Part
1 CzIII| ucztujesz,~Czy ty z rana choć jeden sen twój przypominasz,~
2 CzIII| kościoła;~Nie słychać stamtąd, choć kto śpiewa albo woła.~Myślę
3 CzIII| też szlachcic sejmikowy,~Choć ostatni przybyłem, nie chcę
4 CzIII| jedno to zostało imię -~Choć szuler zgrany wszystko wyrzuci
5 CzIII| ciebie wysłany za gońca,~Choć szklanne weźmie skrzydła,
6 CzIII| gardź mną, ja nie jeden, choć sam tu wzniesiony.~Jestem
7 CzIII| Widzę stąd, i stąd nawet, choć ciemno - głęboko,~Widzę
8 CzIII| się)~Aleś bo i ty majster, choć prosty braciszek; -~Osły,
9 CzIII| nich pacierze też same.~Choć oni tak daleko, ale to są
10 CzIII| Służono najniezgrabniej, choć z liczną usługą;~Nie miałem
11 CzIII| lekturę? - przepraszam - choć umiem~Po polsku, ale polskich
12 CzIII| oszuka.~ ~SENATOR~(poważnie)~Choć ja wiem o tym wszystkim,
13 CzIII| sam indeksu nosek;~Żeby choć o sekundę ruszył, choć o
14 CzIII| Żeby choć o sekundę ruszył, choć o włosek!~ ~KS. PIOTR~Bracie,
15 CzIII| do Księdza)~Mój Księże, choć jesteśmy mało sobie znani,~
16 Ustep| spotka, pozna go, zatrzyma;~Choć rysów jego twarzy nie pamięta,~
17 Ustep| Alpów spokrewnione skały:~Choć je na wieki rozerwał nurt
18 Ustep| stoików,~Wspaniałe dusze - choć gniew cara czują,~Ani się
19 Ustep| roztacza.~Jak stary szuler, choć już nie ma gracza,~Miesza
20 Ustep| zbiera, i znów miesza karty;~Choć towarzystwo samego zostawi,~
21 Ustep| Lecz drugie oko otwarte, choć skrzepłe,~Na plac obrócił:
22 Ustep| sądzie;~I dotąd wierny panu, choć bez duszy,~Bo dotąd ręką
23 Ustep| dziwnego było w ręki ruchu,~Że choć podróżni tuż nad nim stanęli,~
24 Ustep| malarza nie zajrzał oblicze,~Choć nie dosłyszał, co o nim
|