Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
tlumy 4
tluste 2
tnie 1
to 211
toalety 1
toba 5
tobie 15
Frequency    [«  »]
344 jak
267 do
238 ze
211 to
204 a
162 ja
151 on
Adam Mickiewicz
Dziady. Czesc III

IntraText - Concordances

to

    Part
1 Poem | ówczesnym Litwy, zgadzają się na to, że w sprawie uczniów wileńskich 2 CzIII| Nie mogę spocząć, te sny to straszą, to ludzą:~Jak te 3 CzIII| spocząć, te sny to straszą, to ludzą:~Jak te sny mię trudzą!~( 4 CzIII| wczora prawił;~Nie, skądże to, czy we śnie? czy Bóg mi 5 CzIII| wiele;~W mieście pomyślą, że to śpiewają w kościele.~Jutro 6 CzIII| żadnego spisku.~Sądzę, że rząd to śledztwo wynalazł dla zysku,~ 7 CzIII| tu jeszcze -~Lubię synów, to nasi przyszli towarzysze.~ ~ 8 CzIII| nikt listów nie pisze;~To gorsza, że nie wiemy, póki 9 CzIII| przybył i kiedy.~ ~SUZIN~To pan Tomasz! ja poznać nie 10 CzIII| gdybyś widział, - widok to ciekawy!~Dość było taką 11 CzIII| zakopać grobie.~ ~FREJEND~Jak to? więc płaczesz po nas? - 12 CzIII| bracia i pomyślą:~Wszakci to krew szlachecka, to młódź 13 CzIII| Wszakci to krew szlachecka, to młódź nasza ginie,~Poczekaj, 14 CzIII| pokazując Żegotę)~W Litwie zły to znak płakać we dniu inkrutowin * -~ 15 CzIII| dumnym, suchym i pogodnym;~To zdawał się pocieszać spólników 16 CzIII| pocieszać spólników niewoli,~To lud żegnał uśmiechem, gorzkim, 17 CzIII| stoczył się i upadł jak długi;~To Wasilewski, siedział tu 18 CzIII| może jeszcze żyje;~Pan Bóg to sam wie tylko i kiedyś odkryje.~ 19 CzIII| wystrzelił.~ ~FREJEND~Łebski! - To z nami uczty wesołe on dzielił,~ 20 CzIII| posiedzi.~ ~FREJEND~Dobre to - lecz ja znowu do Feliksa 21 CzIII| wracam.~Wasze bajki - i co mi to za poezyje,~Gdzie muszę 22 CzIII| Konrada)~Dobrze, że Panu jedno to zostało imię -~Choć szuler 23 CzIII| śmiercią, niźli miał, zostawi.~To imię, Panie, nie żart - 24 CzIII| Hiszpaniji, lat temu - o, to dawno było,~Nim car mię 25 CzIII| Sobolewskiego.~ ~SOBOLEWSKI~To mój brat!~ ~KAPRAL~O mój 26 CzIII| Pomyślę: ta mina szara~To żelazo, - z niego potem~ 27 CzIII| ra -~ ~SUZIN~Lecz cóż to Konrad cicho zasępiony siedzi,~ 28 CzIII| O, my znamy Konrada, co to znaczy, wiemy.~Północ jego 29 CzIII| Konradzie, stój, dla Boga, to jest pieśń pogańska.~ ~KAPRAL~ 30 CzIII| Jak on okropnie patrzy,- to jest pieśń szatańska.~(przestają 31 CzIII| dostrzegę je, schwycę.~ ~Cóż to? jaki ptak powstał i roztacza 32 CzIII| I niebo całe zakrywa -~ ~To kruk olbrzymi - ktoś ty? -- 33 CzIII| WIĘŹNIÓW~Co on mówi! - co - co to - patrz, patrz, jaki blady.~( 34 CzIII| uderzy;~Domyśla się, że to słońca,~Lecz ich nie zliczy, 35 CzIII| dajcie posłuchanie. -~Godna to was muzyka i godne śpiewanie. -~ 36 CzIII| szklannych harmoniki kręgach.~To nagłym, to wolnym ruchem,~ 37 CzIII| harmoniki kręgach.~To nagłym, to wolnym ruchem,~Kręcę gwiazdy 38 CzIII| godne takie pienie!~Pieśń to wielka, pieśń-tworzenie.~ 39 CzIII| wytęzę duszy mej ramiona -~To jest chwila Samsona,~Kiedy 40 CzIII| ludzie nie nadadzą,~Mam to uczucie, co się samo w sobie 41 CzIII| prędko gnije,~Nie cudami - to zbyt głośno.~Chcę czuciem 42 CzIII| wierzę; lecz co oni mogli, to ja mogę,~Ja chcę mieć władzę, 43 CzIII| jej duszę,~Ja i ojczyzna to jedno.~Nazywam się Milijon - 44 CzIII| błądzisz!~Słuchaj, jeśli to prawda, com z wiarą synowską~ 45 CzIII| wyrwał z powodzi;~Jeśli to serce nie jest potwór, co 46 CzIII| myśl nie złamie -~Widzisz to moje ognisko: - uczucie,~ 47 CzIII| jej w gruzy nie zburzę,~To wstrząsnę całym państw Twoich 48 CzIII| patrz - miota się, dąsa,~To jest wielka choroba, patrz, 49 CzIII| Konrada)~E, ja wiem, co to znaczy. - Czasem nań napada~ 50 CzIII| klucza, a co tu widziałem,~To mnie wiedzieć. Pobiegłem 51 CzIII| książek w życiu całem.~A to jest rzecz niemała widzieć, 52 CzIII| oka mi nie wydarł! mam to silne oko,~Widzę stąd, i 53 CzIII| Rollison, - bracie, cóż to znaczy?~I tyś w więzieniu, 54 CzIII| rispondero Io.~ ~KS. PIOTR~Ty to z ust jego wrzeszczysz, 55 CzIII| modli się)~A wiesz ty, co to będzie z Polską za lat dwieście? -~ 56 CzIII| diabeł prosty.~Zważ, czy to prawnie sługę ukarać za 57 CzIII| Niech tak będzie" -~Czyż to mnie miło męczyć, - mnie 58 CzIII| męka. -~Ach -~(wzdycha)~jak to źle być czułym. - Ach, serce 59 CzIII| Choć oni tak daleko, ale to dziatki~Jednej ojczyzny 60 CzIII| łóżkiem na obrazku.~Widzę - to Matka Boska - cudowny blasku!~ 61 CzIII| Jaki ogień z niej bije.~To rumieniec żyjący - jak zorzy 62 CzIII| Zbyt cicho, smutnie - czy to głos żalu?~Skarżysz się, 63 CzIII| jednę stronę.~Ach, Panie! to nasze dzieci,~Tam na północ - 64 CzIII| północ - Panie, Panie!~Takiż to los ich - wygnanie!~I dasz 65 CzIII| końca? -~Patrz! - ha! - to dziecię uszło - rośnie - 66 CzIII| dziecię uszło - rośnie - to obrońca!~Wskrzesiciel narodu,~ 67 CzIII| serc, bez rąk; sędzie -~To jego sędzie!~Krzyczą: "Gal, 68 CzIII| prawicę.~ ~Ktoż ten mąż? - To namiestnik na ziemskim padole.~ 69 CzIII| z nieba głosy jak gromy:~To namiestnik wolności na ziemi 70 CzIII| wolności na ziemi widomy!~On to na sławie zbuduje ogromy~ 71 CzIII| SENATOR~(przez sen)~Pismo! - to do mnie - reskrypt Jego 72 CzIII| spluwa)~Jaki dźwięk! - to kalambur - o brzydka mucho;~( 73 CzIII| przytyki,~Te szmery - ach, to świerszcze wlazły mi w ucho:~ 74 CzIII| NIEMOJEWSKI~(do Adolfa)~To i u was na Litwie toż samo 75 CzIII| ciszej)~ ~PRZY STOLIKU~HRABIA~To bal był taki świetny, i 76 CzIII| nogach deptano.~ ~DAMA II~Bo to był tylko jeden z prywatnych 77 CzIII| co się wam podoba,~A była to potrzebna w Warszawie osoba.~ ~ 78 CzIII| LITERAT~Damy? - a! - to literatki.~Więcej wierszy 79 CzIII| ciebie nie będziem słuchali -~To patrz -~(pokazując na drugiego 80 CzIII| grupy młodszej, ode drzwi)~A to jest rzecz okropna -~( do 81 CzIII| HRABIA~Wypuszczony? - to dziwna.~ ~ADOLF~Nie znaleźli 82 CzIII| cele,~Które musi ukrywać. - To jest rzecz rządowa -~Tajniki 83 CzIII| polityczne - myśl gabinetowa.~To się tak wszędzie dzieje - 84 CzIII| Ale Pan z Litwy, - a! a! - to jest dziwno Panu.~Panowie 85 CzIII| dziwno Panu.~Panowie na wsi, to tak chcecie o cesarstwie~ 86 CzIII| Ja myśliłem, że w Litwie to wszystko Moskale.~O Litwie, 87 CzIII| Adolfa)~Niech Pan opowie, - to rzecz ważna, narodowa.~ ~ 88 CzIII| skończyli; jak weszli,odeszli.~To on był. - Biegę widzieć, 89 CzIII| spotkałem -~Powiedziano, że to on, bo go nie poznałem.~ 90 CzIII| nie poznałem.~Utył, ale to była okropna otyłość:~Wydęła 91 CzIII| czytać,~Rzekł tylko: "Będę o to Pana Boga pytać,~On to wszystko 92 CzIII| o to Pana Boga pytać,~On to wszystko zapisał, wszystko 93 CzIII| MŁODA~(do Literata)~Czemu to o tym pisać nie chcecie 94 CzIII| Panowie?~ ~HRABIA~Niech to stary Niemcewicz w pamiętniki 95 CzIII| rózneszpargały gromadzi.~ ~LITERAT I~To historyja!~ ~LITERAT II~ 96 CzIII| naoczne świadki.~Potem, jest to wyraźny, święty przepis 97 CzIII| Ze sto lat.~ ~LITERAT I~To mało!~ ~LITERAT III~Tysiąc, 98 CzIII| A mnie by się zdało,~Że to wcale nie szkodzi, że przedmiot 99 CzIII| gdzie nie ma dworu:~Dwór to sądzi o smaku, piękności 100 CzIII| CEREMONII~Nie ma dworu! - a to mię dziwi niepomału,~Przecież 101 CzIII| Z MŁODYCH~A łotry! - o, to kija!~ ~A*** G***~O, to 102 CzIII| to kija!~ ~A*** G***~O, to stryczka, haku!~Ja bym im 103 CzIII| patrzcie, przyjaciele,~Otoż to jacy stoją na narodu czele,~ ~ 104 CzIII| SENATOR~(z urazą)~Tajemną? - to, widzę, Panu w oczach ciemno!~ 105 CzIII| syna~Pod śledztwo. - Oj, to ptaszek!~ ~SEKRETARZ~To 106 CzIII| to ptaszek!~ ~SEKRETARZ~To mały chłopczyna.~ ~SENATOR~ 107 CzIII| chłopczyna.~ ~SENATOR~Oni to wszyscy mali, ale patrz 108 CzIII| różnego i wieku, i stanu; -~To najniebezpieczniejsze -jest 109 CzIII| odwraca się)~(do siebie)~To szatan niecierpliwy, - z 110 CzIII| SENATOR~Jakim?~ ~PELIKAN~Co to na śledztwie musiano go 111 CzIII| wścibi się mu w łaskę - co to za wykręty!~(podchodzi do 112 CzIII| Ale cóż o tym mówić, czy to teraz pora;~Zważ no, czy 113 CzIII| SENATOR~Ślepa? ktoż to ona?~ ~LOKAJ~Pani Rollison.~ ~ 114 CzIII| list)~ ~SENATOR~Ktoż by to za nią pisał?~ ~BAJKOW~La 115 CzIII| czyta)~Księżna! skąd jej to przyszło? na kark mi 116 CzIII| PELIKAN~(do Bajkowa)~To stara czarownica, mere de 117 CzIII| SENATOR~Ha! nie widzi - a to wącha może?~Bo co dzień 118 CzIII| KMITOWA~(bladnąc)~Jak to, jak to? Panie!~(Senator 119 CzIII| KMITOWA~(bladnąc)~Jak to, jak to? Panie!~(Senator śmieje 120 CzIII| ja wdowa -~Ach, wieleż to lat, póki człek dziecko 121 CzIII| siedzi?~ ~P. ROLLISONOWA~Jak to? - czyż to nie był głos 122 CzIII| ROLLISONOWA~Jak to? - czyż to nie był głos mojego dziecięcia?~ 123 CzIII| najliczniejszej trzody - ach, to był głos taki! -~Ach, dobry 124 CzIII| kalambur wiedział,~Ma foi, to już bym dawno w radzie państwa 125 CzIII| patrząc bystro na Księdza)~To on wie? - poczciwy! -~No 126 CzIII| Ach, ach, brak moralności, to, to młodzież gubi.~Eh bien, 127 CzIII| ach, brak moralności, to, to młodzież gubi.~Eh bien, 128 CzIII| SENATOR~(w ambarasie)~Jak to, jakto? on rok siedział?~ 129 CzIII| jakto? on rok siedział?~Jak to, imaginez-vous - jam o tym 130 CzIII| najpierwej rozpatrzyć,~Jeśli to prawda, uszy komisarzom 131 CzIII| mu Pan Bóg nagrodzi.~Ja to zawsze mówiłam ludziom; 132 CzIII| powiedz, Pani,~Że co można, to wszystko każę zrobić dla 133 CzIII| Madame Kmit, adieu - co mogę, to zrobię.~(do Księdza Piotra)~ 134 CzIII| służba i porządek.~Potem, to owszem dobrze na słaby żołądek;~ 135 CzIII| dobrze na słaby żołądek;~To żółć porusza, a żółć fait 136 CzIII| prenant son café,~Wiesz co, to chwila właśnie widzieć auto-da-fé,~ ~ 137 CzIII| on dziś jeszcze... umrze, to?...~ ~SENATOR~Pochować;~ 138 CzIII| Braciszek czy stryjaszek, skądże to Waszeci~Wiedzieć, co po 139 CzIII| robią cudze dzieci?~Czy to Waszeć chodziłeś z wieściami 140 CzIII| SENATOR~(do Sekretarza)~Zapisz to wyznanie - a oto świadki.~( 141 CzIII| skąd ty wiesz, kto. ci to powiedział?~Słyszysz! - 142 CzIII| przed Bogiem.~ ~SENATOR~Co to?~ ~BAJKOW~On błaznuje.~Daj 143 CzIII| Właśnie przedstawiam pokornie,~To jest rzecz umówiona,i te 144 CzIII| słuchał;~Ja mówiłem, że ktoś to ten pożar rozdmuchał.~ ~ 145 CzIII| mi o uszy obiła się mowa:~To Czartoryski wyniósł tak 146 CzIII| je vous embrasse - a! a! to rzecz inna,~Ja wraz zgadnąłem, 147 CzIII| inna,~Ja wraz zgadnąłem, że to sprawa nie dziecinna:~Ja 148 CzIII| dziecinna:~Ja wraz zgadnąłem, że to jest książęcia sztuka.~ ~ 149 CzIII| go sam będę prosił, już to moja praca.~ ~DOKTOR~Mnie 150 CzIII| praca.~ ~DOKTOR~Mnie też to kosztowało niemało zabiegów:~ 151 CzIII| Bajkowa, który wchodzi)~To ważna sprawa, musim zatrudnić 152 CzIII| patrząc na zegarek)~Co to? na mym zegarku godzina 153 CzIII| przyszłyśmy szukać.~ ~SENATOR~Cóż to? - jaka gala!~ ~DAMA~I tu 154 CzIII| SOWIETNIK~Uważaj, czy to przyzwoicie,~Byś ze mną 155 CzIII| dam.~ ~SOWIETNIK~Ale nie o to idzie rzecz;~Ja sobie wolę 156 CzIII| precz.~ ~REGESTRATOR~Skądże to?~ ~SOWIETNIK~Jestem sowietnikiem.~ ~ 157 CzIII| grace!~ ~MĘŻCZYŹNI~Jaka to świetność, przepych jaki!~ ~ 158 CzIII| GUBERNATOR~(biegąc za Senatorem)~To człek prosty;~Niech Pan 159 CzIII| człek prosty;~Niech Pan to na nas zda.~(podchodzi do 160 CzIII| pokazując Senatora)~Drze ich, to prawda, lecz zaprasza,~Takiemu 161 CzIII| nas tu przeklinają,~Wszak to już mija wiek,~Jak z Moskwy 162 CzIII| Bajkow, Bajkow rucha,~Co to za mina, co za ruch!~Skacze 163 CzIII| strony)~Jeśli ci zbrzydnął, to go rzuć.~ ~SOWIETNIKOWA~( 164 CzIII| wywieść za próg.~ ~POL~Czyż go to za nas nikt nie skarze?~ 165 CzIII| Komandora)~ ~TAŃCZĄCY~Co to jest? - co to?~ ~GOŚCIE~ 166 CzIII| TAŃCZĄCY~Co to jest? - co to?~ ~GOŚCIE~Jaka muzyka ponura!~ ~ 167 CzIII| dala grzmot)~ ~SENATOR~Coż to? Czemu nie grają?~ ~DYREKTOR 168 CzIII| SENATOR~Pałki!~ ~DYREKTOR~Bo to miano grać różne z opery 169 CzIII| Żyje? syn żyje? - czyje to słowa, czyje?~Czy to 170 CzIII| to słowa, czyje?~Czy to prawda, mój Księże? - Ja. 171 CzIII| Słowo stało się ciałem! - To tu!~ ~INNI~Tu! tu!~ ~KS. 172 CzIII| voyez, quel oeil hagard;~To jest dziwny przypadek, un 173 CzIII| Zasnąć pod cieniem muru; byli to podróżni.~Między nimi był 174 CzIII| mych rodzonych braci.~Czy to we śnie? - tak, we śnie, 175 CzIII| we śnie go widziałem.~On to, zdało się, że mię wyrywał 176 CzIII| KONRAD~(wpatrując się)~Coż to? tyżeś?... czy być może?~ 177 CzIII| ognistych ciąg łańcuchów?~To powietrznych roje duchów.~ 178 CzIII| widzisz?~ ~GUŚLARZ~Trup to świeży!~W nie zgniłej jeszcze 179 CzIII| trupisko!~Blade, tłuste, trup to świeży,~I strój świeży ma 180 CzIII| Wychodzą z drzewa)~Cóż to? cóż to! - patrz: z zachodu,~ 181 CzIII| Wychodzą z drzewa)~Cóż to? cóż to! - patrz: z zachodu,~Tam 182 Ustep| kształt wysp i lądu brzegów:~To północne świerki, sosny, 183 Ustep| Jak dziko patrzy! jaki to wzrok dumy:~Wielka osoba; 184 Ustep| osoba; za nim wozów tłumy:~To pewnie orszak nadwornej 185 Ustep| oczy śmiałe;~Myśliłem, że to pierwsze carstwa pany,~Że 186 Ustep| szambelany,~Patrz, oni wszyscy - to chłopcy małe.~Co to ma 187 Ustep| to chłopcy małe.~Co to ma znaczyć, gdzie ta zgraja 188 Ustep| babilońskie wiszące ogrody:~To dymy z dwiestu tysięcy kominów~ 189 Ustep| wietrzno, ale któż dba o to,~Wszak cesarz tędy zwykł 190 Ustep| drugi człowiek - nie był to podróżny,~Zdał się być dawnym 191 Ustep| młotów lub młócenie cepów:~To bęben, pułków przewodnik 192 Ustep| mosiężne litery~Jakby łysinki - to grenadyjery;~I było takich 193 Ustep| glisty.~ ~Zagrzmiały trąby - to konne orszaki,~I rozmaitsze, 194 Ustep| doradza,~I z obyczajem ruskim to się zgadza.~ ~Napisał wielki 195 Ustep| mundura;~Mundur wojskowy jest to carska skóra,~Car rośnie, 196 Ustep| stracił: wznosił drugą rękę~To ku niebiosom, to widzów 197 Ustep| drugą rękę~To ku niebiosom, to widzów gromady~Zdawał się 198 Ustep| nadto ostrożny -~Zgadują, że to oficer podróżny;~Ze do stolicy 199 Ustep| spojrzał i poznał, i krzyknął:~"To on!" - i któż on? - Polak, 200 Ustep| wielkich cudów dożył;~Będzie to drugą, nie ostatnią próbą;~ 201 Ustep| rogu~Błyszczało światłem; to światło on badał,~Szeptał 202 Ustep| uszły, a on z wiekiem~Coraz to głębiej wpadał w moc szatana.~ 203 Ustep| szatana.~Ostatnią radę, to przeczucie ciche,~Wybije 204 TenUs| pospolicie w kibitkach, to jest wózkach drewnianych 205 TenUs| upojenia.~ ~4. W Litwie zły to znak płakać we dniu inkutowin.~ 206 TenUs| toczyć można było. Jest to interesem kancelarii senackich, 207 TenUs| Koleski regestrator jest to jeden z najniższych czynów. 208 TenUs| rodzaje i gatunki, jako to: radzcy honorowi, kolescy, 209 TenUs| przyjechał w podobnym celu. To pewna, Nowosilców często 210 TenUs| Orderów rosyjskich, licząc w to różne ich klasy tudzież 211 TenUs| hierarchii należało. Był to Watel czynownictwa.~ ~23.


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License