Part
1 CzIII| ziemię i lud we śnie leży,~Lecz dlaczego śpią ludzie, żaden
2 CzIII| Nie dziwi słońca dziwna, lecz codzienna głowa;~Zmienia
3 CzIII| W dzień Bóg nam dokucza, lecz w nocy wesele~W noc późną
4 CzIII| wiem, skąd przyszła nowina,~Lecz ja znam, co być wolnym z
5 CzIII| feldjeger ze dzwonkiem. *~Lecz nie wiedziałem, kogo szukają
6 CzIII| carowi poświęcić.~ ~ŻEGOTA~Lecz my się uniewinnim -~ ~TOMASZ~
7 CzIII| jeszcze środek smutny - lecz jedyny:~Kilku z nas poświęcimy
8 CzIII| dojrzałeś mię w tłumie, lecz ja ciebie znałem,~Wiem,
9 CzIII| lekko z otwartej panewki.~Lecz jeśli mię w łańcuchach stąd
10 CzIII| żegnał uśmiechem, gorzkim, lecz łagodnym,~Jak gdyby im chciał
11 CzIII| zdało się, ze wzbraniał,~Lecz on biedny iść nie mógł,
12 CzIII| Nie tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną.~(Długie
13 CzIII| posiedzi.~ ~FREJEND~Dobre to - lecz ja znowu do Feliksa wracam.~
14 CzIII| wszystkich świętych z litaniji.~Lecz nie dozwolę bluźnić imienia
15 CzIII| ra - ra - ra -~ ~SUZIN~Lecz cóż to Konrad cicho zasępiony
16 CzIII| Domyśla się, że to słońca,~Lecz ich nie zliczy, nie zmierzy.~ ~
17 CzIII| tu moje skrzydło sięga.~Lecz jestem człowiek, i tam,
18 CzIII| Stado pieśń żałośną dzwoni,~Lecz póki ich nie puszczę, Twój
19 CzIII| mogłoby jej wnet zwalić.~Lecz czuję w sobie, że gdybym
20 CzIII| byli, słyszałem,~I wierzę; lecz co oni mogli, to ja mogę,~
21 CzIII| życie?~Ach, jedną chwilką!~Lecz te, co jutro rykną, czym
22 CzIII| A jutro zdrów jak ryba. Lecz kto wam powiedział,~Że on
23 CzIII| śpiewał, ja słów nie pojąłem,~Lecz było coś u niego w oczach
24 CzIII| bardzo.~ ~ARCHANIÓŁ DRUGI~Lecz płaczą nad nim, modlą się
25 CzIII| Zbawicielu!~ ~ARCHANIÓŁ DRUGI~Lecz on szanował imię Najświętszej
26 CzIII| duszą i ciałem!~On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.~
27 CzIII| jak z okucia~Psa złego; lecz nie całkiem, nałożym kaganiec,~
28 CzIII| ADOLF~Nie na polu bitwy, lecz pod ręką kata,~Nie od miecza,
29 CzIII| ręką kata,~Nie od miecza, lecz tylko od pałki i bata.~(
30 CzIII| latała, prosiła, błagała,~Lecz prócz tego imienia - nic
31 CzIII| przeszło bez śladu, bez wieści.~Lecz nie wiedzieć kto szerzył
32 CzIII| w podeszwy, pod pachy -~Lecz wkrótce innych wzięto, o
33 CzIII| Straciły przezroczystość, lecz widać po wierzchu,~Że leżały
34 CzIII| świecie i pamięć przywoła.~Lecz tyle tysięcy dni był pod
35 CzIII| Takich dziejów słuchają, lecz kto je przeczyta?~I proszę,
36 CzIII| twarda, sucha i plugawa,~Lecz wewnętrznego ognia sto lat
37 CzIII| wykładać dzieje i dla młodzi.~Lecz po co zawsze prawić o republikanach,~
38 CzIII| Bogiem!~ ~LOKAJ~Odprawiamy, lecz siada i skwierczy pod progiem.~
39 CzIII| Senatora)~Drze ich, to prawda, lecz zaprasza,~Takiemu dać się
40 CzIII| młodzież zjeść.~ ~JUSTYN POL~Lecz on zapłaci za męczarnie,~
41 CzIII| kobieto; syn twój zraniony, lecz żyje.~ ~PANI ROLLISON~Żyje?
42 CzIII| widziałam. Widzisz - ta ślepota!~Lecz krew na bruku czułam - przez
43 CzIII| zgrzeszyłeś! kary nie wyminiesz,~Lecz ostatni najgłośniej, najhaniebniej
44 CzIII| Objawia się w lekkim cieniu;~Lecz póki żyje, ust nie ma,~Stoi
45 CzIII| z dala wzrokiem piecze,~Lecz guślarza nie urzecze.~Ha!~ ~
46 Ustep| niejednego jest matką narodu.~Lecz nurt potopu szedł przez
47 Ustep| zamieci odrywa i ciska,~Lecz morze śniegów wzdęte nie
48 Ustep| czerstwości i zdrowia, i mocy.~Lecz twarz każdego jest jak ich
49 Ustep| rozkazał~Nie miasto ludziom, lecz sobie stolicę:~Car tu wszechmocność
50 Ustep| urzędnicy:~Ten w futrze ciepłem, lecz na wpół odkryłem,~Aby widziano
51 Ustep| krzyżów cztery;~Zmarznie, lecz wszystkim pokaże ordery;~
52 Ustep| gmachów i po dworca szczycie,~Lecz nie miał oczu owego pielgrzyma,~
53 Ustep| biegły i zginęły w śniegu;~Lecz Bóg je wszystkie zbierze
54 Ustep| jego twarzy nie pamięta,~Lecz w głosie jego i w słowach
55 Ustep| Znali się z sobą niedługo, lecz wiele -~I od dni kilku już
56 Ustep| gdzie by wjechał konno.~Lecz Piotr na własnej ziemi stać
57 Ustep| grzywę, żarem z oczu świeci,~Lecz zna, że wiezie najmilszego
58 Ustep| Od wieku stoi, skacze, lecz nie spada,~Jako lecąca z
59 Ustep| nad przepaścią zwiśnie -~Lecz skoro słońce swobody zabłyśnie~
60 Ustep| że cała Europa poczuje;~Lecz nim wyśledzi, jak głęboka
61 Ustep| Sarmaty.~ ~Plac różnych imion, lecz w języku rządów~Zowie się
62 Ustep| stepów,~Mnogie i różne, lecz w jednym ubiorze,~Zielone,
63 Ustep| szeregowych zliczyć bohaterów.~Lecz bohatery tak podobne sobie,~
64 Ustep| wjechał kary,~Drugi też kary, lecz anglizowany,~Dwa było gniade,
65 Ustep| balon w powietrzu ulata.~Lecz skoro cicha, drzemiąca harmata~
66 Ustep| guzików.~ ~Świecą się wszyscy, lecz nie światłem własném,~Promienie
67 Ustep| w nocach świętojańskich;~Lecz skoro przejdzie wiosna carskiej
68 Ustep| car się doń uśmiechnie;~Lecz gdy car strzeli niełaskawym
69 Ustep| zdycha,~Kot miauknie tylko, lecz stanie na nogi~I znowu szuka
70 Ustep| Ktoś wspomniał wolność, lecz nie zrobił wrzątku,~Ktoś
71 Ustep| opiąć, wsławiłbym me imię,~Lecz muza moja jak bomba w pół
72 Ustep| i głód już doskwierał.~ ~Lecz car stał jeszcze i dawał
73 Ustep| okropnie spod harmaty krzyknął,~Lecz major woła: "Milcz, bo car
74 Ustep| równie jak kość zbladła;~Lecz sił nie stracił: wznosił
75 Ustep| źrenica śniegiem zasypana,~Lecz drugie oko otwarte, choć
76 Ustep| rękę ogrzać, ukryć w łono,~Lecz już nie weszły pod płaszcz
77 Ustep| powinności chodził na parady,~Lecz by pokazać świeże epolety -~
78 Ustep| płozów; grzmią po bruku koła;~Lecz pośród mroku i dymu, i pary~
79 Ustep| Polak, jest malarzem,~Lecz go właściwiej nazywać guślarzem,~
80 Ustep| grunty miasta Babilonu;~Lecz trzecią widzieć. Panie!
81 Ustep| żywo.~ ~Jeden nie wrócił, lecz na schody skoczył~I biegł
82 Ustep| przeczuciach ostrzega o karze.~Lecz car chce zasnąć, gwałtem
83 Ustep| wierzchu, od góry i wieży,~Lecz między ludźmi naprzód bije
84 Ustep| I przejdzie straszne - lecz nie zrozumiane.~ ~Koniec
85 TenUs| jak wąż, łudziłem despotę,~Lecz wam odkryłem tajnie zamknięte
86 TenUs| Niech zrze i pali, nie was, lecz wasze okowy.~ ~Kto z was
|