Part
1 CzIII| twój przypominasz,~A jeśliś go przypomniał, czy ty go pojmujesz?~(
2 CzIII| jeśliś go przypomniał, czy ty go pojmujesz?~(drzemie)~ ~ANIOŁ~
3 CzIII| wychodzi z celi -~Jeśli go stąd wypędzą, koza się opłaci:~
4 CzIII| wola;~Wiesz, że on, nim go wzięli, w łeb sobie wystrzelił.~ ~
5 CzIII| razem gra i płonie,~Mam go w uchu, mam go w oku,~Jak
6 CzIII| płonie,~Mam go w uchu, mam go w oku,~Jak wiatr, gdy fale
7 CzIII| świstach lot jego słyszę,~Widzę go w szacie obłoku.~ ~Boga,
8 CzIII| małżonek, jak ojciec:~Chcę go dźwignąć, uszczęśliwić,~
9 CzIII| sposobu i tu przyszedłem go dociec.~Przyszedłem zbrojny
10 CzIII| wieczność świata, gdy On go pochłonie?~Jedną chwilką.~ ~ ~~~
11 CzIII| Co za szał!~~Brońmy go, brońmy,~~Skrzydłami osłońmy~~
12 CzIII| Jeszcze o jeden stopień w dumę go podzwignąć!~Chwila dumy -
13 CzIII| Najgłupszy z diabłów, tyś go wypuścił w pół drogi.~ ~
14 CzIII| nie prawcie;~Podejmijcie go z ziemi, położmy do łóżka;~
15 CzIII| świadek, kmotr Belzebub.~Pytaj go, męcz - niewinnej duszy
16 CzIII| na nic.~Ten młody, zrób go za mnie sługą Twojej wiary,~
17 CzIII| krzyczą: "Potęp i wydaj go męce;~Krew jego spadnie
18 CzIII| ach, jak długo, długo~Musi go nosić - Panie, zlituj się
19 CzIII| ziemskim padole.~Znałem go, - był dzieckiem - znałem,~
20 CzIII| i ciałem!~On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.~Mąż
21 CzIII| Łajdaku, cicho leż!~Czy go tam kole jeż?~ ~DIABEŁ II~
22 CzIII| krewny daleki!~Nie widziałem go dawno, - o ludzie! o wieki!~
23 CzIII| zbliżają się i słuchają)~Znałem go będąc dzieckiem; - był on
24 CzIII| Powiedziano, że to on, bo go nie poznałem.~Utył, ale
25 CzIII| okropna otyłość:~Wydęła go zła strawa i powietrza zgnilość;~
26 CzIII| rozmawiał sam z sobą,~Tyle lat go badały mękami tyrany,~Tyle
27 CzIII| jest chory, kiedy lekarz go nawiedzi~I zrobi anagnosin.
28 CzIII| to na śledztwie musiano go obić.~ ~SENATOR~Eh bien?~ ~
29 CzIII| Pan Botwinko śledził go.~ ~BAJKOW~Pan Botwinko;
30 CzIII| rozmacha.~Ja zaręczam, że on go opatrzył nieszpetnie -~Parions,
31 CzIII| że on jeszcze żyje;~Ale go biją, Panie! ktoż dzieci
32 CzIII| SENATOR~Kto poplótł, że go bili, nie wyjdzie na sucho.~
33 CzIII| dusza,~Dusza matki. - Wiedli go wczora do ratusza;~Słyszałam -~ ~
34 CzIII| zwodzę siebie;~Słyszałam go, słyszałam, jak Pan Bóg
35 CzIII| oko.~Słyszałam, męczono go -~ ~SENATOR~Jak w gorączce
36 CzIII| ja cię oduczę. - Wieść go do kwatery~Policmejstra -
37 CzIII| należy w zamknionym powietrzu go morzyć;~Rozkażę mu więc
38 CzIII| regard aussi bete?~Potrzeba go ożywić. - Masz rumu kieliszek.~ ~
39 CzIII| Panie.~(do Pelikana)~Naucz go tam, jak mówić; ten mnich
40 CzIII| milczał tak upornie.~Ktoś go namówił.~ ~DOKTOR~Właśnie
41 CzIII| książę wyplącze, jeśli ja go splątam.~(do Doktora)~Skądże
42 CzIII| Cesarz wspaniale opłaca,~Ja go sam będę prosił, już to
43 CzIII| Cesarza.~ ~SENATOR~(biorąc go pod rękę)~Mon cher, idź
44 CzIII| słówkiem nieumyśnie,~Zbadałem go, a śledztwo ostatek wyciśnie.~(
45 CzIII| ho, ho, Pelikanie!~I ja go zepchnę, i tak, że już nie
46 CzIII| Jeśli ci zbrzydnął, to go rzuć.~ ~SOWIETNIKOWA~(z
47 CzIII| POL~Pozwól przynajmniej go wyczubić.~ ~BESTUŻEW~A zgubić
48 CzIII| wywieść za próg.~ ~POL~Czyż go to za nas nikt nie skarze?~
49 CzIII| poradzi!~ ~PANI ROLLISON~Ja go znajdę tu, tego pijaka,
50 CzIII| syn nie żyje!~Wyrzucili go oknem - czy ty masz sumnienie?~
51 CzIII| dziesięć konduktorów,~A piorun go w ostatnim pokoju wytropił,~
52 CzIII| milczy i zwiesił nos.~Ale go puszczę wolno: - on dirait
53 CzIII| spali,~Anioł Pański zbudził go: "Wstań, bo mur się wali".~
54 CzIII| nigdy tej postaci,~A znam go, jak jednego z mych rodzonych
55 CzIII| twarz, te oczy, we śnie go widziałem.~On to, zdało
56 CzIII| GUŚLARZ~On żył może, gdym go badał,~Dlatego nie odpowiadał.~
57 CzIII| będą ciągnąć duchy.~Poznasz go, jeśli pamiętasz,~Ukryj
58 CzIII| na wesele;~I gad niedawno go toczy,~Ledwie mu wpół wygryzł
59 CzIII| w stronę skoczył,~Czart go uwiódł, czart zamroczył,~
60 CzIII| czart zamroczył,~Nie puści go do kaplicy.~Czart przybrał
61 CzIII| czarne psiska,~Od nóg lubej go porwały~I targają na kawały,~
62 CzIII| pada w jej ramiona,~Znowu go porwały czarty,~I znowu
63 CzIII| sztuki rozdarty -~Ha! niech go więcej nie widzę!~ ~KOBIETA~
64 CzIII| przeszły - aż w duszę.~Śmierć go chyba z ran uleczy.~ ~KOBIETA~
65 CzIII| może.~ ~KOBIETA~Ach, ulecz go, wielki Boże!~ ~ ~Koniec
66 Ustep| wypadł z cara łaski,~I car go w turmie zamknąć postanowił;~
67 Ustep| ten powie,~Że budowały go chyba szatany.~ ~Ulice wszystkie
68 Ustep| żałuje owego natręta;~Jeśli go spotka, pozna go, zatrzyma;~
69 Ustep| Jeśli go spotka, pozna go, zatrzyma;~Choć rysów jego
70 Ustep| wzniósł w górę kopyta,~Car go nie trzyma, koń wędzidłem
71 Ustep| śmiałym idzie krokiem,~Kula go trafi, car się doń uśmiechnie;~
72 Ustep| na książce litery;~Kiedy go tańczyć uczą guwernery *,~
73 Ustep| opryskliwy powraca do dworu,~Tam go czekają z śniadaniem nakryłem,~
74 Ustep| śniegu już miał za kolana.~Tu go pies wierny znalazł i oszczekał. -~
75 Ustep| płaszcz palce grube.~ ~I pan go dotąd nie szukał, nie pytał!~
76 Ustep| Polak, jest malarzem,~Lecz go właściwiej nazywać guślarzem,~
77 Ustep| Nazajutrz w dumę wzbiją go pochlebcę~Wyżej i wyżej,
78 Ustep| pochlebcę~Wyżej i wyżej, aż go szatan zdepce...~ ~Ci w
79 TenUs| jakimś czynowniku i nazywano go dobrym człowiekiem. "Nazwij
80 TenUs| czynownictwa.~ ~23. Kiedy go tańczyć uczą guwernery.~
81 TenUs| Malarz Anglik Dow wystawił go w postaci dziecka w mundurze
|