Jesteście w
pielgrzymstwie Waszym na ziemi cudzej, jako był lud Boży na puszczy.
Strzeżcie
się w pielgrzymstwie utyskiwania i narzekania, i powątpiewania.
Grzechy to są.
Wiecie, iż
gdy lud Boży wracał do ziemi przodków, do Ziemi Świętej.
tedy pielgrzymował w puszczy, a wielu z ludu Bożego
tęskniło i mówiło: Wróćmy do Egiptu; będziemy tam w
ziemi niewoli, ale będziemy mieli obfitość mięsa i cybuli.
I powiada Pismo
Święte, iż BÓG obrażony przedłużył
pielgrzymkę narodu, aż dopóki wszyscy ci, którzy tęsknili, nie
wymarli na puszczy; bo żaden z nich nie miał ujrzeć Ziemi
Świętej.
Wiecie, iż
byli drudzy między ludem Bożym, którzy nie ufali prorokom swym i
mówili: A jakże zdobędziem ziemię przodków, kiedy mamy przeciw
sobie króle mocne, i ludy, jako ludy olbrzymów?
I powiada Pismo
Święte, iż BÓG, obrażony tym niedowiarstwem,
przedłużył znowu pielgrzymkę narodu, aż wszyscy ci,
którzy wątpili, pomarli na puszczy; bo żaden z nich nie miał
ujrzeć Ziemi Świętej.
A nie tylko ci,
którzy głośno narzekali i wątpili, ale i ci, którzy w sercach
swych narzekali i wątpili, pomarli także; bo czyta BÓG w sercach jako
w książce otwartej, chociaż dla drugich zamknięta jest.
Przetoż
strzelcie się grzechu narzekania i wątpienia, abyście nie
przedłużyli dni pielgrzymstwa Waszego.
A jako w obozie
ludu wybranego byli ludzie zaraźliwi, chorujący na leprę, czyli
trąd, tak i między Wami trafiają się ludzie zaraźliwi,
to jest źli Polacy; od tych uciekajcie, bo nad trąd zaraźliwsza
choroba ich. Po tych znakach zaś poznacie chorobę ich:
Człowiek
zaraźliwy nie wierzy w zmartwychwstanie Polski, chociaż bił
się o nie i pielgrzymuje o nie.
A choroba jego
pokazuje się w słowach takich: Wiedziałem, że powstanie było
głupstwem, ale biłem się walecznie za sprawę powstania,
jako dobry żołnierz; wiem, iż niepodobieństwem jest
odzyskać Polskę, ale pielgrzymuję, jako człowiek honorowy.
Skoro
posłyszycie takie słowa, uciekajcie zatknąwszy uszy, > i
donieście starszym; a starsi natychmiast człowieka zaraźliwego
złożą z urzędu, jeśli jest urzędnikiem, i
zdejmą z niego czamarę, i każą mu namyślać
się w domu przez pewną liczbę dni.
A po tej liczbie
dni obaczą, czy się wyleczył i czy wstąpiła weń
wiara i łaska ; a jeśli się wyleczył i wyrzeka się
grzechu, tedy ogłoszą go czystym, i przyjęty będzie znowu
do pielgrzymstwa.
Jeśli
zaś chory też same słowa co pierwej mówić będzie, tedy
starsi napiętnują go ogłaszając, iż jest nieczysty. I
wszyscy od niego uciekać mają, od widoku jego i od słów jego; bo
ani jest dobry żołnierz, ani człowiek honorowy, ale głupiec
i złośnik.
Bo jeśli w
bitwach szedł na ogień, tedy i koń, na którym siedział
krakus i bódł go ostrogami, i koń, który wiózł armatę pod
biczem furmana, szedł w ogień; a możnaż nazywać konia
dobrym żołnierzem?
A jeśli
zaraźliwiec mówi, iż bije się dla honoru, tedy i oficer
moskiewski mówi, iż bije się dla honoru; i Włoch, który
mści się zabijając sztyletem rywala swego, mówi, że
mści się za honor; a cóż znaczy głupi bałwochwalczy
honor taki?
Zaprawdę
mówię Wam, iż żołnierz, który walczy bez wiary w
dobroć sprawy swojej, zwierzem jest ; a dowódca, który prowadzi na bój bez
wiary w sprawę swoją, rozbójnikiem jest.
Człowiek
zaraźliwy bije się w polu i zabija dwóch nieprzyjaciół, a wróciwszy
do namiotu, psuje serca żołnierzy i zabija dziesięciu swoich na
duszy.
Jest on podobny
do człowieka, który chodzi do kościoła i klęczy, a
.wróciwszy do domu, śmieje się przed dziećmi z BOGA i z Wiary.
A niech się
nie tłumaczy mówiąc, iż co innego jest postępowanie i czyn,
a co innego myśl i mowa; bo przeciwko Ojczyźnie można
ciężko grzeszyć mową i myślą, a każdy z tych
grzechów nie ujdzie kary swej.
Te są
ostrożności przeciwko zaraźliwym w pielgrzymstwie polskim.
|