OBJAŚNIENIA [POETY]
Wyrazy czyn, czynownik, często są tu użyte w znaczeniu
rosyjskim, dla Litwinów tylko zrozumiałe". W Rosji, ażeby nie
być chłopem albo kupcem, słowem, aby mieć przywilej
uwalniający od kary knuta, trzeba wejść w służbę
rządową i pozyskać tak nazwaną klasę albo czyn.
Służba dzieli się na czternaście klas; potrzeba kilka lat
służby dla przejścia z jednej klasy w drugą. Są
przepisane czynownikom różne egzamina, podobne do formalności
zachowujących się w hierarchii mandaryńskiej w Chinach,
skąd, zdaje się, że ten wyraz Mogołowie do Rosji
przenieśli, a Piotr Pierwszy znaczenie tego wyrazu odgadnął i
całą instytucją w duchu prawdziwie chińskim
rozwinął. Czynownik często nie jest urzędnikiem, czeka
tylko urzędu i starać się on ma prawo. Każda klasa albo
czyn odpowiada pewnej randze wojskowej, i tak: doktor filozofii albo medycyny
liczy się w klasie ósmej i ma stopień majora, czyli asesora koleskiego; stopień kapitański ma frejlina, czyli
panna dworu cesarskiego; biskup lub archirej jest jenerałem. Między
czynownikami wyższymi i niższymi stosunki uległości i
posłuszeństwa przestrzegają się z równą prawie
ścisłością jak w wojsku.
1. Myśląc, że już zajeżdża feldjegier ze
dzwonkiem.
Feldjegry, czyli strzelcy polni cesarscy, są
rodzajem żandarmów; polują szczególnie na osoby rządowi
podejrzane, jeżdżą pospolicie w kibitkach, to jest
wózkach drewnianych bez resorów i żelaza, wąskich, płaskich i z
przodu wyższych niż z tyłu. Byron wspomina o tych wozach w swoim
Don Judnie". Feldjeger przybywa pospolicie w nocy, porywa podejrzaną
osobę, nie mówiąc nigdy, gdzie ją powiezie. Kibitka opatrzona
jest dzwonkiem pocztowym. Kto nie był w Litwie, z trudnością
wystawi sobie przestrach, jaki panuje w każdym domie, u którego wrót
odezwie się dzwonek pocztowy.
2. Pytał raz Litwin, nie wiem, diabła czy Pińczuka.
Nazywa lud w Litwie Pińczukami obywateli
błotnistych okolic Pińska.
3. Tylko łyknie powietrza i wnet się podchmieli.
Więźniowie, którzy długo byli w
zamknięciu, wychodząc na świeże powietrze
doświadczają pewnego rodzaju upojenia.
4. W Litwie zły to znak płakać we dniu inkutowin.
Nazywają inkrutowinami uroczystość,
którą gospodarz obchodzi, wnosząc się do nowego mieszkania.
5. Stoi spisany jasno jak ukaz senacki.
Przysłowiem stała się w Rosji
ciemność ukazów senackich". Szczególnie ukazy sądowe, czyli
wyroki, umyślnie tak bywają układane, aby je różnie
tłumaczyć i stąd nową sprawę toczyć można
było. Jest to interesem kancelarii senackich, ciągnących
niezmierne zyski z procesów.
6. KOLESKI REGESTRATOR (do Sowietnika).
Koleski regestrator jest to jeden z najniższych
czynów. Sowietników, czyli radzców, różne są rodzaje i gatunki, jako
to: radzcy honorowi, kolescy, tajni, rzeczywiści. - Pewny dowcipny
Rosjanin mawiał, iż Rzeczywisty Tajny Radzca jest trojakim
kłamstwem: bo nie radzi, nie wie o żadnej tajemnicy i często
jest naj niedorzeczniej szym stworzeniem. Mówiono raz o jakimś czynowniku
i nazywano go dobrym człowiekiem. "Nazwij raczej dobrym chłopcem
- odezwał się ów żartowniś. - Jak czynownik może
być człowiekiem, póki jest tylko regestratorem? W Rosji ażeby
być człowiekiem, trzeba być przynajmniej radzcą
stanu".
7. Nam każą iść na bal.
Zaproszenie
urzędowe na bal jest w Rosji rozkazem; szczególniej jeśli bal daje
się z okoliczności urodzin, imienin, zaślubin itd. cesarza lub
osób familii panującej, albo też jakiego wielkiego urzędnika. W
takich razach osoba podejrzana lub źle widziana od rządu, nie
idąc na bal, naraża się na niemałe niebezpieczeństwo.
Były przykłady w Rosji, że rodzina osób uwięzionych i
wskazanych na szubienicę znajdowała się na balach u
dworu. W Litwie Dybicz ciągnąc przeciwko Polakom, a Chrapowicki
więżąc i tępiąc powstańców, zapraszali
publiczność polską na bale i uroczystości zwycięskie.
Takowe bale opisują się potem w gazetach jako dobrowolne wynurzenia
się nieograniczonej miłości poddanych ku najlepszemu i
najłaskawszemu z monarchów.
8. Może samego wiozą Jermotowa.
W Rosji między
ludem jest przekonanie, iż car może każdego innego króla
wziąć w kibitkę. I w istocie nie wiemy, co by odpowiedziano w
niektórych państwach feldjegrowi, który by przyjechał w podobnym
celu. To pewna, iż Nowosilców często powtarzał: "Nie
będzie pokoju, póki nie zaprowadzimy w Europie takiego porządku,
iżby nasz feldjeger mógł też same rozkazy w Wilnie, w
Paryżu i w Stambule z taż samą łatwością
wykonywać". Odebranie rządów Gruzji jenerałowi
Jermołów, którego imię u Rosjan było bardzo popularne, uważano
za rzecz ważniejszą niż zwycięstwo nad jakim królikiem
europejskim. Temu mniemaniu Rosjan dziwić się nie należy.
Przypomnijmy, iż Jego Królewiczowska Mość książę
Wirtemberski, oblegając z wojskami sprzymierzonymi Gdańsk, pisał
do jenerała Rapp, iż jenerał rosyjski równy jest co do stopnia
królowi i mógłby nosić ten tytuł, jeżeliby taka była
wola cesarska. - Ob. pamiętniki jenerała Rapp.
9. Musiano niegdyś wylać rzekę złota.
Te słowa wyrzekł król Gotów, ujrzawszy po
raz pierwszy Kolizeum w Rzymie.
10. Z zegarów miejskich zagrzmiała dwunasta,
A
słońce już się na zachód chyliło.
W dniach zimowych w Petersburgu około godziny
trzeciej już mrok pada.
11. I wiecznie stoi, i wiecznie ucieka.
Dymy miast północnych, w czasie mroźnym
wznoszące się pod niebo w kształtach fantastycznych,
tworzą widowisko podobne do fenomenu zwanego mirage, który zwodzi
żeglarzy na morzach i podróżnych na piaskach Arabii. Mirage zdaje
się być już miastem, już wsią, już jeziorem albo
oazą; przedmioty wszystkie widać bardzo wyraźnie, ale
zbliżyć się do nich niepodobna; zawsze w równej od
podróżnego znajdują się odległości i na koniec
nikną.
12. Wydarte świeżo morzu i Czuchońcom.
Finowie, po rosyjsku zwani Czuchońcami albo
Czuchnami, mieszkali na brzegach błotnistych Newy, gdzie potem
założono Petersburg.
13. Z dalekich lądów i z morskich odmętów.
U wielu historyków znaleźć można
opisanie założenia i budowania Petersburga. Wiadomo, iż
mieszkańców do tej stolicy gwałtem spędzano i że ich
więcej niż sto tysięcy w czasie budowania wymarło. Granit i
marmur zwożono morzem ze stron dalekich.
14. Wszyscy się zeszli w jedno zgromadzenie.
Wyznania, które się odłączyły od
Kościoła katolickiego, są protegowane szczególniej w Rosji;
naprzód stąd, iż zwolennicy tych wyznań z
łatwością przechodzą na wiarę grecką za
przykładem niemieckich księżniczek i
książąt; potem, że pastorowie są najlepszą
podporą despotyzmu, wmawiając ludowi ślepe posłuszeństwo
dla władzy świeckiej, nawet w rzeczach sumnienia, w których katolicy
odwołują się do decyzji Kościoła. Wiadomo, iż
wyznania auszburskie i genewskie na rozkaz króla pruskiego
połączyły się w jeden Kościół.
15. Myślisz, że chodzą po mieście kominy.
Para z ust wychodząca w czasie tęgich mrozów
daje się widzieć w kształcie słupa, długiego
częstokroć na kilka łokci.
16. Druga carowa pamiętnik stawiała.
Na pomniku Piotra jest napis: Petro primo Catharina
secunda.
17.I w mieście pada na wznak przed carową.
Ten wiersz jest tłumaczony z rosyjskiego poety,
którego nazwiska nie pomnę.
18. Zgadniesz, że dojdzie do nieśmiertelności.
Pomnik konny kolosalny Piotra roboty Falkoneta i
posąg Marka Aureliusza stojący teraz w Rzymie w Kapitolium są tu
wiernie opisane.
19. Zakupisz u nich dobrych trzech żołnierzy.
Konie jazdy rosyjskiej piękne są i drogo kosztują.
Koń żołnierski gwardyjski płaci się często kilka
tysięcy franków. Człowieka rosłego, miary przepisanej,
można kupić za tysiąc franków. Kobietę w czasie głodu
na Białorusi przedawano w Petersburgu za dwieście franków. Ze wstydem
wyznać należy, iż panowie niektórzy polscy z Białorusi tego
towaru dostarczali.
20. Jak tarantula, gdy jej kto w nos dmuchnie.
Tarantule, rodzaj wielkich jadowitych pająków,
gnieżdżących się na stepach południowej Rosji i
Polski.
21. Jak arlekiny: pełno na nich wstążek.
Orderów rosyjskich, licząc w to różne ich
klasy tudzież cyfry cesarskie i tak nazwane sprzążki z
liczbą lat służby, jest około
sześćdziesięciu. Zdarza się, że na jednym mundurze
świeci dwadzieście znaków honorowych.
22. Ani się zarżną, ani zachorują.
Przed niewielu laty jeden z dworskich urzędników
zarżnął się dlatego, iż na jakimś obchodzie
dworskim naznaczono mu niższe miejsce, niż podług hierarchii
należało. Był to Watel czynownictwa.
23. Kiedy go tańczyć uczą guwernery.
Portret carewicza następcy tronu można
widzieć w galerii obrazów petersburskiej Ermitażu. Malarz Anglik Dow
wystawił go w postaci dziecka w mundurze husarskim z biczem w ręku.
24. Oleszkiewicz, malarz znany w Petersburgu ze swoich
cnot, głębokiej nauki i mistycznych przepowiedni. Obacz nekrolog jego
w gazetach petersburskich z roku 1830.
|