Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
zdzialasz 1
zdzierców 1
zdziwil 1
ze 238
2
zebami 1
zebem 1
Frequency    [«  »]
399 na
344 jak
267 do
238 ze
211 to
204 a
162 ja
Adam Mickiewicz
Dziady. Czesc III

IntraText - Concordances

ze

    Part
1 Poem | chrześcijaństwa. Zdaje się, że królowie mają przeczucie 2 Poem | udał przed imperatorem, że je znalazł działające; ich 3 Poem | Litwy, zgadzają się na to, że w sprawie uczniów wileńskich 4 Poem | da świadectwo autorowi, że sceny historyczne i charaktery 5 CzIII| gdy zbudzi.~Mędrcy mówią, że sen jest tylko przypomnienie -~ 6 CzIII| pamięci?~Chyba mnie wmówią, że moje więzienie~Jest tylko 7 CzIII| tylko wspomnienie.~ ~Mówią, że senne czucie rozkoszy i 8 CzIII| jej przestrzenie~I wiem, że leży za jej granicą - marzenie.~ 9 CzIII| burze;~Gdybyś wiedział, że ledwie jednę myśl rozniecisz,~ 10 CzIII| KILKU WIĘŹNlÓW MŁODYCH ZE ŚWIECAMI WYCHODZĄ Z CEL 11 CzIII| wiele;~W mieście pomyślą, że to śpiewają w kościele.~ 12 CzIII| Dziś mię porwali z domu, ze stodoły.~ ~KS. LWOWICZ~I 13 CzIII| staruszkowie bledli,~Myśląc, że już zajeżdża feldjeger ze 14 CzIII| że już zajeżdża feldjeger ze dzwonkiem. *~Lecz nie wiedziałem, 15 CzIII| do żadnego spisku.~Sądzę, że rząd to śledztwo wynalazł 16 CzIII| śledztwo wynalazł dla zysku,~Że się więźniowie nasi porządnie 17 CzIII| sprawy?~ ~TOMASZ~Powód - że Nowosilcow przybył tu z 18 CzIII| charakter pana Senatora.~Wiesz, że już był w niełasce u imperatora,~ 19 CzIII| w niełasce u imperatora,~Że zysk dawniejszych łupiestw 20 CzIII| zasmucił.~Nie wiedział, że dom może na zawsze porzucił.~ ~ 21 CzIII| listów nie pisze;~To gorsza, że nie wiemy, póki mamy siedzieć.~ ~ 22 CzIII| Pan Tomasz tak przywyknął, że mu powiew zdrowy~Zaraz piersi 23 CzIII| Ale w pokoju - cóż stąd, że lat sto przeżyję~I będę 24 CzIII| Tomasza i Konrada)~Wy wiecie, że was kocham, ale można kochać,~ 25 CzIII| naszych?~ ~JAN~Studentów ze Żmudzi.~ ~WSZYSCY~Na Sybir?~ ~ 26 CzIII| I kościół tak był pusty, że w głębi widziałem~Księdza 27 CzIII| kielichem w ręku i chłopca ze dzwonkiem.~Lud otoczył więzienie 28 CzIII| z miny zgadłbyś łatwo,~Że wielki człowiek, wielki 29 CzIII| lat, nieboże,~Skarżył się, że łańcucha podźwignąć nie 30 CzIII| boli.~Wtem zdało mi się, że mnie napotkał oczyma,~I 31 CzIII| napotkał oczyma,~I nie widząc, że kapral za suknią mię trzyma,~ 32 CzIII| i ruchy: -~On postrzegł, że lud płacze patrząc na łańcuchy,~ 33 CzIII| ostatniego; - zdało się, ze wzbraniał,~Lecz on biedny 34 CzIII| słaniał,~Z wolna schodził ze schodów i ledwie na drugi~ 35 CzIII| kijów onegdaj na śledztwie,~Że mu odtąd krwi kropli w twarzy 36 CzIII| dzikich czasach,~Piszą, że tak okropne wojny prowadzono,~ 37 CzIII| okropne wojny prowadzono,~Że nieprzyjaciel drzewom nie 38 CzIII| przepuszczał w lasach~I że z drzewami na pniu zasiewy 39 CzIII| pacierz, jeśli wola;~Wiesz, że on, nim go wzięli, w łeb 40 CzIII| dzielić biedę, on w nogi ze świata.~ ~KS. LWOWICZ~Nieźle 41 CzIII| odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić.~ w nocy 42 CzIII| kopytem; -~Dumny i rad, że Boże zamiary przeniknął,~ 43 CzIII| Jezus Maryja.~Nim uwierzę, że nam sprzyja~Jezus Maryja:~ 44 CzIII| Jezus Maryja,~Nie uwierzę, że nam sprzyja~Jezus Maryja.~ ~ 45 CzIII| podchodząc do Konrada)~Dobrze, że Panu jedno to zostało imię -~ 46 CzIII| Najświętszę -~A trzeba wiedzieć, że mam patent sodalisa~I z 47 CzIII| umilkli, nie chcąc mieć ze mną do czynienia. -~(Konrad 48 CzIII| Mariae".~Otoż widzisz Pan, że ja tym imieniem żyję.~ ~ 49 CzIII| Jednogłośnie decydują braty,~Że muszę być wesoły. Chociaż 50 CzIII| Może się kiedyś poszczyci,~Że będzie szarfą dla cara.~ ~ 51 CzIII| FELIKS~Stój, cicho - zgadłem, że tak będzie -~O, my znamy 52 CzIII| się uderzy;~Domyśla się, że to słońca,~Lecz ich nie 53 CzIII| Twoje,~O Ty! o którym mówią, że czujesz na niebie.~Jam tu, 54 CzIII| wiąże się budowa; -~Mówią, że Ty tak władasz!~Wiesz, żem 55 CzIII| zwalić.~Lecz czuję w sobie, że gdybym wolę~Ścisnął, 56 CzIII| prorokach, dusz władcach, że byli, słyszałem,~I wierzę; 57 CzIII| Zawsze sądzisz,~I mówią, że Ty nie błądzisz!~Słuchaj, 58 CzIII| na ten świat przychodząc,~Że Ty kochasz; - jeżeliś Ty 59 CzIII| ludzi i z aniołów tłumu,~Że Cię znam lepiej niźli Twoje 60 CzIII| archanioły,~Wart, żebyś ze mną władzą dzielił się na 61 CzIII| kłamię.~Milczysz i ufasz, że masz silne ramię -~Wiedz, 62 CzIII| masz silne ramię -~Wiedz, że uczucie spali, czego myśl 63 CzIII| Lecz kto wam powiedział,~Że on osłabiał?~ ~KAPRAL~Panie, 64 CzIII| waszym kolegą;~Bo ja wiem, że tu było - coś - tu - niedobrego.~ 65 CzIII| i nad czołem.~Wierz mi, że z tym człowiekiem niodobrze 66 CzIII| bitwie nęka,~Taki strach, że dość spojrzeć na zamarłe 67 CzIII| zamarłe czoło,~Aby widzieć, że dusza dąsa się i lęka,~Gardzi 68 CzIII| więc, mój Panie, myślę, że twarz umarłego~Jest jak 69 CzIII| skocz, zleć i złam szyję,~I ze mną tu leć w głębie, w ciemność - 70 CzIII| Znowuś tu, najchytrzejszy ze wszystkich szatanów,~Znowu 71 CzIII| wyruszę,~Przyznaję się, że wlazłem niezgrabnie w 72 CzIII| się uczepił?~Co ja winien, że takie mam odbierać chłosty~ 73 CzIII| zstępują widomie)~Teraz duszę ze zmysłów wydrzem, jak z okucia~ 74 CzIII| FRANCUZ~Ja słyszałem, że było pusto jak w kościele.~ ~ 75 CzIII| JENERAŁ~(do Oficera)~Dobrze, że nie chce czytać, boby nas 76 CzIII| SZAMBELAN~Ja myśliłem, że leżał w mogile.~(do siebie)~ 77 CzIII| pojmuję wcale -~Ja myśliłem, że w Litwie to wszystko Moskale.~ 78 CzIII| z Galicyi. Słyszałem, że syna~Wzięli i zamorzyli: - 79 CzIII| miał się żenić; - pomnę, ze przynosił~Dzieciom dary 80 CzIII| przyszedł, i mówiono w domu,~Że nie wiedzieć gdzie zniknął, 81 CzIII| szerzył w Warszawie powieści,~Że on żyje, że męczą, że przyznać 82 CzIII| Warszawie powieści,~Że on żyje, że męczą, że przyznać się wzbrania~ 83 CzIII| powieści,~Że on żyje, że męczą, że przyznać się wzbrania~I 84 CzIII| przyznać się wzbrania~I że dotąd nie złożył żadnego 85 CzIII| złożył żadnego wyznania;~Że mu przez wiele nocy spać 86 CzIII| nocy spać nie dozwolano,~Że karmiono śledziami i pić 87 CzIII| śledziami i pić nie dawano;~Że pojono opijum, nasyłano 88 CzIII| nasyłano strachy,~Larwy; że łoskotano w podeszwy, pod 89 CzIII| pióra i papieru;~Podpisać, że wrócony żywy z Belwederu.~ 90 CzIII| spotkałem -~Powiedziano, że to on, bo go nie poznałem.~ 91 CzIII| lecz widać po wierzchu,~Że leżały w wilgoci, w pustkach, 92 CzIII| poszedłem znowu, myśliłem, że zdoła~Rozpatrzyć się na 93 CzIII| były towarzystwem - cienie?~Że już się nie udało wesołemu 94 CzIII| ręku opiera,~Zdaje się, że przytomność, moc umysłu 95 CzIII| Pytany, myśląc zawsze, że jest w swym więzieniu,~Ucieka 96 CzIII| opiewać więźniowie;~Myśliłem, że on nam najlepiej opowie,~ 97 CzIII| pytania moje odpowiedział?~Że o swoich cierpieniach sam 98 CzIII| święty przepis sztuki,~Że należy poetom czekać - - 99 CzIII| wyraźnych reguł.~ ~LITERAT II~Ze sto lat.~ ~LITERAT I~To 100 CzIII| IV~A mnie by się zdało,~Że to wcale nie szkodzi, że 101 CzIII| Że to wcale nie szkodzi, że przedmiot jest nowy;~Szkoda 102 CzIII| jest nowy;~Szkoda tylko, że nie jest polski, narodowy.~ 103 CzIII| LITERAT I~Spodziewam się, że Panu przez myśl nie przejedzie,~ 104 CzIII| przejedzie,~Aby napisać wierszem, że ktoś jadał śledzie.~Ja mówię, 105 CzIII| jadał śledzie.~Ja mówię, że poezji nie ma bez poloru,~ 106 CzIII| Mówiłem właśnie, Jaśnie Panie,~Że ledwie rzecz zaczęta, i 107 CzIII| spisku!~Właśnie mówię - że..,~ ~LOKAJ~Człowiek kupca 108 CzIII| precz, sukisyn!~Widzisz, że ja zajęty.~ ~DOKTOR~(do 109 CzIII| od stolika)~On powiada, że jeśli Pan zapłatę zwleka,~ 110 CzIII| raz rozmacha.~Ja zaręczam, że on go opatrzył nieszpetnie -~ 111 CzIII| opatrzył nieszpetnie -~Parions, że mu wyliczył najmniej ze 112 CzIII| że mu wyliczył najmniej ze trzy setnie.~ ~SENATOR~( 113 CzIII| dos de jacobin!~Myśliłem, że w Rosyi la vertu cutanee~ 114 CzIII| zęby tylko zaciął,~Krzyczy, że nie chce skarżyć niewinnych 115 CzIII| odkrywa się wiele -~Widać, że ci uczniowie - jego przyjaciele.~ ~ 116 CzIII| powiadałem~Jaśnie Panu, że młodzież zarażają szalem,~ 117 CzIII| dzieje!~Któż nie widzi, że młodzież od tego szaleje.~ ~ 118 CzIII| un satirique~Aurait dit, że boisz się devenir historique.~ ~ 119 CzIII| mówię, widzi Pan Dobrodziéj,~Że jest sposób wykładać dzieje 120 CzIII| Rzymianach.~ ~PELIKAN~(do jednego ze swoich towarzyszów, pokazują 121 CzIII| Kazaliśmy brać w areszt, - ze ślepą kobiétą~Trudno iść, 122 CzIII| Panie Senatorze!~Słyszałam, że zabili - czyż można, mój 123 CzIII| dziecko! - Ksiądz mówi, że on jeszcze żyje;~Ale go 124 CzIII| biedna kobiéta!~On mnie żywił ze swego szczupłego dochodu -~ 125 CzIII| SENATOR~Kto poplótł, że go bili, nie wyjdzie na 126 CzIII| Cichy, jakby spod ziemi, jak ze środka ziemi. -~I mój słuch 127 CzIII| Kto Wać Pani powiedział, że on księdza prosi?~ ~P. ROLLISONOWA~( 128 CzIII| Księżnej powiedz, Pani,~Że co można, to wszystko każę 129 CzIII| się na krzesło)~ ~LOKAJ~(ze drżeniem)~Pan kazał wpuścić -~ ~ 130 CzIII| Właśnie mówię, Jaśnie Panie,~Że potrzeba mieć większe o 131 CzIII| BAJKOW~Zmusić? - Parions, że ja z za rok się rozwiodę~ 132 CzIII| nie lada!~Spostrzegł się, że notują, i nie odpowiada.~ 133 CzIII| do Sekretarza)~Zapisz, że milczał.~(do Księdza)~Wszak 134 CzIII| słuchaj, teologu.~Wieszty, że wszelka władza odBoga pochodzi,~ 135 CzIII| milczy)~A czy wiesz, mnichu, że ja mógłbym cię powiesić,~ 136 CzIII| władzę cierpi, nie mów, że jej słucha;~Bóg czasem daje 137 CzIII| Ej, Senatorze, widzę, że się już ty bisisz".~A ty, 138 CzIII| nie słuchał;~Ja mówiłem, że ktoś to ten pożar rozdmuchał.~ ~ 139 CzIII| inna,~Ja wraz zgadnąłem, że to sprawa nie dziecinna:~ 140 CzIII| dziecinna:~Ja wraz zgadnąłem, że to jest książęcia sztuka.~ ~ 141 CzIII| kosztowało niemało zabiegów:~Ze szczupłej mojej płacy opłacałem 142 CzIII| I ja go zepchnę, i tak, że już nie powstanie.~(do Senatora)~ 143 CzIII| czy to przyzwoicie,~Byś ze mną tańczył Pan.~ ~REGESTRATOR~ 144 CzIII| pódźże w taniec,~Widzisz, że tańczy sam Senator.~ ~PUŁKOWNIK~ 145 CzIII| GUBERNATOROWA~Mówiono, że tańczy i grywa,~Senator 146 CzIII| zaprosić sam.~ ~STAROSTA~Widzę, że pan Senator wzywa~Na raz 147 CzIII| do Bestużewa)~Nie dziw, że nas tu przeklinają,~Wszak 148 CzIII| uniwersytety znieść,~Krzyknąć, że ucznie jakubiny,~I waszą 149 CzIII| nas liczne psiarnie,~Cóż, że ten zdechnie pies.~ ~POL~ 150 CzIII| Piotr podchodzi do niej ze Starostą - słychać uderzenie 151 CzIII| Panie niegrzeczne.~(widząc, że ratują Panią Rollison)~Wynieście 152 CzIII| się wali".~On zbójca był ze wszystkich innych najzłośliwszy:~ 153 CzIII| złożywszy~Bogu dziękował, że mu ocalono zdrowie.~A Pański 154 CzIII| z swymi współwięźniami,~Ze swymi hetmanami i pułkownikami.~ ~ 155 CzIII| złowię, tak skórę oskrobię,~Że cię potem nie pozna twa 156 CzIII| widziałem.~On to, zdało się, że mię wyrywał z otchłani.~( 157 CzIII| piersiach rana?~ ~GUŚLARZ~Widać, że w duszę zadana.~ ~KOBIETA~ 158 CzIII| jeśli pamiętasz,~Ukryj się ze mną w dąb suchy,~W ten dąb 159 Ustep| zwinąć,~W dół patrzą, czując, że tam muszą zginąć.~ ~Oko 160 Ustep| moskiewskiemu chłopu~Głosi, że dawno stworzone te kraje~ 161 Ustep| przybywszy z zachodu,~Mówi, że ziemia ta nie zaludniona~ 162 Ustep| skryśli prawdę świętej wiary,~Ze miłość rządzi plemieniem 163 Ustep| plemieniem człowieczem,~Że trofeami świata : ofiary?~ 164 Ustep| księdze tej wyryje mieczem,~Że ród człowieczy ma być w 165 Ustep| człowieczy ma być w więzy kuty,~Że trofeami ludzkości : knuty?~ ~ 166 Ustep| zdarzeń, żalów i nadziei,~Że każda twarz jest pomnikiem 167 Ustep| wydeptały ich karawan nogi;~Car ze stolicy palcem je nakryślił.~ 168 Ustep| podług carskiego ukazu~Ciągną ze wschodu, by walczyć z północą;~ 169 Ustep| wojsku żywność kupić.~Cóż, że połowę wymorzą tej zgrai,~ 170 Ustep| jakie oczy śmiałe;~Myśliłem, że to pierwsze carstwa pany,~ 171 Ustep| to pierwsze carstwa pany,~Że jenerały albo szambelany,~ 172 Ustep| dala, już z dala widno, że stolica.~Po obu stronach 173 Ustep| miasto, co nagle powstanie~Ze śródziemnego czystych wód 174 Ustep| i porobił tamy.~Słyszał, że w Rzymie wielkie pałace -~ 175 Ustep| sławne jest przysłowie,~Że ludzi ręką był Rzym budowany,~ 176 Ustep| widział Petersburg, ten powie,~Że budowały go chyba szatany.~ ~ 177 Ustep| kazanie, wykłada z ambony,~Że car jest papież z Bożego 178 Ustep| buchające gminy,~Myślisz, że chodzą po mieście kominy *.~ ~ 179 Ustep| zaczęła się mroczyć;~Rzekłbyś, że wieczór, co już z niebios 180 Ustep| naprzód rozsławił swe imię,~Że wygnał szpiegów i donosicieli;~ 181 Ustep| zapędy ukraca.~Zgadniesz, że mnogi lud tam stał na drodze~ 182 Ustep| z oczu świeci,~Lecz zna, że wiezie najmilszego z gości,~ 183 Ustep| wiezie najmilszego z gości,~Że wiezie ojca milijonom dzieci,~ 184 Ustep| stąpa drogą.~Zgadniesz, że dojdzie do nieśmiertelności *!~ ~ 185 Ustep| wypuścił rumakowi wodze,~Widać, że leciał tratując po drodze,~ 186 Ustep| wędzidłem zgrzyta,~Zgadniesz, że spadnie i pryśnie w kawały.~ ~ 187 Ustep| widzą saranczarnię,~Mówią, że car tam hoduje nasiona~Chmury 188 Ustep| z Petersburga,~Tnie tak, że cała Europa poczuje;~Lecz 189 Ustep| naprzód jak żaba z bagniska,~Ze łbem się cofa i kark w tłumy 190 Ustep| stu Homerów,~W każde wsadź ze sto paryskich języków,~I 191 Ustep| salonów.~Tyle dostrzegłem, że jedni z Moskalów,~Wyżsi 192 Ustep| kirysy, kołpaki -~Myślałbyś, że tu kapelusznik jaki~Rozłożył 193 Ustep| Napisał wielki jenerał Żomini,~Że koń, nie człowiek, dobrą 194 Ustep| grzbietem,~A przy nim działo ze swoim lawetem~Usiadło na 195 Ustep| gdzieś daleko rucha;~Myślisz, że całkiem oddzielne od brzucha,~ 196 Ustep| rzesza~Za jednym razem krup ze cztery beczki,~Potem dziesiątkiem 197 Ustep| czując z dawna głody,~Myśli, że dla niej tam warzą swobody;~ 198 Ustep| dowiedzą wszyscy na ostatku,~Że była mowa tylko - o podatku.~ ~ 199 Ustep| wróble z klatki albo psy ze smyczy;~Każdy z nich leci, 200 Ustep| niedźwiedzia uderza,~Widząc, że w kluby ujęto pysk źwierza -~ 201 Ustep| igły jeżą,~Który poczuje, że pies nad nim burczy;~Jak 202 Ustep| zapałem dawne komplementy:~Ze car jest taktyk w planach 203 Ustep| taktyk w planach niepojęty,~Że wielkich wodzów ma na swe 204 Ustep| wodzów ma na swe usługi,~Że kto nie widział, nigdy nie 205 Ustep| przejechany kołem;~Wnętrzności ze krwią wypadły mu z brzucha,~ 206 Ustep| słuchać majora przywyknął,~Ze zęby zaciął; nakryto co 207 Ustep| parad męczennikiem.~ ~Mówią, że jechał z dowódcy rozkazem,~ 208 Ustep| tylko pytającym rzekli,~Że ranny mówił złym ruskim 209 Ustep| carze.~ ~Chodziły wieści, że żołnierz zdeptany~Był młodym 210 Ustep| rodu, księcia, grata synem;~Że ze szkół gwałtem w rekruty 211 Ustep| księcia, grata synem;~Że ze szkół gwałtem w rekruty 212 Ustep| gwałtem w rekruty oddany,~I że dowódzca, nie lubiąc Polaka,~ 213 Ustep| nadto ostrożny -~Zgadują, że to oficer podróżny;~Ze do 214 Ustep| że to oficer podróżny;~Ze do stolicy niedawno zawitał,~ 215 Ustep| sługi,~By nie rozgłosić, że miał szubę z sobą;~Że nie 216 Ustep| rozgłosić, że miał szubę z sobą;~Że nie mógł zimna wytrzymać 217 Ustep| w swojej księdze czytał,~Że słysząc obcych kroki i rozmowę~ 218 Ustep| lekkiego skinienia~Widać, że prosi, wymaga milczenia.~ ~ 219 Ustep| dziwnego było w ręki ruchu,~Że choć podróżni tuż nad nim 220 Ustep| kabałę bada,~I mówią nawet, że z duchami gada.~ ~Malarz 221 Ustep| przypomniał po chwili,~Że głos ten słyszał, i biegł 222 Ustep| było z kierunku latarki,~Że patrzył w dworca cesarskiego 223 Ustep| Rzekł i postrzegłszy, że ktoś słucha z boku,~Zadmuchnął 224 TenUs| jego sławi~I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa,~ 225 TenUs| gorycz mowy,~Gorycz wyssana ze krwi i z łez mej ojczyzny,~ 226 TenUs| i długo noszonej obroży,~Że w końcu gotów kąsać rękę, 227 TenUs| Chinach, skąd, zdaje się, że ten wyraz Mogołowie do Rosji 228 TenUs| jak w wojsku.~ ~1. Myśląc, że już zajeżdża feldjegier 229 TenUs| już zajeżdża feldjegier ze dzwonkiem.~Feldjegry, czyli 230 TenUs| Były przykłady w Rosji, że rodzina osób uwięzionych 231 TenUs| stolicy gwałtem spędzano i że ich więcej niż sto tysięcy 232 TenUs| i marmur zwożono morzem ze stron dalekich.~ ~14. Wszyscy 233 TenUs| księżniczek i książąt;  potem, że pastorowie najlepszą 234 TenUs| Kościół.~ ~15. Myślisz, że chodzą po mieście kominy.~ 235 TenUs| pomnę.~ ~18. Zgadniesz, że dojdzie do nieśmiertelności.~ 236 TenUs| Petersburgu za dwieście franków. Ze wstydem wyznać należy, 237 TenUs| sześćdziesięciu. Zdarza się, że na jednym mundurze świeci 238 TenUs| malarz znany w Petersburgu ze swoich cnot, głębokiej nauki


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License