Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Franciszek Zablocki
Fircyk w Zalotach

IntraText CT - Text

  • AKT TRZECI
    • SCENA VI Podstolina, Swistak
Previous - Next

Click here to show the links to concordance

SCENA VI

Podstolina, Świstak

ŚWISTAK
nie widząc Podstoliny

Skoro tak pilno, jakby ukłuł nas kto w sedno,
Wolno jechać, nie jechać, dla mnie wszystko jedno.
Konie już są gotowe.

PODSTOLINA
Co mówisz o drodze?

ŚWISTAK
postrzegłszy ją

Mniemałem, że tu mój pan. Nie ma go? Odchodzę.
Daruj, pani, jeśli w czym przeszkodziłem.

PODSTOLINA

Co się
To znaczy? Czy jedziecie?

ŚWISTAK
na stronie

Poszło jej po nosie,

Widzę. Jak się ulękła! Lecz figle za figle:
Kto nas odrwi na szpilce, oddamy na igle!
Drożyła nam się imość, teraz my nie tani.

PODSTOLINA
Czy starościc odjeżdża?

ŚWISTAK

Tak. Odjeżdża, pani!

PODSTOLINA
A toż dlaczego?

ŚWISTAK

Tam być, gdzie dobrze; w Warszawie
Nie zbywa na rozrywkach, na żadnej zabawie.
Tam nas kobietki pragną, tu zdają się groźne,
Tam prędkie w oświadczeniach, a tu nazbyt poźne.
Kto ma źrzódło, na co mu pić wodę z strumyka?..
Ten odjazd przyspieszyła pani dobrodziéjka.

PODSTOLINA
Alboż go źle przyjęłam?

ŚWISTAK

Żadne, Bogu dzięki,

Nie były dla mojego pana srogie wdzięki.
Na to się nie żalemy, ale długa proba

Nie w jego guście, zwłoka mu się nie podoba.

PODSTOLINA
Insza tego przyczyna jest zapewne.

ŚWISTAK
dając do myślenia

Może.

Na stronie
Ustraszę ją i pana tym samym podrożę.

PODSTOLINA

na stronie

Pewnie się dowiem jakich od niego nowinek.
Daje mu worek z pieniędzmi

Muszę go przedarować. Masz ten upominek,
Mój Świstasiu, a powiedz...

ŚWISTAK

Jak najuniżeniéj
Dziękuję. Cóż powiedzieć?

PODSTOLINA

Wszak twój pan się żeni?

ŚWISTAK
Mamże powiedzieć szczerze?

PODSTOLINA

Mów szczerze, proszę cię!

ŚWISTAK
Skoro pani wie o tym, to już po sekrecie.

PODSTOLINA

na stronie
Co słyszę!

ŚWISTAK
na stronie
Dobra nasza!

PODSTOLINA
Kogoż przecie bierze?

ŚWISTAK
Co tego, to nie powiem, przyznaję się szczerze.

PODSTOLINA
Mój Świstasiu, mój luby, cokolwiek mam łaski...

ŚWISTAK

Wreszcie, kto mógł na brzegach morskich zliczyć piaski,
Kto liście porachować na drzewach, kto zorza

Wszystkie dostrzec, kto krople pooddzielać morza?
Wszak on tego w Warszawie ma jak gdyby prochu,
Jednak jak się też mogę domyślić po trochu,
Jeśli tylko nie kocha jednej pani młodéj
I w dostatki zamożnej, i pięknej z urody...

Ma to być wdowa.

PODSTOLINA
Piękna?

ŚWISTAK
Biała jak lelija!

PODSTOLINA

na stronie
Wiarołomny!

ŚWISTAK
Rumieńczyk kiedy by minija.

PODSTOLINA

[na stronie]
Zdrajca!

[Głośno]
Maż przy tym wdzięki?

ŚWISTAK

Jest tego bez końca.

Ów nosek, owa buzia, oczki jak dwa słońca,
Pierś obluchna, talijka... nóżek nie widziałem.
Dusza też powinna by pójść za pięknym ciałem.

PODSTOLINA

[na stronie]
Niestety!

ŚWISTAK
na stronie
Dobrze ci tak!

PODSTOLINA

Ta kochana dama
Będzie pewnie hrabina Cnotliwska?

ŚWISTAK

Ta sama.

Jeżeli pani jaką ma z nią facyjendę,

Czekam rozkazów, wierny w dopełnieniu będę.

PODSTOLINA

z gniewem
Nie mam żadnych. Mów panu, niech się do niej śpieszy!

ŚWISTAK

Jakże go ta, gdy powiem wiadomość ucieszy!
Upadam do nóg pani. Do zawarcia oczy
Zawsze raźny, powolny i sługa ochoczy.

Odchodzi.




Previous - Next

Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License