.~ ~KOBIETA~I znowu nazad zawrócił,~I 582 CzIII | I znowu nazad zawrócił,~I tylko raz okiem rzucił,~ 583 CzIII | miał na czole,~Jedną tylko i niewielką,~Zda się być czarną 584 Ustep | kibitka jako wiatr w pustynie;~I oczy moje jako dwa sokoły~ 585 Ustep | przybyły z falami potopu,~I mową obcą moskiewskiemu 586 Ustep | dawno stworzone te kraje~I w czasach wielkiej Noego 587 Ustep | zostawiwszy dróg swojego rycia,~I hordy ludów wyszły z tej 588 Ustep | zostawiwszy siadów swego życia;~I gdzieś daleko na alpejskiej 589 Ustep | zostawiły stąd przybyłe fale,~I jeszcze dalej, na Rzymu 590 Ustep | rozbojnikach.~ ~Kraina pusta, biała i otwarta~Jak zgotowana do 591 Ustep | pisać będzie palec Boski,~I ludzi dobrych używszy za 592 Ustep | nieprzyjaciel stary~Przyjdzie i w księdze tej wyryje mieczem,~ 593 Ustep | szaleje,~Bryły zamieci odrywa i ciska,~Lecz morze śniegów 594 Ustep | wichrem powstaje z łożyska~I znowu, jakby nagle skamieniałe,~ 595 Ustep | ściany czarniawe przebodły~I sterczą na kształt wysp 596 Ustep | sterczą na kształt wysp i lądu brzegów:~To północne 597 Ustep | siekierą zrąbane,~Odarte i w stos złożone poziomy,~ 598 Ustep | kształt dziwny, jakby dach i ścianę,~I ludzi kryją, i 599 Ustep | dziwny, jakby dach i ścianę,~I ludzi kryją, i zowią się: 600 Ustep | i ścianę,~I ludzi kryją, i zowią się: domy.~Dalej tych 601 Ustep | tam kształtnym obwodem;~I taki domów pułk zowie się: 602 Ustep | otyłymi karki;~Jako zwierzęta i drzewa północy~Pełni czerstwości 603 Ustep | północy~Pełni czerstwości i zdrowia, i mocy.~Lecz twarz 604 Ustep | Pełni czerstwości i zdrowia, i mocy.~Lecz twarz każdego 605 Ustep | ich kraina,~Pusta, otwarta i dzika równina;~I z ich serc, 606 Ustep | otwarta i dzika równina;~I z ich serc, jako z wulkanów 607 Ustep | w twarzach ludzi wschodu i zachodu,~Przez które przeszło 608 Ustep | przeszło tyle po kolei~Podań i zdarzeń, żalów i nadziei,~ 609 Ustep | kolei~Podań i zdarzeń, żalów i nadziei,~Że każda twarz 610 Ustep | miasta tej ziemi,~Wielkie i czyste - iynigdy zgiełk 611 Ustep | Wszedłszy do środka - puste i bezludne.~Ciało tych ludzi 612 Ustep | Skrzydła wyprzedzić, wytcze i ozdobi;~Ale gdy słońce wolności 613 Ustep | polskich zamków ściany,~Wioska i zamek wnet z ziemią zrównany~ 614 Ustep | zamek wnet z ziemią zrównany~I car ruiny ich zasypał - 615 Ustep | dośledzi je oko:~Proste i długie na północ się wloką,~ 616 Ustep | w skałach rzek biegi.~ ~I po tych drogach któż jeździ? - 617 Ustep | szeregiem~Między dział, wozów i kibitek wałem.~Te pułki 618 Ustep | nich nie wie, gdzie idzie i po co;~Żaden nie pyta. Tu 619 Ustep | strzelby angielskie, tam łuki~I zmarzłą niosą cięciwę Kałmuki.~ 620 Ustep | filozof, karyjery szuka~I gada teraz z dowódzcą Kałmuka,~ 621 Ustep | połowę będą mogli złupić,~I jeśli zręcznie dzieło się 622 Ustep | kibitka leci - przednie straże~I dział lawety, i chorych 623 Ustep | przednie straże~I dział lawety, i chorych obozy~Pryskają z 624 Ustep | Niemiec wypadł z cara łaski,~I car go w turmie zamknąć 625 Ustep | stogi~Posągi stoją pod słomą i śniegiem;~Owdzie, za kolumn 626 Ustep | dźwignęli,~Ocean naszej krwi i łez wyleli.~ ~Żeby zwieźć 627 Ustep | Ile ziem naszych okraść i zagrabić;~Póki krwią Litwy, 628 Ustep | krwią Litwy, łzami Ukrainy~I złotem Polski hojnie zakupiono~ 629 Ustep | co mają Paryże, Londyny,~I po modnemu gmachy wystrojono,~ 630 Ustep | Szampanem zmyto podłogi bufetów~I wydeptano krokiem menuetów.~ ~ 631 Ustep | Dwór w mieście zimuje,~I dworskie muchy, ciągnące 632 Ustep | żadnej chmurki, czcze, ciche i czyste,~Bez żadnej barwy, 633 Ustep | jak podniebne grody,~Słupy i ściany, krużganki i mury,~ 634 Ustep | Słupy i ściany, krużganki i mury,~Jak babilońskie wiszące 635 Ustep | dwiestu tysięcy kominów~Prosto i gęsto kolumnami lecą,~Te 636 Ustep | górze wierzchołki zginają i łączą,~Kręcą w krużganki 637 Ustep | łączą,~Kręcą w krużganki i łukami plączą,~I ścian, 638 Ustep | krużganki i łukami plączą,~I ścian, i dachów malują widziadła;~ 639 Ustep | łukami plączą,~I ścian, i dachów malują widziadła;~ 640 Ustep | libijskim wybuchnie tumanie,~I wabi oko podróżnych z daleka,~ 641 Ustep | oko podróżnych z daleka,~I wiecznie stoi, i wiecznie 642 Ustep | daleka,~I wiecznie stoi, i wiecznie ucieka *.~ ~Już 643 Ustep | PETERSBURG~ ~Za dawnych greckich i italskich czasów~Lud się 644 Ustep | kątki~Wydarte świeżo morzu i Czuchońcom *?~Tu grunt nie 645 Ustep | Wiatry przynoszą tylko śnieg i słoty;~Tu zbyt gorące lub 646 Ustep | zbyt zimne nieba,~Srogie i zmienne jak humor despoty.~ 647 Ustep | błotne okolice~Car upodobał, i stawić rozkazał~Nie miasto 648 Ustep | W głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów~Rozkazał 649 Ustep | wpędzić sto tysięcy palów~I wdeptać ciała stu tysięcy 650 Ustep | chłopów.~Potem na palach i ciałach Moskalów~Grunt założywszy, 651 Ustep | okrętów,~Sprowadzać drzewa i sztuki kamienia~Z dalekich 652 Ustep | kamienia~Z dalekich lądów i z morskich odmętów *.~ ~ 653 Ustep | Amsterdamy -~Wnet wodę wpuścił i porobił tamy.~Słyszał, że 654 Ustep | syrena-dziewica,~Uderza cara - i zaraz w swym grodzie~Porznął 655 Ustep | kanałami pole,~Zawiesił mosty i puścił gondole.~Ma Wenecyją, 656 Ustep | marmurach;~A wszystkie równe i dachy, i ściany,~Jak korpus 657 Ustep | wszystkie równe i dachy, i ściany,~Jak korpus wojska 658 Ustep | Na domach pełno tablic i napisów;~Śród pism tak różnych, 659 Ustep | ramienia,~Pan samowładny wiary i sumnienia.~I wzywa przy 660 Ustep | samowładny wiary i sumnienia.~I wzywa przy tym braci kalwinistów,~ 661 Ustep | kalwinistów,~Socynijanów i anabaptystów,~Aby jak każe 662 Ustep | jak każe imperator ruski~I jego wierny alijant król 663 Ustep | pruski,~Przyjąwszy nową wiarę i sumnienie,~Wszyscy się zeszli 664 Ustep | karety, landary;~Mimo ogromu i bystrego lotu~Na łyżwach 665 Ustep | szron mu okrył szaty,~Brodę i wąsy, i brwi; biczem wali;~ 666 Ustep | okrył szaty,~Brodę i wąsy, i brwi; biczem wali;~Przodem 667 Ustep | Boreasza;~Świszczą piskliwie i gmin się rozprasza,~Pierzcha 668 Ustep | twarz blada,~Każdy trze ręce i zębami dzwoni,~I z ust każdego 669 Ustep | trze ręce i zębami dzwoni,~I z ust każdego wyzioniona 670 Ustep | nadbrzeżne bystrej rzeki lody.~I gdzież ta zgraja wlecze 671 Ustep | jest o tej godzinie;~Zimno i wietrzno, ale któż dba o 672 Ustep | zwykł chodzić piechoto,~I cesarzowa, i dworu mistrzynie.~ 673 Ustep | chodzić piechoto,~I cesarzowa, i dworu mistrzynie.~Idą marszałki, 674 Ustep | karty,~Króle, wyżniki, damy i niżniki,~Starki i miodki, 675 Ustep | damy i niżniki,~Starki i miodki, czarne i czerwone,~ 676 Ustep | Starki i miodki, czarne i czerwone,~Padają na i 677 Ustep | i czerwone,~Padają na i na ową stronę,~Po obu stronach 678 Ustep | okiem równych sobie szuka~I, gruby, pełznie wolnym chodem 679 Ustep | modniejsze młokosy,~Proste i cienkie jak ruchome piki,~ 680 Ustep | paryskim świeci się stroiku~I nóżką miga w futrzanym trzewiku;~ 681 Ustep | Już pierwsi w wozy wsiedli i zniknęli;~Za nimi pierzchły 682 Ustep | pięknie!~Cara widziałem, i przed jenerałem~Nisko kłaniałem, 683 Ustep | jenerałem~Nisko kłaniałem, i z paziem gadałem!"~ ~Szło 684 Ustep | Różni od innych twarzą i odzieniem,~Na przechodzących 685 Ustep | szczytach,~Po tych żelazach i po tych granitach~Czepiają 686 Ustep | mocno każda cegła osadzona;~I opuścili z rozpaczą ramiona,~ 687 Ustep | złośliwie,~Wzniósł rękę, ścisnął i uderzył mściwie~W głaz, 688 Ustep | piersiach założył ramiona~I stał dumając, i w cesarskim 689 Ustep | ramiona~I stał dumając, i w cesarskim dworze~Utkwił 690 Ustep | źrenice dwie jako dwa noże;~I był podobny wtenczas do 691 Ustep | Samsona,~Gdy zdradą wzięty i skuty więzami~Pod Filistynów 692 Ustep | na jego oblicze osiadał~I stamtąd dalej miał swój 693 Ustep | granicie~Brzeżnych kanałów i wodził oczyma~Po ścianach 694 Ustep | oczyma~Po ścianach gmachów i po dworca szczycie,~Lecz 695 Ustep | miał oczu owego pielgrzyma,~I wzrok wnet spuszczał, kiedy 696 Ustep | Wzniósł w niebo ręce, stał i dumał długo -~W twarzy miał 697 Ustep | czyscowe dusze zstąpić raczy~I widzi całe w męczarniach 698 Ustep | cierpią, mają cierpieć wieki -~I przewiduje, jak jest kres 699 Ustep | brzegu,~Łzy gorzkie biegły i zginęły w śniegu;~Lecz Bóg 700 Ustep | Bóg je wszystkie zbierze i policzy,~Za każdą odda ocean 701 Ustep | dwaj zostali,~Oba samotni, i chociaż odlegli,~Na koniec 702 Ustep | jeden drugiego postrzegli~I długo siebie nawzajem zważali.~ 703 Ustep | Chrześcijaninem jestem i Polakiem,~Witam cię Krzyża 704 Ustep | Polakiem,~Witam cię Krzyża i Pogoni znakiem".~ ~Pielgrzym, 705 Ustep | zajęty,~Otrząsnął głową i uciekł z wybrzeża;~Ale nazajutrz, 706 Ustep | swych męty~Z wolna rozjaśnia i pamięć odświeża,~Nieraz 707 Ustep | pamięta,~Lecz w głosie jego i w słowach coś było~Znanego 708 Ustep | słowach coś było~Znanego uszom i duszy pielgrzyma -~Może 709 Ustep | sobą niedługo, lecz wiele -~I od dni kilku już przyjaciele.~ 710 Ustep | brązowym grzbiecie bucefała~I miejsca czekał, gdzie by 711 Ustep | Pani słowo~Płynie po morzu i po lądzie bieży,~I w mieście 712 Ustep | morzu i po lądzie bieży,~I w mieście pada na wznak 713 Ustep | ściany,~Staje na brzegu i w górę się wspina.~ ~Nie 714 Ustep | imię,~Że wygnał szpiegów i donosicieli;~A kiedy zdzierców 715 Ustep | poskromił,~Gdy nad brzegami Renu i Paktolu~Hordy najeźdźców 716 Ustep | mnogi lud tam stał na drodze~I krzyczał: "Cesarz, ojciec 717 Ustep | wiezie ojca milijonom dzieci,~I sam hamuje ogień swej żywości;~ 718 Ustep | zgrzyta,~Zgadniesz, że spadnie i pryśnie w kawały.~ ~Od wieku 719 Ustep | słońce swobody zabłyśnie~I wiatr zachodni ogrzeje te 720 Ustep | zachodni ogrzeje te państwa,~I cóż się stanie z kaskadą 721 Ustep | wypasiona~Wyleci kiedyś i ziemię ogarnie.~ ~, co 722 Ustep | car puls przetnie szacha i sułtana~I krew wypuści spod 723 Ustep | przetnie szacha i sułtana~I krew wypuści spod serca 724 Ustep | Zwija się kilku doriców i dragunów;~Ciekawsze głowy 725 Ustep | bagniska,~Ze łbem się cofa i kark w tłumy wciska.~Słychać 726 Ustep | się wzdłuż stepów,~Mnogie i różne, lecz w jednym ubiorze,~ 727 Ustep | śniegu czernią się z daleka;~I płynie każda kolumna jak 728 Ustep | każda kolumna jak rzeka,~I wszystkie w placu toną jak 729 Ustep | ze sto paryskich języków,~I daj mi pióra wszystkich 730 Ustep | wymienić owych pułkowników,~I oficerów, i podoficerów,~ 731 Ustep | pułkowników,~I oficerów, i podoficerów,~I szeregowych 732 Ustep | oficerów, i podoficerów,~I szeregowych zliczyć bohaterów.~ 733 Ustep | łysinki - to grenadyjery;~I było takich trzy zgraje 734 Ustep | przegląda wykopane w błocie~I gatunkuje, i nazywa glisty.~ ~ 735 Ustep | wykopane w błocie~I gatunkuje, i nazywa glisty.~ ~Zagrzmiały 736 Ustep | trąby - to konne orszaki,~I rozmaitsze, ułanów, huzarów,~ 737 Ustep | Pułki w tak różnych ubiorach i broniach~Najlepiej będzie 738 Ustep | rozróżnić po koniach;~Bo tak i nowa taktyka doradza,~I 739 Ustep | i nowa taktyka doradza,~I z obyczajem ruskim to się 740 Ustep | Oficerskiego cena jest czworaka,~I za takiego konia dać należy~ 741 Ustep | w czasach drogich nawet i kucharza.~Skarbowe chude, 742 Ustep | Harmat wjechało czterdzieści i osim,~Jaszczyków więcej 743 Ustep | chwilę~Śród mnóstwa koni i ludzi motłochu,~Trzeba mieć 744 Ustep | Ty, nie zważając na ludzi i konie,~Jaszczyków patrzysz, 745 Ustep | ma nóg przednich cztery~I cztery tylnych: zowią się 746 Ustep | zowią się te nogi~Kanonijery i bombardyjery.~Jeżeli siedzi 747 Ustep | całkiem oddzielne od brzucha,~I brzuch jak balon w powietrzu 748 Ustep | ściągnie nogi/ podchyla kolana~I nim się nadmie, nim jady 749 Ustep | admirałów,~Tłum adiutantów i ćma jenerałów~Z tyłu i z 750 Ustep | adiutantów i ćma jenerałów~Z tyłu i z przodu, a car sam na przedzie.~ 751 Ustep | Orszak dziwacznie pstry i cętkowany,~Jak arlekiny: 752 Ustep | Na każdym gwiazdek, kółek i krzyżyków~Z przodu i z tyłu 753 Ustep | kółek i krzyżyków~Z przodu i z tyłu więcej niż guzików.~ ~ 754 Ustep | wieś do swych pałacyków~I piszą stamtąd: ten do szambelana,~ 755 Ustep | Liberalniejsi piszą do furmana.~I znowu z wolna wrócą do faworu. -~ 756 Ustep | tylko, lecz stanie na nogi~I znowu szuka do powrotu drogi,~ 757 Ustep | szuka do powrotu drogi,~I jakąś dziurą znowu wnidzie 758 Ustep | skóra,~Car rośnie, żyje i - gnije żołnierzem.~ ~Ledwie 759 Ustep | huzarskie,~A za zabawkę szabelkę i - biczyk.~Sylabizując szabelką 760 Ustep | Sylabizując szabelką wywija~I nią wskazuje na książce 761 Ustep | Komenderować na lewo, na prawo,~I wprawiać pułki w musztrę - 762 Ustep | wprawiać pułki w musztrę - i pod baty.~ ~Tak się car 763 Ustep | Stąd ich Europa boi się i chwali;~Słusznie z Krasickim 764 Ustep | Widział on mądre Europy narody~I rzekł: "Rosyję zeuropejczyč 765 Ustep | zeuropejczyč mogę,~Obetnę suknie i ogolę brody".~Rzekł - i 766 Ustep | i ogolę brody".~Rzekł - i wnet poły bojarów, kniazików~ 767 Ustep | francuskiego sadu;~Rzekł - i wnet brody kupców i muzyków~ 768 Ustep | Rzekł - i wnet brody kupców i muzyków~Sypią się chmurą 769 Ustep | Piotr zaprowadził bębny i bagnety,~Postawił turmy, 770 Ustep | na dworze tańczyć menuety~I do towarzystw gwałtem wwiodł 771 Ustep | gwałtem wwiodł kobiety;~I na granicach poosadzał straże,~ 772 Ustep | granicach poosadzał straże,~I łańcuchami pozamykał porty,~ 773 Ustep | dygnitarze,~Odkupy wódek, czyny i paszporty;~Ogolił, umył 774 Ustep | paszporty;~Ogolił, umył i ustroił chłopa,~Dał mu broń 775 Ustep | ręce, kieszeń narublował~I zadziwiona krzyknęła Europa:~" 776 Ustep | bagnety,~Wyprawić kilka rzezi i pożarów;~Zagrabiać cudze 777 Ustep | zyskać oklask Francuzów i Niemców,~Ujść za rząd silny, 778 Ustep | Ujść za rząd silny, mądry i łaskawy.~ ~Niemcy, Francuzi, 779 Ustep | Gdy car rozkaże ubóstwiać i sławić~Sybir, kibitki, ukazy 780 Ustep | sławić~Sybir, kibitki, ukazy i knuty -~Chyba będziecie 781 Ustep | kula między szyki~Wleciał i spytał o zdrowie gawiedzi;~" 782 Ustep | rozkaz wymknął się przez zęby~I wpadł jak piłka w usta komendanta,~ 783 Ustep | piłka w usta komendanta,~I potem gnany od gęby do gęby~ 784 Ustep | bronie, szczęknęły pałasze~I wszystko było zmieszane 785 Ustep | izbę deputatów,~Większą i stokroć burzliwszą od kotła,~ 786 Ustep | projekt komisyja wmiotła~I już nadchodzi godzina debatów:~ 787 Ustep | początku,~Izba się burzy, szumi i nie słucha;~Ktoś wspomniał 788 Ustep | remanentach;~Izba wre, huczy i kipi, i pryska,~I szumowiny 789 Ustep | Izba wre, huczy i kipi, i pryska,~I szumowiny pod 790 Ustep | huczy i kipi, i pryska,~I szumowiny pod niebo ciska;~ 791 Ustep | bębnów ozwały się huki,~I jak lód Newy gdy pryśnie 792 Ustep | dążą,~Przed każdą bęben i komendant woła;~Car stał 793 Ustep | dokoła~Jako planety toczą się i krążą.~ ~Wtem car wypuścił 794 Ustep | obroty,~Jak jazda rącza i niezwyciężona~Leciała obses 795 Ustep | smyczą powściągnęła kroku;~I jak harmaty w przód i w 796 Ustep | kroku;~I jak harmaty w przód i w tył ciągano,~Jak po francusku, 797 Ustep | trzepano,~Jak tam marzniono i z koni spadano,~I jak carowi 798 Ustep | marzniono i z koni spadano,~I jak carowi w końcu winszowano -~ 799 Ustep | jak bomba w pół lotu~Spada i gaśnie w prozaicznym rymie,~ 800 Ustep | gaśnie w prozaicznym rymie,~I śród głównego manewrów obrotu,~ 801 Ustep | już się gwar uciszał,~Już i sukmany, delije, kożuchy,~ 802 Ustep | się każda w swoje stronę,~I wszystko było zmarzłe i 803 Ustep | I wszystko było zmarzłe i znudzone -~Już zastawiano 804 Ustep | zagranicznych rządów,~Którzy pomimo i mrozu, i nudy,~Dla łaski 805 Ustep | Którzy pomimo i mrozu, i nudy,~Dla łaski carskiej 806 Ustep | carskiej nie chybią przeglądów~I co dzień krzyczą: "o dziwy! 807 Ustep | nie uwierzy,~Jaki tu zapał i męstwo żołnierzy.~Na koniec 808 Ustep | śmiechem z głupstw Napoleona;~I na zegarek już każdy spozierał,~ 809 Ustep | Bojąc się dalszych galopów i kłusów;~Bo mróz dociskał 810 Ustep | dwudziestu gradusów,~Dusiła nuda i głód już doskwierał.~ ~Lecz 811 Ustep | Lecz car stał jeszcze i dawał rozkazy;~Swe pułki 812 Ustep | rozkazy;~Swe pułki siwe, karę i bułane~Puszcza, wstrzymuje 813 Ustep | ściska w czworobok zawarty~I znowu na kształt wachlarza 814 Ustep | już nie ma gracza,~Miesza i zbiera, i znów miesza karty;~ 815 Ustep | gracza,~Miesza i zbiera, i znów miesza karty;~Choć 816 Ustep | znudził, konia nagle zwrócił~I w jenerałów ukrył się natłoku;~ 817 Ustep | stało, jak je car porzucił,~I długo z miejsca nie ruszyło 818 Ustep | długich kolumn dwieście~Płyną i toną w głębi ulic miejskich -~ 819 Ustep | jasnym spotkają się łonie~I tam odpoczną, i oczyszczą 820 Ustep | się łonie~I tam odpoczną, i oczyszczą wody,~A potem 821 Ustep | białe;~Wyszły zziajane i oblane potem,~Roztopionymi 822 Ustep | Wszyscy odeszli: widzę i aktory.~Na placu pustym, 823 Ustep | jakie, tak do śniegu wbity~I stratowany końskimi kopyty.~ 824 Ustep | Wskazując pułkom drogę i cel biegu;~Ten się zmyliwszy 825 Ustep | szeregu~Dostał w łeb kolbą i padł między trupy.~ ~Biorą 826 Ustep | ziemi policejskie sługi~I niosą chować; martwych, 827 Ustep | nagłej śmierci świadkiem~I widzi na czczo skrwawione 828 Ustep | Jenerałowi nawet się sprzeciwił,~I jęczał głośno - klął samego 829 Ustep | szwadron razem;~Złamano konia, i żołnierz zepchnięty~Leżał 830 Ustep | tylko trafił weń kopytem~I złamał ramię; kość na wpół 831 Ustep | rozpadła~Przedarła mundur i ostrzem sterczała~Z zielonej 832 Ustep | strasznie, trupio biała,~I twarz żołnierza równie jak 833 Ustep | gromady~Zdawał się wzywać i mimo swą mękę~Dawał im głośno, 834 Ustep | szpiegów słuchacze uciekli~I tyle tylko pytającym rzekli,~ 835 Ustep | gwałtem w rekruty oddany,~I że dowódzca, nie lubiąc 836 Ustep | Kto był, nie wiedzą, i po tym zdarzeniu~Nikt nie 837 Ustep | długą,~Miał czapkę z futrem i płaszcz mundurowy,~I był 838 Ustep | futrem i płaszcz mundurowy,~I był zapewne oficerskim sługą.~ 839 Ustep | zostawiony, tu rozkazu czekał,~I zmarzł, i śniegu już miał 840 Ustep | rozkazu czekał,~I zmarzł, i śniegu już miał za kolana.~ 841 Ustep | Tu go pies wierny znalazł i oszczekał. -~Zmarznął, a 842 Ustep | pana!~ ~Pan kazał siedzieć i sługa usiądzie,~Kazał nie 843 Ustep | z miejsca, on nie ruszy,~I nie powstanie - na strasznym 844 Ustep | na strasznym sądzie;~I dotąd wierny panu, choć 845 Ustep | pod płaszcz palce grube.~ ~I pan go dotąd nie szukał, 846 Ustep | wstąpił do kolegi gracza~I nad kartami - zapomniał 847 Ustep | brodacza;~Może się wyrzekł i futra, i sługi,~By nie rozgłosić, 848 Ustep | Może się wyrzekł i futra, i sługi,~By nie rozgłosić, 849 Ustep | chłopie! za cóż mi łza płynie~I serce bije, myśląc o twym 850 Ustep | widziadło,~Runęło w gruzy i na ziemię spadło:~I dym 851 Ustep | gruzy i na ziemię spadło:~I dym rzekami po ulicach płynął,~ 852 Ustep | Zmieszany z parą ciepłą i wilgotną;~Śnieg zaczął topnieć - 853 Ustep | Śnieg zaczął topnieć - i nim wieczór minął,~Oblewał 854 Ustep | błotną.~Sanki uciekły, kocze i landary~Zerwano z płozów; 855 Ustep | koła;~Lecz pośród mroku i dymu, i pary~Oko pojazdów 856 Ustep | Lecz pośród mroku i dymu, i pary~Oko pojazdów rozróżnić 857 Ustep | czynowników unikną widoku~I w pustym miejscu nie zejdą 858 Ustep | cicha nucą,~Czasami staną i oczy obrócą,~Czy kto nie 859 Ustep | miał w ręku~Oprócz latarki i papierów pęku.~ ~Podeszli 860 Ustep | Wyciągnął, węzły zliczył i zapisał;~Zdawał się mierzyć, 861 Ustep | Oblewa jego księgi tajemnicze~I pochylone nad świecą oblicze~ 862 Ustep | Że słysząc obcych kroki i rozmowę~Tuż ponad sobą, 863 Ustep | sobą, kto , nie zapytał,~I tylko z ręki lekkiego skinienia~ 864 Ustep | nad nim stanęli,~Patrząc i szepcąc, i śmiejąc się w 865 Ustep | stanęli,~Patrząc i szepcąc, i śmiejąc się w duchu,~Umilkli 866 Ustep | Jeden w twarz spojrzał i poznał, i krzyknął:~"To 867 Ustep | twarz spojrzał i poznał, i krzyknął:~"To on!" - i któż 868 Ustep | i krzyknął:~"To on!" - i któż on? - Polak, jest malarzem,~ 869 Ustep | guślarzem,~Bo dawno od farb i pędzla odwyknął,~Bibliją 870 Ustep | odwyknął,~Bibliją tylko i kabałę bada,~I mówią nawet, 871 Ustep | Bibliją tylko i kabałę bada,~I mówią nawet, że z duchami 872 Ustep | wstał, pisma swe złożył~I rzekł, jak gdyby rozmawiając 873 Ustep | Panie! nie daj czasu!"~Rzekł i podróżnych zostawił u wody,~ 874 Ustep | wolna szedł przez schody~I zniknął wkrótce za parkan 875 Ustep | Nasz guślarz dziwaczy",~I chwilę jeszcze stojąc pośród 876 Ustep | Widząc noc późną, chłodną i burzliwą,~Każdy do domu 877 Ustep | lecz na schody skoczył~I biegł terasem; nie widział 878 Ustep | chwili,~Że głos ten słyszał, i biegł co miał mocy~Nieznaną 879 Ustep | ręka wzniesiona do góry,~I widać było z kierunku latarki,~ 880 Ustep | dworca cesarskiego mury.~I w murach jedno okno w samym 881 Ustep | Bogu,~Potem głos podniósł i sam z sobą gadał.~ ~"Ty 882 Ustep | wzbiją go pochlebcę~Wyżej i wyżej, go szatan zdepce...~ ~ 883 Ustep | Zaczyna z wierzchu, od góry i wieży,~Lecz między ludźmi 884 Ustep | ludźmi naprzód bije w doły~I najmniej winnych najpierwej 885 Ustep | otchłań rozchełznana~Wierzga i gryzie lodowe wędzidła,~ 886 Ustep | młotów kucie..."~ ~Rzekł i postrzegłszy, że ktoś słucha 887 Ustep | boku,~Zadmuchnął świecę i przepadł w pomroku.~Błysnął 888 Ustep | przepadł w pomroku.~Błysnął i zniknął jak nieszczęść przeczucie,~ 889 Ustep | uderzy w serce, niespodziane,~I przejdzie straszne - lecz 890 TenUs | wygnaniach, więzieniach,~I o was myślę: wasze cudzoziemskie 891 TenUs | Bestużew wyciągnął,~Wieszcz i żołnierz, ta ręka od pióra 892 TenUs | żołnierz, ta ręka od pióra i broni~Oderwana, i car 893 TenUs | pióra i broni~Oderwana, i car do taczki zaprzągnął;~ 894 TenUs | wieki przedał w łaskę cara~I dziś na progach jego wybija 895 TenUs | językiem tryumf jego sławi~I cieszy się ze swoich przyjaciół 896 TenUs | mojej moją krwią się krwawi~I przed carem, jak z zasług, 897 TenUs | zalecą te pieśni żałosne~I odezwą się z góry nad krainą 898 TenUs | tajnie zamknięte w uczuciach~I dla was miałem zawsze gołębia 899 TenUs | kielich trucizny,~Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy,~ 900 TenUs | Gorycz wyssana ze krwi i z łez mej ojczyzny,~Niech 901 TenUs | mej ojczyzny,~Niech zrze i pali, nie was, lecz wasze 902 TenUs | się wdroży~Do cierpliwie i długo noszonej obroży,~Że 903 TenUs | trzeba wejść w służbę rządową i pozyskać tak nazwaną klasę 904 TenUs | znaczenie tego wyrazu odgadnął i całą instytucją w duchu 905 TenUs | urzędnikiem, czeka tylko urzędu i starać się on ma prawo. 906 TenUs | pewnej randze wojskowej, i tak: doktor filozofii albo 907 TenUs | liczy się w klasie ósmej i ma stopień majora, czyli 908 TenUs | Między czynownikami wyższymi i niższymi stosunki uległości 909 TenUs | niższymi stosunki uległości i posłuszeństwa przestrzegają 910 TenUs | drewnianych bez resorów i żelaza, wąskich, płaskich 911 TenUs | żelaza, wąskich, płaskich i z przodu wyższych niż z 912 TenUs | Tylko łyknie powietrza i wnet się podchmieli.~Więźniowie, 913 TenUs | aby je różnie tłumaczyć i stąd nową sprawę toczyć 914 TenUs | radzców, różne rodzaje i gatunki, jako to: radzcy 915 TenUs | nie wie o żadnej tajemnicy i często jest naj niedorzeczniej 916 TenUs | raz o jakimś czynowniku i nazywano go dobrym człowiekiem. " 917 TenUs | rodzina osób uwięzionych i wskazanych   na szubienicę 918 TenUs | Polakom, a Chrapowicki więżąc i tępiąc powstańców, zapraszali 919 TenUs | publiczność polską na bale i uroczystości zwycięskie. 920 TenUs | poddanych ku najlepszemu i najłaskawszemu z monarchów.~ ~ 921 TenUs | innego króla wziąć w kibitkę. I w istocie nie wiemy, co 922 TenUs | rozkazy w Wilnie, w Paryżu i w Stambule z taż samą łatwością 923 TenUs | jest co do stopnia królowi i mógłby nosić ten tytuł, 924 TenUs | trzeciej już mrok pada.~ ~11. I wiecznie stoi, i wiecznie 925 TenUs | 11. I wiecznie stoi, i wiecznie ucieka.~Dymy miast 926 TenUs | zwodzi żeglarzy na morzach i podróżnych na piaskach Arabii. 927 TenUs | znajdują się odległości i na koniec nikną.~ ~12. Wydarte 928 TenUs | 12. Wydarte świeżo morzu i Czuchońcom.~Finowie, po 929 TenUs | 13. Z dalekich lądów i z morskich odmętów.~U wielu 930 TenUs | można opisanie założenia i budowania Petersburga. Wiadomo, 931 TenUs | stolicy gwałtem spędzano i że ich więcej niż sto tysięcy 932 TenUs | budowania wymarło. Granit i marmur zwożono morzem ze 933 TenUs | niemieckich księżniczek i książąt;  potem, że pastorowie 934 TenUs | wyznania auszburskie i genewskie na rozkaz króla 935 TenUs | Catharina secunda.~ ~17.I w mieście pada na wznak 936 TenUs | Piotra roboty Falkoneta i posąg Marka Aureliusza stojący 937 TenUs | jazdy rosyjskiej piękne i drogo kosztują. Koń żołnierski 938 TenUs | stepach południowej Rosji i Polski.~ ~21. Jak arlekiny: 939 TenUs | tudzież cyfry cesarskie i tak nazwane sprzążki z liczbą 940 TenUs | swoich cnot, głębokiej nauki i mistycznych przepowiedni.


1-500 | 501-940

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License