Part
1 1 | wszego myślenia zbędzie;~A ma z pokojem sieść,~A przy
2 1 | zbędzie;~A ma z pokojem sieść,~A przy tem się ma najeść.~
3 1 | przy tem się ma najeść.~A mnogi idzie za stoł,~Siędzie
4 1 | Eżby ji ukrojił drugiemu,~A grabi się w misę przod,~
5 1 | Bogdaj mu zaległ usta wrzod!~A je z mnogą twarzą cudną,~
6 1 | je z mnogą twarzą cudną,~A będzie mieć rękę brudną;~
7 1 | ma k niemu rzecz obłudną.~A pełna misę nadrobi~Jako
8 1 | krajcie!~Ukrawaj często a mało,~A jedz, byleć się
9 1 | Ukrawaj często a mało,~A jedz, byleć się jedno chciało.~
10 2 | Rzym na niem wyłudził.~A po niem laicy~obłudzeni
11 2 | Chcem li tszczyce zabyć,~a pokoja nabyć,~musimy się
12 2 | musimy się modlić~Bogu, a miecz naostrzyć,~antykrysty
13 3 | Coż Bogu rado służyło,~A miał barzo wielki dwor,~
14 3 | dziano,~Wielkiemu temu panu.~A żenie jego dziano Aglijas;~
15 3 | Bog tych prośby wysłuchał.~A gdy się mu syn narodził,~
16 3 | twej woli ma się to stać.~A więc mu cesarz dziewkę dał~
17 3 | więc mu cesarz dziewkę dał~A papież ji z nią oddał.~A
18 3 | A papież ji z nią oddał.~A w ten czas papieża miano,~
19 3 | dziano,~Co ją Aleksemu dano.~A żenie dziano Aglijas,~Ta
20 3 | Ta była ubostwu w czas.~A gdy się z nią pokładał,~
21 3 | Wrocił zasię pirścień jej,~A rzekł tako do niej:~Ostawiam
22 3 | temu, cożci jest w niebie;~A gdyć wszytki stoły osiędą,~
23 3 | wzwiesz,~Dojąd ty żyw, ja też.~A jeko zajutra wstał,~Od obiada
24 3 | Więc się na morze wezbrał,~A ociec w żałośc[i] ostał,~
25 3 | pod kościołem siedział,~A o jego księstwie nikt nie
26 3 | każdemu,~I staremu, i młodemu.~A gdyż to po nim uznali,~Wieliką
27 3 | znał go jeden jeko drugi,~A on poznał wszytki swe sługi~
28 3 | Tu są jechali od niego,~A nie poznał żadny jego;~A
29 3 | A nie poznał żadny jego;~A oćcu są powiedzieli:~Nigdziejsmy
30 3 | Nigdziejsmy go nie widzieli.~A gdy to ociec usłyszał ta
31 3 | nie mogła płaczu przestać.~A więc świętemu Aleksemu,~
32 3 | Ten-ci ji zasię nawrocił.~A gdy do Rzyma przyjał, Bogu
33 3 | Iż ji do ziemie przygnał,~A rzekąc: Już tu chcę cirzpieć,~
34 3 | dla syna twego Aleksego,~A racz mi swą jełmożnę dać,~
35 3 | Więc ji Boga dla chował.~A gdy usłyszał taką mowę,~
36 3 | nań pomyje, złą wodę lał.~A leżał tu sześćnaćcie lat,~
37 3 | był,~Co sobie nic czynił.~A więc gdy już umrzeć miał,~
38 3 | Jako się na świat narodził.~A gdy Bogu duszę dał,~Tu się
39 3 | Nie mogli go nigdzie najć.~A wżdy nie chcieli przestać.~
40 3 | było,~To im więc wzjawiło,~A rzekąc: Aza wy nie wiecie
41 3 | By mu mogli list otjąć,~A wżdy mu go nie mogli otjąć,~
42 3 | Jedno przyszła żona jego,~A ściągła rękę do niego,~Eż
43 3 | jeden do drugiego czyst.~A gdy ten list oglądano,~Natenczas
44 3 | Iż był syn Eufimijanow~A księdza rzymskiego cesarzow.~
45 3 | księdza rzymskiego cesarzow.~A gdy to ociec...~(Końca brak).~ ~
46 4 | lękasz?~Wrzekomoś zdrow, a [w]żdy stękasz!~Pan Bog
47 4 | ruszyła;~Adamowi jebłka dała,~A ja w onem jebłk[u] była.~
48 4 | na wschod, na południe,~A umiem to działo cudnie;~
49 4 | Zbawię żywota każdego,~A każdego morzę, łupię,~O
50 4 | Szlachcicom bierzę szypy, tulce,~A ostawiam je w jenej koszulce;~
51 4 | Rozdzielę ji z swoją miłą,~A ostawię ji prawym wiłą;~
52 4 | Prosty mnich w niebo ciągnie,~A żadny mu nie przeciągnie;~
53 4 | Jidą w niebieskie radości,~A nie w piekielne żałości.~
54 4 | Cośmy się w niem kochali,~A swe dusze za nie dali?~Przeminęło
55 4 | Przeminęło jak obłoki,~A my jidziem przez otwłoki.~
56 4 | Co z klasztora uciekają,~A swej wolej pożywają.~Gdy
57 4 | Zawodem na koniu wraca,~A często kozielce przewraca.~
58 4 | Zawod biega z krzywą użyją;~A drugdy mu zbiją plece,~A
59 4 | A drugdy mu zbiją plece,~A wżdy się w niem coś złego
60 4 | w niem coś złego miece -~A wżdy za niem biegać muszę,~
61 4 | Odejmę mu torłop kun i,~A nie wiem, gdzie się okuni;~
62 5 | SKARGA UMIERAJĄCEGO~ ~A.~Ach! Moj smętku, ma żałości!~
63 6 | Częstokroć odpoczywają,~A robią silne obłudnie: ~Jedwo
64 6 | Jedwo wynidą pod południe, ~A na drodze postawają, ~Rzekomo
65 6 | Żelazną wić doma złoży, ~A drzewianą na pług włoży; ~
66 7 | ANDRZEJA TĘCZYŃSKIEGO~ ~A jacy to źli ludzie mieszczanie
67 7 | służyci, swą chorągiew mieci, ~A chłopi pogańbieli dali j
68 7 | do takich jako i sami, ~A skarżąc na ziemiany, by
69 7 | sieczono; jeszcze na tem mało! ~A ten Waltko radźca, ten niewierny
70 8 | rozdzieliła. ~ ~Włóczni[ą] ślepy włodyka bok otworzył
71 8 | zbawienia, bydlenia dobrego,~A po śmierci domieści nas
72 10| Rozdziel z matką swoją rany.~A wszakom cię, Synku miły,
73 10| miły, w swem sercu nosiła,~A takież tobie wiernie służyła.~
74 10| obiecował tak barzo wiele~A rzekący: "Panno, pełna jeś
75 10| Panno, pełna jeś miłości!"~A ja pełna smutku i żałości.~
|