10-ciezy | cioci-gatun | gazec-kniei | knuta-menue | mere-oba | obacz-piesc | piesn-przeb | przec-rybit | rycia-strze | strzy-urzed | uscis-wymor | wymow-zgroz | zgrze-zziaj
bold = Main text
Part grey = Comment text
1 TenUs | pierwszy Kolizeum w Rzymie.~ ~10. Z zegarów miejskich zagrzmiała
2 TenUs | trzeciej już mrok pada.~ ~11. I wiecznie stoi, i wiecznie
3 TenUs | odległości i na koniec nikną.~ ~12. Wydarte świeżo morzu i
4 TenUs | potem założono Petersburg.~ ~13. Z dalekich lądów i z morskich
5 TenUs | morzem ze stron dalekich.~ ~14. Wszyscy się zeszli w jedno
6 TenUs | połączyły się w jeden Kościół.~ ~15. Myślisz, że chodzą po mieście
7 TenUs | częstokroć na kilka łokci.~ ~16. Druga carowa pamiętnik
8 Poem | imperatora Aleksandra.~Około roku 1822 polityka imperatora Aleksandra,
9 Ustep | PRZED POWODZIĄ PETERSBURSKĄ 1824~OLESZKIEWICZ~ ~Gdy się najtęższym
10 TenUs | gazetach petersburskich z roku 1830.~ ~
11 TenUs | są tu wiernie opisane.~ ~19. Zakupisz u nich dobrych
12 TenUs | się dzwonek pocztowy.~ ~2. Pytał raz Litwin, nie wiem,
13 TenUs | tego towaru dostarczali.~ ~20. Jak tarantula, gdy jej
14 TenUs | południowej Rosji i Polski.~ ~21. Jak arlekiny: pełno na
15 TenUs | to Watel czynownictwa.~ ~23. Kiedy go tańczyć uczą guwernery.~
16 TenUs | husarskim z biczem w ręku.~ ~24. Oleszkiewicz, malarz znany
17 TenUs | błotnistych okolic Pińska.~ ~3. Tylko łyknie powietrza
18 TenUs | pewnego rodzaju upojenia.~ ~4. W Litwie zły to znak płakać
19 TenUs | do nowego mieszkania.~ ~5. Stoi spisany jasno jak
20 TenUs | niezmierne zyski z procesów.~ ~6. KOLESKI REGESTRATOR (do
21 TenUs | przynajmniej radzcą stanu".~ ~7. Nam każą iść na bal.~Zaproszenie
22 TenUs | najłaskawszemu z monarchów.~ ~8. Może samego wiozą Jermotowa.~
23 TenUs | pamiętniki jenerała Rapp.~ ~9. Musiano niegdyś wylać rzekę
24 Ustep | damy, urzędniki,~W równych abcugach: pierwszy, drugi, czwarty,~
25 Ustep | mieszkańcem stolicy,~Bo rozdawaj ąc między lud jałmużny,~Każdego
26 CzIII | sans rivale~Je vous ferais académicien.~ ~BAJKOW~(w ucho, - pokazując
27 CzIII | sont, można powiedzieć, accidents passagers;~Ale osnowa spisku
28 Ustep | Babelu.~Napis: "Tu mieszka Achmet, Chan Kirgisów,~Rządzący
29 CzIII | drodze człowieka.~Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z
30 CzIII | więc, signor Dottore,~Adio, bona notte - dzięki za
31 Poem | ogromne więzienie. Całą administracją nakręcono jako jedną wielką
32 Ustep | Tuż kilku starych, konnych admirałów,~Tłum adiutantów i ćma jenerałów~
33 CzIII | Sekretarza)~Ce n'est pas ton affaire,~Rozumiesz! - Hej, deżurny! -
34 CzIII | francais, mon pauvre capucin,~J'ai pu dans le grand monde oublier
35 CzIII | Est-ce vous, ma déesse!~Que j'aime cette danse, une surprise?
36 CzIII | SENATOR~(wesoło)~Vous n'aimez pas l'histoire, - ha, ha,
37 CzIII | quelle figure! on ma l'air d'un poete -~Czy ty widziałeś
38 Ustep | Żoko~Lekcyje daje paryskim akcentem,~Jest kuchtą dworskim, wódczanym
39 CzIII | i łączę,~I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,~Rozlewam
40 Ustep | Wszyscy odeszli: widzę i aktory.~Na placu pustym, samotnym
41 CzIII | wielki Boże!~ ~ ~Koniec aktu pierwszego~
42 CzIII | A strzeżcie się ludzi, albowiem was będę~wydawać do siedzącej
43 CzIII | dusza mnie twa zbrzydła,~Alem w złych myśli nacisku~Szukał
44 CzIII | kiszek.~(Ksiądz modli się)~Aleś bo i ty majster, choć prosty
45 Ustep | imperator ruski~I jego wierny alijant król pruski,~Przyjąwszy
46 Ustep | korytem,~Które się ciągnie jak alpejska ściana,~Aż się wstrzymali,
47 Ustep | Do owych bystrych potoków alpejskich,~Co rycząc mętne walą się
48 Ustep | życia;~I gdzieś daleko na alpejskiej skale~Ślad zostawiły stąd
49 Ustep | ziemne przeszkody,~Jako dwie Alpów spokrewnione skały:~Choć
50 CzIII | Lukrecy, Lewiatan,~Voltaire, Alter Fritz, Legio sum.~ ~KS.
51 CzIII | Est-il possible?~ ~SENATOR~(w ambarasie)~Jak to, jakto? on rok siedział?~
52 Ustep | zastawiano śniadanie w pałacu.~ ~Ambasadory zagranicznych rządów,~Którzy
53 Ustep | Dziś ma kazanie, wykłada z ambony,~Że car jest papież z Bożego
54 CzIII | rien! - ha, ha, ha, ha, mon ami!~(do grającego w wiska,
55 Ustep | place~Kazał budować. Widział Amsterdamy -~Wnet wodę wpuścił i porobił
56 Ustep | kalwinistów,~Socynijanów i anabaptystów,~Aby jak każe imperator
57 CzIII | lekarz go nawiedzi~I zrobi anagnosin. Mnóstwo uczniów siedzi,~
58 Poem(*)| Chodźki: Tableau de la Polegne ancienne et moderne. Małe pisemko
59 Ustep | mary.~Na kozłach koczów angielskich brodaty~Siedzi woźnica;
60 Ustep | krokiem.~Tu błyszczą strzelby angielskie, tam łuki~I zmarzłą niosą
61 CzIII | ugrupowano,~Jak na raucie angielskim po nogach deptano.~ ~DAMA
62 TenUs | petersburskiej Ermitażu. Malarz Anglik Dow wystawił go w postaci
63 Ustep | kary,~Drugi też kary, lecz anglizowany,~Dwa było gniade, a piąty
64 CzIII | ANIOŁOWIE~Rozwiążmy, rozplećmy anielski wianek.~ ~RÓŻA~Odwijam me
65 Ustep | ileż razy~Był ostrzegany od anioła stróża~Mocniej, dobitniej,
66 CzIII | ach, gdyby spał długo!~ ~ANIOŁł~Modlono się za tobą na ziemi
67 CzIII | Ewa modli się i usypia)~ ~ANIÓŁł~Lekko i cicho, jak lekkie
68 Ustep | A jeść nie może mięsa z apetytem.~ ~Ostatni ranny wszystkich
69 CzIII | nie sprzyja? -~A wiesz, w Apokalipsie co znaczy bestyja? -~Milczy
70 CzIII | złożę me skronie:~Jak święty apostoł, Pański kochanek,~Na boskim
71 TenUs | i podróżnych na piaskach Arabii. Mirage zdaje się być już
72 CzIII | liczbie źwierząt,~Któreś Ty w arce zamknął i wyrwał z powodzi;~
73 Inc | TĘSKNOTY KU OJCZYŹNIE ZMARŁYM~W ARCHANGIELU, NA MOSKWIE, W PETERSBURGU,~
74 CzIII | dzień, noc śpiewamy.~ ~CHÓR ARCHANIOŁÓW~Podnieś tę głowę, a wstanie
75 CzIII | znam lepiej niźli Twoje archanioły,~Wart, żebyś ze mną władzą
76 TenUs | cesarskiego; biskup lub archirej jest jenerałem. Między czynownikami
77 Ustep | piękności, poloru, żeglugi.~U architektów sławne jest przysłowie,~
78 Ustep | niewidomy:~Pałac krajowej ich architektury,~Wymysł ich głowy, dziecko
79 CzIII | muzyka się zmienia i gra aria Komandora)~ ~TAŃCZĄCY~Co
80 CzIII | SENATOR~No, no, no - arrangez donc - no, Panowie - Panie.~(
81 Ustep | wije~Jak mucha, co się w arszeniku splami,~Siadłszy swój czarny
82 TenUs | ma stopień majora, czyli asesora koleskiego; stopień kapitański
83 CzIII | Zaszło słońce", wołają astronomy z wieży,~Ale dlaczego zaszło,
84 Ustep | Pan wstrząśnie szczeble asurskiego tronu,~Pan wstrząśnie grunty
85 CzIII | republikanach,~Zawsze o Ateńczykach, Spartanach, Rzymianach.~ ~
86 Ustep | od wroga.~Tak zbudowano Ateny, Rzym, Spartę.~W wieku gotyckim
87 Ustep | Kochanek ludów, ów Marek Aureli,~Który tym naprzód rozsławił
88 TenUs | Falkoneta i posąg Marka Aureliusza stojący teraz w Rzymie w
89 CzIII | widziałeś kiedy un regard aussi bete?~Potrzeba go ożywić. -
90 CzIII | szpiegiem, rozbójnikiem,~Austryjakiem, Prusakiem, carskim urzędnikiem;~
91 TenUs | Kościoła. Wiadomo, iż wyznania auszburskie i genewskie na rozkaz króla
92 CzIII | to chwila właśnie widzieć auto-da-fé,~ ~PELIKAN~(odpychając Doktora)~
93 Poem | ówczesne wypadki, da świadectwo autorowi, że sceny historyczne i
94 CzIII | Mais étant saint, tu dois avoir le don des langues~Vielleicht
95 CzIII | kapral ciągnął gwałtem, ażebym się schował;~Nie chciałem,
96 CzIII | z twoim wodzem siedział,~Ażebyś jego rady, jego myśli wiedział?"~
97 Poem | do taczek, do garnizonów azjatyckich. W liczbie ich byli małoletni,
98 Ustep | żeglugi~Ląd ten handlował z azyjskimi smugi;~A przecież nieraz
99 CzIII | lokaja)~Słuchaj - ty idź za babą -~(do Pelikana)~Nie, Panu
100 CzIII | roztargniony)~Wpuszczać mi na kark babę, gdy ja kawę piję;~Nie dadzą
101 Ustep | ucho błądzi jak w wieży Babelu.~Napis: "Tu mieszka Achmet,
102 Ustep | ściany, krużganki i mury,~Jak babilońskie wiszące ogrody:~To dymy
103 Ustep | wstrząśnie grunty miasta Babilonu;~Lecz trzecią widzieć. Panie!
104 CzIII | sądów Twoich nie chodził badać jako ciekawy,~Nie dla mądrości
105 Ustep | bramy otwierają,~Trzęsą, badają, pytają - wpuszczają.~ ~
106 CzIII | sam z sobą,~Tyle lat go badały mękami tyrany,~Tyle lat
107 CzIII | on się zabił? - pytano, badano,~Żałowano, płakano; wreszcie -
108 CzIII | Widziałem ich: - za każdym z bagnetem szły warty,~Małe chłopcy,
109 Ustep | wylazł naprzód jak żaba z bagniska,~Ze łbem się cofa i kark
110 Ustep | Jako płomyki błędne na bagniskach.~ ~Szli owi młodzi podróżni
111 CzIII | Lokaj wchodzi i oddaje list Baikowowi)~No, czegoż stoisz, pódźże -~ ~
112 CzIII | znają~I nam wieszczom o niej bają!~Bywałem w niej, zmierzyłem
113 CzIII | do Feliksa wracam.~Wasze bajki - i co mi to za poezyje,~
114 Ustep | Jaszczyk podobny do błotnego bąka~Lub polnej pluskwy z zielonawym
115 TenUs | szubienicę znajdowała się na balach u dworu. W Litwie Dybicz
116 CzIII | oblicza,~On ma trzy czoła.~Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza~
117 Ustep | od brzucha,~I brzuch jak balon w powietrzu ulata.~Lecz
118 CzIII | zechcesz, balsamować.~A propos balsam, Bajkow! - tobie by się
119 CzIII | pozwalam, jeżeli zechcesz, balsamować.~A propos balsam, Bajkow! -
120 CzIII | tobie by się zdało~Trochę balsamu, bo masz takie trupie ciało,~
121 Poem | Dniepru i od Galicji do Bałtyckiego Morza zamknięto i urządzono
122 CzIII | deutsch, was murmeln Sie so bang -~What it is, - Cavalleros
123 CzIII | Krzyżuj syna Maryi, wypuść Barabasze:~Ukrzyżuj, - on cesarza
124 Ustep | Paktolu~Hordy najeźdźców barbarzyńskich zgromił,~Do spokojnego wraca
125 CzIII | krzyża zdjęte~Ręce miał nad barkami żołnierza rozpięte;~Oczy
126 Ustep | wieku gotyckim pod wieżą barona,~Gdzie była cała okolic
127 CzIII | więzień kratowanych,~Których barwa jest szara jak tkanka pajęcza,~
128 Ustep | ciche i czyste,~Bez żadnej barwy, blado przezroczyste,~Jako
129 Ustep | dworskim, wódczanym poborcą,~Basem w orkiestrze, przy tym szkół
130 CzIII | SENATOR~(znudzony)~Il bat la campagne... Księże, gdzie
131 CzIII | miecza, lecz tylko od pałki i bata.~(Rozmawiają ciszej)~ ~PRZY
132 CzIII | czy ty słyszałeś o ruskim batogu?~(do Sekretarza)~Zapisz,
133 Ustep | pułki w musztrę - i pod baty.~ ~Tak się car każdy do
134 Ustep | Chyba będziecie cara pieśnią bawić,~Waryjowaną na dzisiejsze
135 CzIII | OSTROBRAMSKIEJ, W KLASZTORZE KS. KS. BAZYLIANÓW, PRZEROBIONYM NA WIĘZIENIE
136 CzIII | na tę lub na ową:~C'est beau małej szlachciance być jenerałową.~
137 CzIII | obrzędy,~Wojsko z bronią, z bębnami stało we dwa rzędy;~W pośrodku
138 Ustep | środek kupy.~Wtem trzystu bębnów ozwały się huki,~I jak lód
139 CzIII | dziewczęta ściska -~Nuż beczeć; - każdy Francuz, jak podpije,
140 Ustep | jednym razem krup ze cztery beczki,~Potem dziesiątkiem wioseł
141 CzIII | każdy Francuz, jak podpije, beczy.~Jak zaczną tedy śpiewać
142 CzIII | się i słuchają)~Znałem go będąc dzieckiem; - był on wtenczas
143 CzIII | Ten mój najmilszy syn,~Będzież on spał bez mąk?~Nie chcesz? -
144 CzIII | Vous venez a propos, vous belle comme un coeur.~Moment sentimental!
145 CzIII | BAJKOW~(śpiewa pieśń Beranżera)~Quel honneur, quel bonheur!~
146 CzIII | WCHODZĄ KAPRAL, BRACISZEK BERNARDYN PIOTR, JEDEN WIĘZIEŃ~ ~KS.
147 CzIII | bractwo twe?~ ~KS. PIOTR~U bernardynów.~ ~SENATOR~A u dominikanów
148 CzIII | DOKTOR~(do Lokajów)~A głupie bestyje!~Przychodzić - Pan Senator,
149 CzIII | nas.~ ~PIERWSZY Z LEWEJ~Ty bestyjo głupial~Nie pomogłeś mu
150 CzIII | widziałeś kiedy un regard aussi bete?~Potrzeba go ożywić. - Masz
151 CzIII | Pastuszkowie postrzegli~I do Betlejem biegli:~Pierwsi wieczną
152 CzIII | pozerca~Wyzionie łakomą, bezdenną swą duszę,~Ten kruszec mu
153 CzIII | szpiegów.~Żeby zaś mógł bezkarnie po Litwie plądrować~I na
154 Ustep | Wszedłszy do środka - puste i bezludne.~Ciało tych ludzi jak gruba
155 CzIII | rzeczach słuchać nie bardzo bezpiecznie,~A wyjść w środku powieści
156 CzIII | kto jestem, patrzy na mnie bezprzytomnie.~Gdym dawnej znajomości
157 CzIII | rządem Twoim czułość nie jest bezrząd,~Jeśli w milijon ludzi krzyczących "
158 CzIII | przemyślił w swych nocach bezsennych,~Wszystko poznałem w jednej
159 CzIII | której włos przemoc odarła bezwstydna,~Głowa niezawstydzona, dumna,
160 Ustep | cicha,~Jako brzeg czarny białego jeziora;~Każdy się tłoczy,
161 Ustep | Dwadzieście trupów: ten ubrany biało,~Żołnierz od jazdy; tamtego
162 CzIII | ziemi - tam rosłaś, nad białym obłokiem.~Narcyzie, jakim
163 Ustep | farb i pędzla odwyknął,~Bibliją tylko i kabałę bada,~I mówią
164 CzIII | mam jakiś talencik do bicia,~I mógłbym kilku dońcom
165 CzIII | Kibitka w tłum wjechała; - nim bicz tłumy przegnał,~Stanęli
166 CzIII | i w bożnicach swoich~was biczować będę.~Mat. R. X. w. 17.~
167 CzIII | ręko moja, tam świstaj, mój biczu.~Nim trzeci kur zapieje,
168 Ustep | za zabawkę szabelkę i - biczyk.~Sylabizując szabelką wywija~
169 Ustep | powoźnik żołnierzy~Wali biczyskiem, wszystko z drogi zmyka,~
170 CzIII | niecierpliwy, - z tym człowiekiem bieda!~Mam tyle ważnych rzeczy;
171 CzIII | dzielił,~Jak przyszło dzielić biedę, on w nogi ze świata.~ ~
172 CzIII | Ach, wylej, człowieku, dla biednej sieroty,~Dla więźnia jakiego,
173 CzIII | Wieczną władzę uznali:~Biedni, prości i mali.~ ~ARCHANIÓŁ
174 CzIII | pytaj Tomasza, patryjarchę biedy;~Największy szczupak, on
175 CzIII | chmury piorun wypada: - taki bieg natury.~ ~SOWIETNIKOWA~(
176 CzIII | zazdrośny -~ ~GUBERNATOR~(biegąc za Senatorem)~To człek prosty;~
177 CzIII | sługą.~Wpadnijmy mu w serce, biegajmy po głowie,~Nasz będzie -
178 CzIII | postrzegli~I do Betlejem biegli:~Pierwsi wieczną mądrość
179 Ustep | kanałów brzegu,~Łzy gorzkie biegły i zginęły w śniegu;~Lecz
180 Ustep | huragan wylata~Prosto z biegunów; niewstrzymany w biegu~Aż
181 CzIII | mnie napisał de revenir bientot,~On się beze mnie nudzi,
182 CzIII | drżysz!~ ~DIABEŁ II~Tylko ją bierz do łap~Lekko, jak kotek
183 CzIII | żywych cienie.~Ciała będą u biesiady~Albo u gry, albo w boju,~
184 CzIII | on jeszcze żyje;~Ale go biją, Panie! ktoż dzieci tak
185 CzIII | bal proszony - mam dotąd bilety.~(wyjmuje inwitacje i pokazuje, -
186 CzIII | SENATOR~Kto poplótł, że go bili, nie wyjdzie na sucho.~Kto
187 Poem(*)| Tomasza Zana w dykcjonarzach biograficznych i w dziele Józefa Straszewicza
188 Poem(*)| Nowosilcow w Wilnie, tudzież biografie Tomasza Zana w dykcjonarzach
189 CzIII | Każą duszę brać w areszt, biorę, sadzę w ciemność.~Zdarza
190 CzIII | perswadować: - Stulcie pysk, do bisa!~Więc umilkli, nie chcąc
191 CzIII | Senatorze, widzę, że się już ty bisisz".~A ty, mnichu, tymczasem
192 TenUs | panna dworu cesarskiego; biskup lub archirej jest jenerałem.
193 Ustep | bardzo zdziwił:~Grożono, bito, próżna groźba, kara,~Jenerałowi
194 CzIII | pilnujmy myśli,~Między myślami bitwa już stoczona.~ ~DUCHY Z
195 CzIII | Ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli Szatan:~On walczył
196 CzIII | niż ten, który tchórza w bitwie nęka,~Taki strach, że dość
197 CzIII | wiesz, zé jutro będziesz bity jako Haman?~ ~KS. PIOTR~
198 CzIII | stopił,~Srebro leżało w biurku, tuż u głów Doktora,~I zapewne
199 Ustep | bliższe karki sypią grad bizunów.~Kto wylazł naprzód jak
200 CzIII | podejrzenie.~ ~KMITOWA~(bladnąc)~Jak to, jak to? Panie!~(
201 Ustep | niełaskawym okiem,~Jenerał bladnie, słabnie, często - zdechnie.~ ~
202 Ustep | czyste,~Bez żadnej barwy, blado przezroczyste,~Jako zmarzłego
203 Ustep | zeszli się z nikim.~Nucąc błądzili nad Newy korytem,~Które
204 CzIII | sądzisz,~I mówią, że Ty nie błądzisz!~Słuchaj, jeśli to prawda,
205 CzIII | on tygodni tyle~Biega, błaga, lecznie chcą wpuścić i
206 CzIII | Pisała i latała, prosiła, błagała,~Lecz prócz tego imienia -
207 CzIII | duszę -- ja będę wygnany!~Błąkać się w cudzoziemców, w nieprzyjaciół
208 CzIII | I większym niżli pierwej blaskiem zajaśnieje.~Usnął -~(klęka)~-
209 CzIII | czaszki~Żarzą się dwie złote blaszki,~A w środku każdego kółka~
210 CzIII | SENATOR~Co to?~ ~BAJKOW~On błaznuje.~Daj mu jeszcze raz w papę,
211 CzIII | kobiety nasze, staruszkowie bledli,~Myśląc, że już zajeżdża
212 Ustep | jego z dala zoczył,~Jak błędna gwiazda świeciła z daleka.~
213 Ustep | latarek błyskach,~Jako płomyki błędne na bagniskach.~ ~Szli owi
214 CzIII | Kiedy my, słoneczniki, bledniejem, zdychamy,~On rozwija się,
215 Ustep | kibitki zakopie,~Jak symuni błędnych Libów przy Kanopie.~Powierzchnię
216 CzIII | Z jasnego słońca~~Kometo błędu!~~Gdzie koniec twego pędu?~~
217 CzIII | zabierz z sobą twe złości i błędy,~Skąd wszedłeś i jak wszedłeś,
218 CzIII | patrzysz na mnie okiem;~A te błękitne kwiaty pamiątek,~Jak źrenice
219 CzIII | wasza,~Otaczali was liczni, bliżsi przyjaciele;~Nie dojrzałeś
220 Ustep | głowy tylcem piki bodą,~Na bliższe karki sypią grad bizunów.~
221 Ustep | wzniósł, jak gdyby wkoło~Miał błogosławić tłum swego poddaństwa,~A
222 Ustep | Tyle kamieni na kępach śród błota!~W Rzymie, by dźwignąć teatr
223 Ustep | Brudne spod lodu wydeptanym błotem.~Wszyscy odeszli: widzę
224 Ustep | Oblewał bruki rzeką Stygu błotną.~Sanki uciekły, kocze i
225 Ustep | despoty.~Nie chcieli ludzie - błotne okolice~Car upodobał, i
226 Ustep | góry~Jaszczyk podobny do błotnego bąka~Lub polnej pluskwy
227 Ustep | zaraz w swym grodzie~Porznął błotniste kanałami pole,~Zawiesił
228 Ustep | głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów~Rozkazał wpędzić
229 CzIII | Zbawiciel!~ ~KS. PIOTR~Nie bluźń, kobieto; syn twój zraniony,
230 CzIII | i trony;~Jeśli ja będę bluźnierca,~Ja wydam Tobie krwawszą
231 CzIII | Ptastwo jak stado gwiazd błyska.~ ~KOBIETA~On nie będzie
232 Ustep | Widać je tylko po latarek błyskach,~Jako płomyki błędne na
233 Ustep | potem z lekka nowymi wychody~Błyskają, tocząc szmaragdowe tonie. -~
234 CzIII | Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -~ ~Odjąłem ręce,
235 CzIII | nimi oczy me sokole,~Oczy błyskawice,~Za nimi szpony moje! -
236 Ustep | bystrego lotu~Na łyżwach błysną, znikną bez łoskotu,~Jak
237 Ustep | świecę i przepadł w pomroku.~Błysnął i zniknął jak nieszczęść
238 CzIII | RÓŻA~Ja będę ją bawił, nim błyśnie ranek,~Na sennym jej sercu
239 CzIII | oby był dozgonny.~Różo błyszcząca, słoneczna,~Lilijo przeczysta,
240 Ustep | pary,~Jak ładownice okienka błyszczące;~Tam domy rzędem szykowane
241 Ustep | jedno okno w samym rogu~Błyszczało światłem; to światło on
242 Ustep | Ciekawsze głowy tylcem piki bodą,~Na bliższe karki sypią
243 CzIII | ratować grzesznika?~ ~DUCH~Bodajeś zdechł klecho,~Nie powiem.~ ~
244 Ustep | winszowano -~Czuję tę wielkość, bogactwo przedmiotu!~Gdybym mógł
245 CzIII | drogę;~Będziesz w wielkich, bogatych i rozumnych tłumie,~Szukaj
246 Ustep | obrotu,~Jak Homer w walce bogów - ja - ach, drzymię.~ ~Już
247 Ustep | budowany,~A Wenecyją stawili bogowie;~Ale kto widział Petersburg,
248 Ustep | podoficerów,~I szeregowych zliczyć bohaterów.~Lecz bohatery tak podobne
249 CzIII | dzieje wszystkich Polski bohatyrów: -~Bo teraz Polska żyje,
250 Ustep | sposobił,~Stąd ich Europa boi się i chwali;~Słusznie z
251 CzIII | dla Pana mam un homme de bois -~Chłopiec drewniany; dał
252 CzIII | płacz matki nie wzruszy,~Bój się Boga, dręcz ciało, ale
253 Ustep | brody".~Rzekł - i wnet poły bojarów, kniazików~Ścięto jak szpaler
254 CzIII | kolanach żona~I dziecko, nim on bojaźń i wstręt swój pokona.~ ~
255 CzIII | Będzie drożyzna, ale nie bójcie się głodu;~Pan Antoni już
256 CzIII | się stracić; i ja się nie boję.~Czyś Ty mi dał, czy wziąłem,
257 CzIII | biesiady~Albo u gry, albo w boju,~I zostaną tam w pokoju;~
258 Ustep | po mieście kominy *.~ ~Po bokach gminnej cisnącej się trzody~
259 CzIII | dąsa się i lęka,~Gardzi bolem i cierpi, i wieczna jej
260 CzIII | chciał mówić: nie bardzo mię boli.~Wtem zdało mi się, że mnie
261 Ustep | imię,~Lecz muza moja jak bomba w pół lotu~Spada i gaśnie
262 Ustep | się te nogi~Kanonijery i bombardyjery.~Jeżeli siedzi spokojnie
263 CzIII | więc, signor Dottore,~Adio, bona notte - dzięki za perorę!~
264 CzIII | Beranżera)~Quel honneur, quel bonheur!~Ah! monsieur le sénateur!~
265 Ustep | kożuchach, istne dzieci Boreasza;~Świszczą piskliwie i gmin
266 CzIII | Pragnę" - Rakus octem, Borus żółcią poi,~A matka Wolność
267 CzIII | obrazku.~Widzę - to Matka Boska - cudowny blasku!~Pogląda
268 Ustep | niej pisać będzie palec Boski,~I ludzi dobrych używszy
269 CzIII | przewidziałeś piorun? - może Boskie kary?~(Ksiądz milczy)~Prawdę
270 CzIII | nazbierałam,~I uwieńczyłam Matki Boskiej skronie,~Tam nad łóżkiem
271 CzIII | apostoł, Pański kochanek,~Na boskim Chrystusa spoczywał łonie.~
272 Ustep | Wszystkie te miasta jakieś bóstwo wzniosło,~Jakiś obrońca
273 CzIII | SENATOR~Hej, posłać po Botwinkę! zatrzymać tu klechę -~Ja
274 Poem | miłość młodych więźniów, kara Boża sięgająca widomie prześladowców,
275 CzIII | urzędnikiem;~Jeszcze tak prędko Bożej nie lękam się kary; -~Wasilewski
276 CzIII | prośbę matki~I za pozwoleniem Bożem~Zstępowałem do twej chatki,~
277 CzIII | wydawać do siedzącej rady i w bożnicach swoich~was biczować będę.~
278 CzIII | odpowiada.~W jakim klasztorze bractwo twe?~ ~KS. PIOTR~U bernardynów.~ ~
279 CzIII | lubi -~(wzdycha)~Ach, ach, brak moralności, to, to młodzież
280 CzIII | więzienie nieruchomym wałem;~Od bram więzienia naplac, jak w
281 CzIII | dzwonek? - runt, runt pod bramami!~Gaście ogień - do siebie!~ ~
282 CzIII | WIĘŹNIÓW~(patrząc w okno)~Bramę odemknęli -~Konrad osłabł -
283 Ustep | rusku łajano,~Jak w areszt brano, po karkach trzepano,~Jak
284 CzIII | idź do swojej celi,~My z bratem Piotrem będziem przy chorym
285 Poem | młodzieży, religijna rezygnacja, braterska zgoda i miłość młodych więźniów,
286 TenUs | szyja Rylejewa,~Którąm jak bratnią ściskał carskimi wyroki~
287 CzIII | FELIKS~Jednogłośnie decydują braty,~Że muszę być wesoły. Chociaż
288 Ustep | kształcie wielkoluda~Siadł na brązowym grzbiecie bucefała~I miejsca
289 CzIII | SENATOR~Jak w gorączce bredzi!~Ale tam, moja Pani,wielu
290 CzIII | rozpusty w rozpustę,~Dalej bredzić na świętych; - otoż z większych
291 Ustep | Z głową strzyżoną, ale z brodą długą,~Miał czapkę z futrem
292 Ustep | nad kartami - zapomniał brodacza;~Może się wyrzekł i futra,
293 Ustep | kozłach koczów angielskich brodaty~Siedzi woźnica; szron mu
294 Ustep | woźnica; szron mu okrył szaty,~Brodę i wąsy, i brwi; biczem wali;~
295 Ustep | w tak różnych ubiorach i broniach~Najlepiej będzie rozróżnić
296 CzIII | się uniewinnim -~ ~TOMASZ~Bronić się daremnie -~I śledztwo,
297 Poem | oskarżeni nie mają sposobu bronienia się, bo często nie wiedzą,
298 CzIII | znowu w ciele zamknąć jakow brudnej psiarni.~
299 CzIII | cieniu,~Jako dyjament w brudnym zawarty kamieniu.~(wstaje
300 CzIII | Syna mego tam z góry, na bruk, na kamienie.~Ha, ty pijaku
301 Ustep | pustych wiatr szaleje,~Bryły zamieci odrywa i ciska,~
302 CzIII | Państwo przykład z Wielkiej Brytaniji biorą.~(Zaczyna się kłótnia
303 TenUs | Czuchnami, mieszkali na brzegach błotnistych Newy, gdzie
304 Ustep | domowych poskromił,~Gdy nad brzegami Renu i Paktolu~Hordy najeźdźców
305 Ustep | sterczą na kształt wysp i lądu brzegów:~To są północne świerki,
306 Ustep | wsparł się na granicie~Brzeżnych kanałów i wodził oczyma~
307 CzIII | dźwięk! - to kalambur - o brzydka mucho;~(opędza koło nosa)~
308 CzIII | dom opuszczony leziesz, brzydki gadzie.~Tyś wpełznął w jego
309 CzIII | boisz?~ ~GUŚLARZ~Tak się brzydzę!~Żółwie, padalce, ropuchy:~
310 Ustep | Siadł na brązowym grzbiecie bucefała~I miejsca czekał, gdzie
311 Ustep | szara.~Widząc te dymem buchające gminy,~Myślisz, że chodzą
312 Ustep | daj mi pióra wszystkich buchalterów,~Bym mógł wymienić owych
313 Ustep | Chwilę spoczywa, w końcu buchnie jadem.~ ~Pułki stanęły -
314 Ustep | wnet paryskie place~Kazał budować. Widział Amsterdamy -~Wnet
315 Ustep | italskich czasów~Lud się budował pod przybytkiem Boga,~Nad
316 Ustep | Petersburg, ten powie,~Że budowały go chyba szatany.~ ~Ulice
317 Ustep | Że ludzi ręką był Rzym budowany,~A Wenecyją stawili bogowie;~
318 Ustep | drągiem,~Wbiega z ogromnym budżetu wyciągiem,~Zaczyna mieszać
319 CzIII | niepokoju,~Ale z dumą się budziła,~Jakby w niepamięci zdroju~
320 Ustep | Szampanem zmyto podłogi bufetów~I wydeptano krokiem menuetów.~ ~
321 CzIII | zawalono całe wniście do bufetu.~ ~DAMA I~W sali tańców
322 Ustep | Swe pułki siwe, karę i bułane~Puszcza, wstrzymuje po dwadzieście
323 Ustep | Dwa było gniade, a piąty bułany,~Siódmy znów gniady, ósmy
324 Poem | zatrudnienia wystawił jako wyraźny bunt przeciwko rządowi, uwięził
325 CzIII | mej okucie,~Jak nabój w burzące działo.~ ~ ~ ~~~Głos~~Ognia!
326 CzIII | deszcz rodzajny lub gromy i burze;~Gdybyś wiedział, że ledwie
327 Ustep | deputatów,~Większą i stokroć burzliwszą od kotła,~Kiedy w nie projekt
328 CzIII | cię, boś podobny także do butelki:~Rozlewasz pieśń, uczuciem,
329 CzIII | W kozie mam całą wartość butli i ładunku.~Wytchnąłbym się
330 CzIII | nie przyda się na nic -~I byłaż taka przepaść bez dna i
331 CzIII | zgniję.~Na wolności wiek cały byłbym mizerakiem,~Jak proch, albo
332 CzIII | Umarłbym dziesięć razy, byle cię raz wskrzesić,~Ciebie,
333 CzIII | stodoły.~ ~KS. LWOWICZ~I ty byłeś gospodarz?~ ~ŻEGOTA~Jaki!
334 CzIII | wyjść w środku powieści byłoby niegrzecznie.~(wychodzi)~ ~
335 TenUs | przodu wyższych niż z tyłu. Byron wspomina o tych wozach w
336 CzIII | wziąłem, skąd i Ty masz - oko~Bystre, potężne: w chwilach mej
337 Ustep | landary;~Mimo ogromu i bystrego lotu~Na łyżwach błysną,
338 Ustep | obrzędy~Lub jak nadbrzeżne bystrej rzeki lody.~I gdzież ta
339 Ustep | tej piechocie,~Trzeba mieć bystry wzrok naturalisty,~Który
340 Ustep | niepodobne wcale~Do owych bystrych potoków alpejskich,~Co rycząc
341 Poem | jeszcze, nim ukaz zabronił ich bytu. Ale Nowosilcow, chociaż
342 CzIII | Moja córka w parach nie bywa,~Jej parę znajdę sam.~ ~
343 CzIII | dla Boga...~ ~KS. PIOTR~Bywaj zdrów! nie mogę.~ ~KONRAD~
344 TenUs | czyli wyroki, umyślnie tak bywają układane, aby je różnie
345 CzIII | nam wieszczom o niej bają!~Bywałem w niej, zmierzyłem lepiej
346 CzIII | Sprawy odłoży na czas: - ça mine la santé.~ ~SENATOR~(
347 CzIII | służba: - en prenant son café,~Wiesz co, to chwila właśnie
348 CzIII | wplecionego w koło;~Czuję całego cierpienia narodu,~Jak matka
349 CzIII | przeczytał książek w życiu całem.~A to jest rzecz niemała
350 Ustep | drugich na pięć lub sześć calów,~Mieli na czapkach mosiężne
351 Ustep | dumne~Nagły cień opadł, jak całun na trumnę,~Twarz blada strasznie
352 CzIII | SENATOR~(znudzony)~Il bat la campagne... Księże, gdzie chcesz,
353 CzIII | DIABEŁ I~Więc ja za duszę cap;~Aha, łajdaku, drżysz!~ ~
354 CzIII | pacierz przerwałeś - da capo;~Żebyś sam widział, jak
355 CzIII | brać ślub twój jak Tyber a Capré.~Nie pojmuję, jak oni mogli
356 CzIII | donc francais, mon pauvre capucin,~J'ai pu dans le grand monde
357 Ustep | biednych ludach, o despotach, carach,~Izba znudzona krzyczy: "
358 Poem | torturę, której koło obracali carewicz Konstanty i senator Nowosilcow.~
359 Ustep | Caropedyję.~Piotr wskazał carom do wielkości drogę;~Widział
360 Ustep | żyje,~Pierwszy on odkrył tę Caropedyję.~Piotr wskazał carom do
361 Ustep | pułków tłumie,~Gdy rozkaz carski wleciał w środek kupy.~Wtem
362 Ustep | kolebki dziecko wyjdzie carskie,~Zaraz do tronu zrodzony
363 CzIII | Austryjakiem, Prusakiem, carskim urzędnikiem;~Jeszcze tak
364 TenUs | Którąm jak bratnią ściskał carskimi wyroki~Wisi do hańbiącego
365 Ustep | Myśliłem, że to pierwsze carstwa pany,~Że jenerały albo szambelany,~
366 CzIII | zakopać w ziemię w swoim carstwie,~Będzie drożyzna, ale nie
367 CzIII | Wasilewski zabity, my tu - a są cary.~ ~FREJEND~Toż chciałem
368 TenUs | jest napis: Petro primo Catharina secunda.~ ~17.I w mieście
369 CzIII | so bang -~What it is, - Cavalleros rispondero Io.~ ~KS. PIOTR~
370 Ustep | próbowali,~Czy mocno każda cegła osadzona;~I opuścili z rozpaczą
371 Ustep | Domy ogromne: tu głazy, tam cegły,~Marmur na glinie, glina
372 CzIII | swe widoki, ma głębokie cele,~Które musi ukrywać. - To
373 Ustep | żołnierzy*.~Oficerskiego cena jest czworaka,~I za takiego
374 CzIII | Nikt jak ja religiji nie ceni, nie lubi -~(wzdycha)~Ach,
375 Ustep | kucie młotów lub młócenie cepów:~To bęben, pułków przewodnik
376 CzIII | Przecież ja jestem mistrzem ceremonijału.~ ~HRABIA~(cicho do Mistrza)~
377 CzIII | ŻAŁOBIE~ ~GUŚLARZ~Już idą w cerkiew gromady~I wkrótce zaczną
378 CzIII | danserez, j'espere.~ ~SENATOR~Certes, et de mon mieux.~(Muzyka
379 CzIII | Z OFICERÓW~(śmiejąc się)~Ces couplets sont vraiment fort
380 TenUs | Feldjegry, czyli strzelcy polni cesarscy, są rodzajem żandarmów;
381 TenUs | jeżeliby taka była wola cesarska. - Ob. pamiętniki jenerała
382 TenUs | ich klasy tudzież cyfry cesarskie i tak nazwane sprzążki z
383 Ustep | ramiona~I stał dumając, i w cesarskim dworze~Utkwił źrenice dwie
384 CzIII | na wsi, to tak chcecie o cesarstwie~Wiedzieć wszystko, jak gdyby
385 CzIII | wynajdą sposoby~Oczernić przed Cesarzem nasze czyste chęci,~Jeśli
386 Ustep | zwykł chodzić piechoto,~I cesarzowa, i dworu mistrzynie.~Idą
387 CzIII | wyjechał.~ ~SENATOR~Oh! cet incendiaire~Ma tu korespondentów.~(
388 Ustep | Orszak dziwacznie pstry i cętkowany,~Jak arlekiny: pełno na
389 CzIII | vous, ma déesse!~Que j'aime cette danse, une surprise? ah!
390 Ustep | Rzymie, by dźwignąć teatr dla cezarów,~Musiano niegdyś wylać rzekę
391 CzIII | mi ją wpycha.~Avec quelle chaleur! - Wpuścić ją, do licha.~(
392 Ustep | Napis: "Tu mieszka Achmet, Chan Kirgisów,~Rządzący polskich
393 CzIII | Bajkowa)~Mon Général, quelle chanson!~ ~BAJKOW~(śpiewa pieśń
394 CzIII | je vous interromps, on va chanter le choeur~De "Don Juan";
395 Poem | że sceny historyczne i charaktery osób działających skryślił
396 Ustep | cała okolic obrona,~Stawały chaty do wałów przyparte;~Albo
397 CzIII | bisa!~Więc umilkli, nie chcąc mieć ze mną do czynienia. -~(
398 CzIII | żonę mam.~ ~GUBERNATOROWA~Chciałam wziąć córkę Pańską wczora.~ ~
399 CzIII | przed Cesarzem nasze czyste chęci,~Jeśli się temu śledztwu
400 CzIII | Księdza)~pódź no, mój czarny cherubie!~Patrzcie, quelle figure!
401 TenUs | instytucją w duchu prawdziwie chińskim rozwinął. Czynownik często
402 CzIII | no rękę - jestem trochę chiromanta,~Wywróżę tobie przyszłość
403 Ustep | co plac zowią toczydłem chirurga,~Bo tu car naprzód lancety
404 CzIII | kijów i tygodnie cztery~Na chleb i wodę -~ ~PELIKAN~Niech
405 CzIII | syn mały! - rok siedzi o chlebie i wodzie,~W zimnym, ciemnym
406 CzIII | jego ustach, i nie można chłeptać!~Najgłupszy z diabłów, tyś
407 CzIII | mówić; ten mnich widzę z chlewa.~Daj mu tak -~(pokazuje
408 CzIII | pot, - ach! dreszcz ziębi, chłodzi. -~Ach, Marszałek! - co?
409 CzIII | więzieniu, bez odzieży, w chłodzie.~ ~PANNA~Est-il possible?~ ~
410 Ustep | Ogolił, umył i ustroił chłopa,~Dał mu broń w ręce, kieszeń
411 CzIII | Księdza z kielichem w ręku i chłopca ze dzwonkiem.~Lud otoczył
412 CzIII | na przykład, wiejskich chłopców zalecanki,~Trzody, cienie -
413 CzIII | przed rokiem swawolny, ładny chłopczyk mały,~Dziś poglądał z kibitki,
414 CzIII | ptaszek!~ ~SEKRETARZ~To mały chłopczyna.~ ~SENATOR~Oni to wszyscy
415 TenUs | W Rosji, ażeby nie być chłopem albo kupcem, słowem, aby
416 CzIII | Pana mam un homme de bois -~Chłopiec drewniany; dał mu sam Botwinko
417 Ustep | wdeptać ciała stu tysięcy chłopów.~Potem na palach i ciałach
418 Ustep | na noclegu.~Trup na pół chłopski, na poły wojskowy,~Z głową
419 Ustep | mową obcą moskiewskiemu chłopu~Głosi, że dawno stworzone
420 Ustep | towarów;~W końcu pułk wjechał: chłopy gdyby hlaki,~Okute miedzią
421 CzIII | By cię straszyć, by cię chłostać?~Tyś przyjmował chłostę
422 CzIII | chłostać?~Tyś przyjmował chłostę Boga~Jak dziki męczarnie
423 CzIII | winien, że takie mam odbierać chłosty~Czy ja jestem król diabłów -
424 CzIII | mej siły - wysoko~Kiedy na chmur spójrzę szlaki~I wędrowne
425 Ustep | otwarte szeroko,~Bez żadnej chmurki, czcze, ciche i czyste,~
426 CzIII | twojej głowie, jako iskra w chmurze,~Zabłyśnie niewidzialna,
427 CzIII | gromy wydarła,~Śledziła chód Twych planet, głąb morza
428 Ustep | I, gruby, pełznie wolnym chodem żuka.~Dalej gwardyjskie
429 CzIII | cudze dzieci?~Czy to Waszeć chodziłeś z wieściami do matki?~ ~
430 CzIII | wielbił świat szeroki.~Gdyby chodzili dotąd śród swych dusznych
431 Ustep | coś mówił o carze.~ ~Chodziły wieści, że żołnierz zdeptany~
432 Poem(*)| Obacz dzieło Leonarda Chodźki: Tableau de la Polegne ancienne
433 CzIII | SOWIETNIKOWA~Do domu wracam, jestem chora.~(Słychać znowu grzmot -
434 CzIII | niebu,~Kapelusz czarny jako chorągiew pogrzebu,~Głowa, z której
435 CzIII | braciszka Piotra -~Patrz na tego chorego: niedobrze się dzieje -~ ~
436 CzIII | pod ziemią, w głodzie i chorobie,~Znosić kije i gorsze niźli
437 CzIII | Nie wiem, ile i jakiem choroby przebywał,~Bo nie było doktora,
438 CzIII | I kiedy trzeba, głosy do chóru nastrójmy.~ ~JÓZEF~(patrząc
439 Ustep | straże~I dział lawety, i chorych obozy~Pryskają z drogi,
440 CzIII | wolno: - on dirait bien des choses!...~(zamyśla się)~ ~PELIKAN~
441 CzIII | uczucie, co się samo w sobie chowa~Jak wulkan, tylko dymi niekiedy
442 Ustep | policejskie sługi~I niosą chować; martwych, rannych społem -~
443 CzIII | drzwi zamkną, każdy padł i chrapi.~(Inni więźnie, wywołani
444 TenUs | ciągnąc przeciwko Polakom, a Chrapowicki więżąc i tępiąc powstańców,
445 Ustep | świętych lasów,~Albo na górach chronił się od wroga.~Tak zbudowano
446 CzIII | mu potrzeba?~ ~DUCH~Mam chrypkę, nie wymówię.~ ~KS. PIOTR~
447 CzIII | Pański kochanek,~Na boskim Chrystusa spoczywał łonie.~
448 Poem | niewiasty Jeruzalemu nad Chrystusem, naród nasz przemawiać tylko
449 Ustep | potrzeba, rozkaż w imię Boże;~Chrześcijaninem jestem i Polakiem,~Witam
450 Poem | od czasu prześladowania chrześcijaństwa. Zdaje się, że królowie
451 Ustep | nawet i kucharza.~Skarbowe chude, poderwane klacze,~Nawet
452 CzIII | KÓŁAKOWSKI~Ma płakać? owszem - chwała Bogu.~Jeśli powije syna,
453 CzIII | tego odkrycia miałby zysk i chwałę!~(zamyśla się)~(do Sekretarza
454 CzIII | się z twojej znajomości chwalił,~I w dzień zgonu przypomnę -
455 CzIII | uczt piosenki.~ ~Ja, syn chwały nieśmiertelnej,~Przybierałem
456 CzIII | oko~Bystre, potężne: w chwilach mej siły - wysoko~Kiedy
457 CzIII | Zatrzymać się; pozwolił chwilkę. Stałem z dala,~Skryłem
458 CzIII | LEWEJ STRONY~PIERWSZY~Depc, chwytaj!~ ~DRUGIi~Jeszcze dysze.~ ~
459 Ustep | Dla łaski carskiej nie chybią przeglądów~I co dzień krzyczą: "
460 CzIII | uderza rogiem)~A co, nie chybił?~Leć i nie wyłaź z piekła -
461 Ustep | słyszą swej nieprzyjaciółki,~Chyląc ku sobie podniebne wierzchołki.~
462 Ustep | harmaty w przód i w tył ciągano,~Jak po francusku, po rusku
463 Ustep | Nie przemysł kupców ich ciągi wymyślił,~Nie wydeptały
464 Poem | widok z jednej strony tak ciągłego, niezmordowanego i niezbłaganego
465 TenUs | interesem kancelarii senackich, ciągnących niezmierne zyski z procesów.~ ~
466 CzIII | zwróciły się ku mnie,~A kapral ciągnął gwałtem, ażebym się schował;~
467 CzIII | wyższych światów~W głąb ciągnąłeś, jak kaskada,~Gdy w podziemną
468 Ustep | chłopów.~Potem na palach i ciałach Moskalów~Grunt założywszy,
469 CzIII | w takim tłumie taka była cichość głucha,~Żem słyszał każdy
470 CzIII | STARY POLAK~Znałem starych Cichowskich, poczciwa rodzina;~Oni są
471 CzIII | uwolniony?~ ~ADOLF~Ja znam Cichowskiego.~Właśnie byłem, chciałem
472 CzIII | Niechaj Pan tym ichmościom o Cichowskim powie.~ ~OFICER WYŻSZY~Cichowski
473 CzIII | tobie każę - nie szepc mi po cichu.~Ja w imieniu Cesarza każę;
474 CzIII | poszliśmy spać, wszyscy dobrze cięci -~Aż w nocy trąbią na koń -
475 Ustep | tam łuki~I zmarzłą niosą cięciwę Kałmuki.~Ich oficery? -
476 CzIII | ARCHANIÓŁ PIERWSZY~Pan, gdy ciekawość, dumę i chytrość w sercu
477 Ustep | kilku doriców i dragunów;~Ciekawsze głowy tylcem piki bodą,~
478 Ustep | swej pokazał. -~ ~W głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów~
479 Ustep | pilnując spławnej rzeki cieków~Rosły powoli z postępami
480 CzIII | kazał ich wszystkich do ciemnicy wsadzić;~I jak Herod chce
481 CzIII | zaszło, nikt nie odpowiada;~Ciemności kryją ziemię i lud we śnie
482 CzIII | wiedziono z klasztora.~Wieczór ciemny i dżdżysty; - nie wiem,
483 Ustep | zastyga w czoła zmarszczkach ciemnych -~Jak w twarzach ludzi wschodu
484 CzIII | chlebie i wodzie,~W zimnym, ciemnym więzieniu, bez odzieży,
485 CzIII | Polska żyje, kwitnie w ziemi cieniach,~Jej dzieje na Sybirze,
486 CzIII | ludzie różni~Zasnąć pod cieniem muru; byli to podróżni.~
487 CzIII | dowodu, cień śladu, choćby cieniów cienie!~Nieraz już mi o
488 Ustep | modniejsze młokosy,~Proste i cienkie jak ruchome piki,~W pół
489 Ustep | a w futro nie okrył się ciepłe;~Jedna źrenica śniegiem
490 Ustep | urzędnicy:~Ten w futrze ciepłem, lecz na wpół odkryłem,~
491 Ustep | parą gnicia.~Wiatr zawiał ciepły. - Owe słupy dymów,~Ów gmach
492 CzIII | Zakrwawione, w szyderskiej, cierniowej koronie,~Podnieśli przed
493 CzIII | wplecionego w koło;~Czuję całego cierpienia narodu,~Jak matka czuje
494 CzIII | odpowiedział?~Że o swoich cierpieniach sam już nic nie wiedział,~
495 TenUs | który tak się wdroży~Do cierpliwie i długo noszonej obroży,~
496 CzIII | swych głębokich, niewidomych cieśniach;~Ile krwi tylko ludzie widzą
497 Ustep | pod niebo ciska;~Ludy się cieszą/ gabinety straszą,~Aż się
498 TenUs | językiem tryumf jego sławi~I cieszy się ze swoich przyjaciół
499 CzIII | zemdlał, niezwisnął, nie ciężał,~Ale jak padł na ziemię
500 CzIII | na znak, zé mu niezbyt ciężył.~A wtem zacięto konia, -
|